Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

a tak na marginesie

Co spakowac dziecku na wakacyjny wyjazd...?

Polecane posty

Moja 8-letnia córka pierwszy raz wyjeżdża na obóz. Nie mam doświadczenia w wyprawianiu dzieci na wakacje :O co,oprócz oczywistych rzeczy (przybory hig,bielizna,reszta zwykłych ubran) jej spakowac? dawac telefon?Jest kontakt ogólny przez recepcję,mam telefony do wychowawców...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo śmieszne
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry organizator powinien udostępnić spis rzeczy do spakowania dla dzieci to, czego dziecko będzie potrzebowało zależy od rodzaju obozu, co innego na obóz jeździecki, co innego na taneczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja córa jedzie na obóz harcerski i listę ekwipunku do stanę na maila. jak będziesz chciała to ci prześlę. generalnie zadnych elektronicznych zabawek - w tym telefonu. opiekunowie będą mieli telefony na kartę - można dziecku dać kartę popa. będzie też telefon stacjonarny w recepcji. najważniejsze jednak jest pytanie: dokąd jedzie i jaki to będzie charakter wyjazdu? pozdrawiam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgdgdfg
ja na oboz sportowy gdzies na mazurach zawsze musialem brac cos od komarów, płaszcz przeciwdeszczowy i chyba nieprzemakalne buty co równalo sie z kaloszami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgdgdfg
...ale to bylo 10 lat temu i swiat byl jeszcze calkiem normalny..a teraz to nie wiem moze notebooki wystarcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedzie w niskie góry,na obóz taneczny. Listy nie dostałam,na zebraniu,które było już jakis czas temu,powiedziano mniej więcej,co zabrac.Ale myślałam,że z czasem,po iluś tam wyjazdach,nabywa się jakiejś dodatkowej wiedzy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak,nieprzemakalne buty-to wiem,ale własnie niekoniecznie kalosze,a raczej typu adidas-nieprzemakalne.Wiem,że buciki do tańca,klapki do wody,no i takie tam-oczywiste rzeczy.Duuuuzo t-shirtów Kurtka? Czy raczej bluzy i np.kamizelka na to?Bielizny? Tyle ile dni,czy więcej...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie się nabywa:D czyli musisz spakować stałe fragmenty gry: strój do ćwiczeń, baletki:D coś przeciwdeszczowego, buty wyższe na spacer (zamiast kaloszy), zresztą z ubrań to sama wiesz najlepiej co rzucić do plecaka. z takich dodatkowych rzeczy: leki stałe (jeśli bierze), coś na komary, coś do opalania, kostium kąpielowy i pewnie wszystko. nie ma sensu pakować za dużo;) jeśli to jest taniec towarzyski to pewnie stroje na ewentualne konkursy jeśli są przewidziane;) ale myślę, że nie ma co kombinować. do dżungli nie jedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja swojej daje kurtkę nieprzemakalną na polarze i bluzę polarową. bielizny o kilka sztuk więcej niż dni - w razie wypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrzucę jeszcze z jedną parę ciepłych rajtuz, bo lato u nas różne bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgdgdfg
u mnie jeszcze stalym elementem byla latarka ...tylko nie wiem po co nigdy niewykorzystana byla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też jeździłam z latarką:D też nie wiem po co:D i zawsze mi się psuła:D opowiadałam córce jakie warunki ja miałam na obozie zuchowym, to się wystraszyła i powiedziała, że nie chce jechać. musiałam jej wytłumaczyć, że były to zamierzchłe czasy 25 lat temu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko taką, żeby się od razu nie zepsuła:D ja po ćwierć wieku mam traumy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szamanta lisziczka
co prawda dopiero 8 latka ale jakas prezerwatywe jej daj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żadnych latarek:D no chyba, że będzie wyraźna dyspozycja. ale to jej kupię taką małą typu policyjnego chyba;) powinna być trudna do zniszczenia. ale może wtedy zgubić:D mam dylemat:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kojo
DAJ JEJ COS Z CZYM SIE NIE BEDZIE NUDZILA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjazdowiczka
klapki pod prysznic, moze karty do gry czy cos w tym stylu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze mam ze sobą
latarkę scyzoryk daj jej i każ nosić ze sobą dokładny adres miejsca gdzie jedzie i jego telefon- w razie gdyby się zgubiła- wtedy każdy dorosły czy policjant odstawi ją na miejsce rzadko ale takie rzeczy się zdarzają - niech umie sobie poradzić- porozmawiaj z nią jak sobie radzić w takim wypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze mam ze sobą
ja jako stara baba zgubiłam się kiedyś w Moskwie i nie miałam przy sobie adresu - z trudem trafiłam :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze mam ze sobą
może kartę do automatu telefonicznego takiego do budki - będzie niezależna od wychowawcy-budek teraz sporo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiekunka kolonijna
Z doświadczenia wiem, że lepiej nie dawać dzieciakom telefonów, mp3 i tego rodzaju gadżetów z prostej przyczyny... ktoś ukradnie albo "pożyczy" i nasz maluch już tej rzeczy nie odzyska. Telefonu radze nie dawać z jeszcze jednego powodu... dziecko jedzie na obóz odpocząć i pobawić się a telefony od rodziców będą je wybijać z kolonijnego trybu zajęć. wieżcie mi że dziecko tęskni i płacze zaraz po rozmowie z rodzicami a tak zupełnie nie mysli o tym co sie dzieje w domu tlyko jest zajete zabawą a gwarantuje ze na obozie harcerskim tej zabawy mu nie zabraknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelkka
Na pewno emulsje do z filtrem i cos na glowę, żeby córka udaru nie dostała. Do tego można spakować jakies klapki żeby miała pod prysznic i żeby nie zlapała grzybicy stóp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś do obrony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorzej pakować się z dzieciakami na ferie. Wtedy to już pomieszanie z poplątaniem. Strasznie dużo miejsca zajmują ciuchy, buty, narty, kaski.... No ale jak się słowo rzekło to jedziemy :P W lutym lecimy do Włoch z Family Life i chociaż tyle, że będziemy mieć wszystko załatwione na miejscu. Nie trzeba bedzie się martwić o dojazd, nocleg, jedzenie... Wtedy to już tylko zabawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×