wczoraj nie moglam zasnac, bo pomyslalam sobie, ze

moze zycie-mimo, ze udane- zawsze bedzie takie samo, czyli bez kogos przy boku, jestem szczesliwa, ale chcialabym byc z kims, a nigdy nie bylam i mam przeczucie, ze nigdy nie bede. jestem sama troche to z wlasnej winy i bojesie, ze tak juz bedzie zawsze, ze bede zwiewala. nie chce tego.

dlaczego zwiewasz?

bo sie boje, boje sie zwiazku, tego co nowe. i w ogole pod tym wzgledem dziwna chyba jestem:O nie chce tego, nie chce tak robic.

masz coś dla ciebie, w odniesieniu do nicka: http://pl.youtube.com/watch?v=5mZzzZLG2pY Taka piosenka z przymrużeniem oka, ale też z przesłaniem;) Sama piszesz, że masz udane życie. Do tej pory nie było w nim nikogo - na twoje własne życzenie. Teraz coś drgnęło w tobie i czujesz, że chciałabyś to zmienić. No i dobrze, wiedzieć czego się chce to połowa sukcesu, teraz się jeszcze zabierz za część wykonawczą :) pozdrawiam

pewnie znow dam plame, gdy ktos siepojawi, uciekam, nie odbieram telefonow. cholera, nie chce tak... jednak bede walczyc ze soba.