Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaqwerty

***Co mi sie stało?***

Polecane posty

Gość zaqwerty

wczoraj miałam taką sytuację, ze rpzez moment myślałam, ze coś złego sie stało komuś z moich najbliższych. Ale to dosłownie chwila. Po chwili zaczęło mi sie robić niedobrze, gorąco, nogi i ręce mi się trzesły, starasznie chciało mi się wymiotować. Usiadłam na podłodze i niedługo mi przeszło, ale potem nie mogłam jeszcze zasnąć, bo byłam trochę rozdygotana. Co to było? Dodam, ze czasem pod wpływem stresu tak mi się robi, ale nigdy do tego stopnia, co wczoraj. czy ktoś z Was tak miał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu miala jakis atak paniki czy nerwicy. tez mi sie to zdarzalo do tego stopnia ze myslalam ze umieram:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaqwerty
na szczęście okazało się, że nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaqwerty
po prostu moja mama zadzwoniła do mojej siostry i tak jakoś zamilkła, zamarła i w tym momencie myślałam, ze coś się stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaqwerty
Juliusz jakie przesłanie ma Twoja "wypowiedź" bo nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja wypowiedź nawiązuje do rozważań średniowiecznego japońskiego poety Fujiwara Shunzei , można ją zzrozumieć dopiero po zgłębieniu jego twórczości :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaqwerty
bo już się przestraszyłam, ze jakąś nerwicę mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×