Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sju

Czy są tu niedoszli samobójcy?

Polecane posty

a pytalas ich o to co mysla o Tobie ale tak na powaznie? moze tylko Ci sie wydaje ze kazdy mysli o tobie zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrau.
ja też i co z tego? czy to przeszkadza ci w czyms? popatrz na niebo. co. nieladne? ladne. a sprobuj powiedziec, ze nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do tego zrozumienia, moze masz jakas bariere i nie pozwalasz innym do siebie dosjc co? bo mi sie wydaje ze tak wlasnie jest... tutaj jestes wylewna bo nikogo z nas nie znasz a wdomu pewnie jestes zamknieta i jak ktos pyta sie co Ci jest odpowiadasz ze nic... zgadza sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sju
mrau...dziekuje ale chyba raczej bym nie chciała. Przynajmniej nie w tej chwili. A u psychologa byłam rok temu. Chyba żle mnie zrozumiał. Może nie do końca byłam szczera. Próbował mi powiedziec, że nie wierzę w swój sukces. A ja żadnego sukcesu nieosiągnęłam. Myślę, że tak bardzo chciałam by kimś, że ta pani uwierzyła że nim jestem. A w rzeczywistości to marnota ze mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megabalon
mrau. co ty za rady dajesz? unikaj psychiatrow, zero tabletek!? toc to pomoglo wielu ludziom w ciezkich depresjach, w takich przypadkach psycholog nie pomoze i konieczne jest leczenie farmakologiczne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrau.
mi tabletki nie pomogly. bo po ich odstawieniu mi sie pogorszylo. i wtedy wlasnie sie chcialam zabic. w sumie mi na dobre wyszlo, ale tyle przez nie stracilam... tyle zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
racja, ale najpierw trzeba udac sie do psychologa i kiedy on stwierdzi ze terapia jest konieczna to wysyla do psychiatry co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrau.
no wlasnie a w polsce jest pojebanie i to psychiatra daje sakierowanie do psychologa. od dupy strony. jak mozna uniknac tabletek to trzeba sie o to starac. chyba ze juz wyjscia nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do tego zrozumienia, moze masz jakas bariere i nie pozwalasz innym do siebie dosjc co? bo mi sie wydaje ze tak wlasnie jest... tutaj jestes wylewna bo nikogo z nas nie znasz a wdomu pewnie jestes zamknieta i jak ktos pyta sie co Ci jest odpowiadasz ze nic... zgadza sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrau.
sju mialas popatrzec na niebo, popatrzylas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wystarczy poszukac dobrego psychologa wiadomo przeciez ze zlowiek jak juz sie przelamie to pojdzie do psychologa a nie do psychiatry bo psychiatra sie kazdemu zle kojarzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrau.
ciiii;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość berettta
ja często mam takie niekontrolowane myśli i nie mogę ich zatrzymać -ażeby mnie coś jak najszybciej rozjechało na ulicy, ale potem przychodzą momentalnie kolejne, że jednak lepiej nie, bo mam fajną rodzinę; wstydzę się tych mysli i wiem że i tak nic złego nigdy nie zrobię ale nie zmienia to faktu, ze mam jakąs nerwicę czy coś...w każdym bądź razie leczyć się na pewno nie będę, bo jestem na to za dumna i wbrew pozorom za silna, więc na razie do odwołania - u mnie w koło Macieju heeh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sju no to chyba nie bylas u dobrego specjalisty na to wyglada... dobry psycholog wyczuje kiedy czlowiek klamie, zreszta to odrazu widac... psycholog obserwuje twojemu chyba tego zabraklo ...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktoś tu jeszcze zagląda
Kiedy połknęłam masę tabletek ,byłam nieprzytomna 4 doby na oiomie pod respiratorem niestety obudziłam się .Po trzytygodniowym pobycie w szpitalu zostałam wezwana do dyżurki na rozmowe z panią psycholog -zapytała czy mam zamiar to znowu zrobić -skłamałam że nie -zapisała mi leki i wypisano mnie do domu.nic mi ta rozmowa nie dała a po wyjściu ze szpitala było jeszcze gorzej-ludzie wytykali mnie palcami-małe miasto albo dziwnie patrzyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takiego psychologa to bym odrazu zabila, normalne jest ze jezeli osoba posuneloa sie do takie czynu to trzeba przeprowadzic z nia dobry wywiad i najlepiej terapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrau.
tabletki sa zueee;/ i szpitalni psycholodzy (czyli nie psycholodzy tylko psychiatrzy) jeszcze gorsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrau.
cream mi pomogla;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sju
Niebo jest beznadziejne i mam nadzieję, że niezrobiam Ci tym przykrości. Jest zachmurzone a słońce udaje, że się do mnie uśmiech. To całkiemtak jak w życiu. Mam wrażenie, że wszyscy się uśmiechają udając. Lady....nie jestem zamknięta. Wszyscy wiedzą, że mam problemy i się z tym nie kryje. Raczej wiedzą jakie miałam życie. Jednak są sytuacje, że mają gdzieś mojeproblemy. Każdy jest egoistą na swój sposób. Ja także. Jestem bardzo wymagająca s stosunku do dzieci, męża a ich to męczy. Nie lubią mnie. Nie że niekochają ale nielubią. A ja niepotrafię znieśc tego. Nie wiem czy dobrze postępuję wymagając czegoś tam jednak gdy pomyślę, że mogę dac pas to wtedy boję się że coś zepsuję. I tak wiecznie i ciągłe dylematy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
c.r.e.a.m wlasnie ze pomagaja nawet nie wiesz jak bardzo tylko trzeba sie na nie nastawic pozytywnie i przede wszystkim chodzic a nie opuszczac takie terapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrau.
no wlasnie te okropne niebo! udaje, ze jest. nie ma go. nieba przecież nie ma! to tylko powietrze, nie da sie go dotknac. czy w ogole cos jest? po co sie przejmujesz skoro 9/10 swiata to proznia? jestesmy tu na krotka chwile, naprawde ci na niej zalezy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie oto chodzi że samobójca nie nastawia się pozytywnie. a swoją drogą chyba lepiej się zabic niż życ z myślą że chciało się zabic ale nie wyszło bo ktoś nas uratował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze zamknelabys juz ten rozdzial Twojego zycia gdy bylo naprawde zle? bo piszesz ze wiedza jakie mialas KIEDYS zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrau.
craem ze mna tak zdecydowanie nie jest - ciesze sie, ze tak to wyszlo. jakby mnie nie odratowali tyle bym stracila!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierdoly gadasz, dziwne ze ja mysle pozytywnie i w przyszlosci mam zamiar pomagac takim osoba, bo wiem co znaczy ten bol itd Nie kazdy samobujca jest taki sam, ale wszystkich łaczy jedno, strach boł tchorzostwo, uciekanie przed problemami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×