Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jagoda352

Co Wam pomogło uratować małżeństwo?

Polecane posty

Gość nawet krojenie
to zalezy również od Ciebie:) Powodzenia Ci zyczę, będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ditrevi
Nie ma czegos takiego jak tkwienie w malzenstwie dla dobra dzieci, to tylko doskonala wymowka, aby nie zaczac zycia od nowa, bo przeciez lepsze znane piekielko niz nieznana przyszlosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda352
Dzięki za słowa pocieszenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam problem
a może ktoś ma radę jak sobie radzić z mężem tak zwanym mamisynkiem może źle robie mając ciągle do niego pretensje,że pomaga rodzicom a to finansowo a to co chwile do nich jeździ a my z córką na tym cierpimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna 1975
Przydałby się wam jakiś niespodziewany sukces no nie wiem może okazałoby sie że wasze dziecko jest omnibusem Ty dostaniesz podwyżkę a mąż awans w pracy itd. Na szarugę dnia dobre jest NOWE A może zakup domku do remontu pod miastem A może zapiszcie się obydwoje na kurs j.angielskiego ale koniecznie do jednej grupy Może jeszcze ktoś coś wymyśli Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda352
Może jeszcze jakieś rady :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może wspólne hobby
w postaci wizyt na siłce lub biegów? zapisać się wspólnie na jakiś kurs np. żeglarstwa? wspólne wypady na mazury na dwuosoby rejs jachtem, mmm:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda352
Pomyślę o wyjeździe tylko we dwoje. Może warto spróbować :-) Pozdro dla Wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka1
ja akurat zgadzam się z tym że kobieta musi mieć własne życie a nie ganiać za facetem. wiesz co ci pomoże jak zaczniesz myśleć o sobie a to że on pomaga rodzicom i do nich jeżdzi to najmniejszy problem gorzej jakby pomagał kochance! zadbaj o siebie włóż najlepsze ciuchy zrób makijaż i idź z koleżankami na drinka a po pewnym czasie on się stęskni albo zacznie się zastanawiać czy przypadkiem tobie się z nim nie nudzi faceci muszą zdobywać kobietę jak to się mówi nie ważne jest to by złapać króliczka ale by go gonić. a co do wypominania i kłótni -daj spokój nie warto rozpamiętywać bo to wyniszcza związek każdy się czasem kłóci ale wypominanie to najgorszego co kobieta może robić. sama przez to przechodziłam też mam taki paskudny charakter aha i kochanek to nie wyjście spróbuj najpierw polubić samą siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda352
Samą siebie to ja lubię :-) Dlaczego myślisz, że może być inaczej ? I jak to zrobiłaś, że przestałaś wypominać dawne dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×