mam silną nerwicę lękową

Nie mam juz siły żyć...Pomóżcie mi...Boje sie o serce. BYlam u kardiologa dr n. med -zdrowe tylko za szybko bije a ja mam bole i umieram kazdego dnia ze strachu..Pomózcie! mam 38 lat

napisz moze w topiku o nerwicy, osoby ktore to maja bardziej Ci pomoga, a moze przeczytasz tam cenne wskazowki dla siebie

Też tak miałam, jak miałam 16 lat i byłam głupią sroką. Potem nauczyłam się mieć trochę dystansu do własnych paranoi.

Poza tym jak ci lekarz powiedział, że masz zdrowe serce, to o co ci jeszcze chodzi.

bo to nerwica wiec ciało jest ok

zapraszam na stronę nerwica...depresja...czy głupota.

nie krytykujcie tej zalozycielki tematu!!!! nerwica to choroba emocji!!!!! powinnas udac sie do psychologa moze jakas terapia....:) bedzie ok, trzeba tylko zmienic myslenie..wiem ze ciezko mi czasem sie udaje czasem nie:(a zyc dalej trzeba

przeciwlękowe!!

to musi lekarz przepisac!!!!:) wiec jak na prawde dokucza to marsz do lekarza pierwszego kontaktu! lub prywatnie do specjalisty neurolog badz psychiatra..bo na kase chorych to sie czeka miesiac lub dwa... bez komentarza