boję się o swoją ciążę...co jest?!?!

witam:) mam taki problem i chyba poprostu musze się komuś wyżalić a nerzeczonemu nie chcę by się niepotrzebnie nie zamartwiał dlatego wybrałam forum...ale zcznę od początku:) 1.05 miałam ostatnią @,cykle co 31 dni więc 1.06 zrobiłam test bo @ sie nie pokazała i 2 testy wyszły mi pozytywnie,jeden troszke słabszy był ale to pewnie dlatego zę robiłm go popołudniiu a ten z rana ładne 2 kreski,jestem przeszczęśliwa mój M.też ale już 2 dni później zaczęły mnie nachodzić myśli że może to pomyłka i zrobiłm jeszcze jeden test,też pozytywny...wieć zaplanowaliśmy lekarza na 30 czerwca żeby było już widac na usg co i jak bo pewnie wcześniej by mnie i tak odesłali do domu,teraz jestem w 7 tc,nic się nie dzieje,nie plamię,jestem troche senna i mam mdłości i nic poza tym!!tempka w pochwie wynosiła rano37,1 ale nigdy nie mierzyłam tempki wiec nie wiem jaka jest moja właściwa,nie bolą mnie piersi,nie oddaje częśto moczu,moze mi piersi troche urosły ale to M zauważył,ja zmian nie widzę...i nie wiem czy to dobrze że nie mam takich typowych objawów?to jest moja pierwsza ciąża i strasznie sie boję ze ją moge stracić bo ja już kohm to maleństwo...czy moje obawy są niesłuszne?pomóżcie....

wszystko ok z twoja cionrzą

Niektore szczesciary przechodza bezobjawowo poczatek ciazy :) Nie martw sie na zapas

Objawy nie muszą wystepowac, każda ciąża jest inna. Jesli nie dzieje się nic podejrzanego typu krwawienie, czy silny bo brzucha to spokojnie możesz isc do lekarza dopiero za te parę dni kiedy chcialas.

bolą mnie tylko piersi. A co z tą wydzieliną mleczną z pochwy, czy zawsze musi wystepować?

moja kumpela nie miala nic

ja też nie mam zadnego śluzu,tzn na pewno jest go wiecej niz w cyklach ale nie tyle by się ze mnie on wylewał,majtki mam suchutkie;)le tu mnie już dziewczyny pocieszyły...dziekuję:*

Wszystko jest w jak najlepszym porządku. U mnie w ciąży z typowo ciążowych dolegliwości na początku ciąży wystąpiły tylko mdłości, które trwały jakieś 2 tygodnie i koniec. NIe miałam senności, nie chodziłam częściej siusiu, nie bolały mnie i nie rosły piersi, a wszystko było w najlepszym porządku. Gratuluję:)

Grunt to nie ześwirować :D ! ciężarna ----- Ciesz się swoim stanem a nie doszukuj się złych rzeczy! Ja np nie miałam żadnych objawów (no oprócz braku okresu)! - zero wymiotów,plamień itd itp BO NIE KAżDA KOBIETA TAKIE OBJAWY MUSI MIEĆ :) Dopiero gdzieś w połowie moje piersi stały się bolące,zaczęła pojawiać się siara a im bliżej porodu to większy ucisk miałam na pęcherz.Tak wiec głowa do góry :)