nigdy nie wziełabym śluby tylko ze względu na ciążę!

Ja teraz tez moge powiedziec,ze nie, ale moze jakbym byla w ciazy, to by mi sie poglady zmienily ;)

zielooonoooo mi ---->>>> ok, to Twoje zdanie, Twoje życie i ... ???? super ze się tym podzieliłaś z forumowiczami :P

pizda

Powiem Ci, ze wpływ otoczenia jest ogromny. Sama odczuwam przymuszanie do ślubu a o ciąży dowiedziałam sie dwa dni temu.

Ja bym się też na ślub ze względu na ciążę nie zgodziła. Zresztą kłóci się to z ideą ślubu, który nie może być zawierany pod przymusem. Spokojnie urodziłabym dziecko, lekko podchowała, doszła do siebie fizycznie i psychicznie, a wtedy, gdyby nadal zachodziła taka chęć i potrzeba - zgodziłabym się na ślub.

ja też nie chocby z powodu kiecki- co kupię miesiąc wcześniej brzuch znienacka urośnie i co? poza tym niektóre ciężarne bardzo źle się czują, a tu jeszcze stres żeby wszystko super wyszło......... ale najbardziej rozbrajają mnie laski z dużym brzuchem i welonem- zamiast delikatnego stroika- przecież welon ( wianek) symbolizuje czytość dziewictwo no to albo wianek albo brzuch:)

Wianek symbolizuje dziewictwo tak jak i biała suknia... a dam sobie rekę uciąć, ze 90% dziewczyn nie jest dziewicami. Dla mnie to kolor jak każdy inny. A i welon to kwestia indywidualnego wyboru...

Ja tez nie. Wspolczuje kobietom, ktorych mezowie ozenili sie z nimi tylko ze wzgledu na dziecko, bo chca byc odpowiedzialni:O

A kobieta z brzuchem przy oltarzu to dla mnie szczyt hipokryzji, fuj:O