jedno w głowie

Cały czas myślę o sexie... w pracy jak widzę ubrudzonego mechanika to najchętniej bym sie na niego rzuciła to samo z innymi kolegami (tymi przystojnymi). Łapię sie na tym, że wyobrażam sobie różne rzeczy... a jak przez telefon ktoś zaczyna bajerować to już całkiem sie rozpływam. Na ulicy jak widze fajnego faceta to się oglądam. Nawet koleżanka z biura zauważyła, że ostanio jestem napalona chociaż niczego mi nie brakuje... regularnie zapokajam swoje potrzeby...

sama?

no właśnie nie... mam faceta i to mnie przeraża!

Solowe randki też mogą być ok. :D

heh ja tez to mam:P

to cos ty zrobila tej kolezance? Przyznaj sie.

no to dobrze że nie jestem sama... ostatnio sie przeraziłam bo podczas rozmowy z kolegą myslałam o tym jak z nim ... aż osłupiałam jak oprzytomniałam...

heh ja kiedys jechalam piociagiem i siedzial ze mna w przedziale jeden przystojniak, i patrzylam na jego palce i sobie wyobrazalam co nieco:P czesto tak mam:P

koleżance?? ... nic

ojojoj a muszę się przyznać że pracuję z lekko zboczonymi kolegami i to jeszcze podnosi temperaturę...

no i prawidlowo:D ja ci powiem tyle ze oznacza to ze jestesmy zdrowymi kobietami:P mi jeszcze hormony buzuja wiec mam troche gorzej:P

Zdrowe... :) Może i tak myślące o jednym...

wole miec takie nieczyste mysli i sie z tego smiac niz sie martwic:P

fajna madchen - ile latek liczysz?

w sierpniu 19 dopiero:)

u mnie niedługo zbliża się 23 - stara dupa ze mnie...

23 to elegancki wiek:D ja bym chciala miec caly czas 23, w porywach do 25:D

hehe ja tez tak mam, ze ciagle mysle o seksie.. od kilku miesiecy spotykam sie z nowym facetem i moglabym byc z nim ciagle w lozku, jestesmy w zwiazku, ale.... wydaje mi sie, ze ten zwiazek to ma wyraz jedynie w lozku hehehe nie bardzo wychodza nam wspolne rozmowy, za to wyrko ze hoho... :D:D:D:D:D:D pewnie teraz mnostwo osob mnie wyzwie...., ale mam to gdzies

Spoko... Ty robisz to ze swoim:)

a niby czemu ma cie ktos wyzywac?:D korzystaj z zycia poki mozesz:D ja narazie faceta nie mam, na glodzie od ponad miesiaca jestem i sie nieczystymi myslali jedynie ratuje:P

nie tylko faceci maja prawo myslec o seksie :) Babki korzystajcie z zycia !!

no moze i gupia to tak:P ale glupia nie:D

ja tak wczesniej nie mialam, ale moze od roku mnie takie mysli nachodza dosyc czesto:D

pomaranczo:P

A po co sobie żałować... to tylko myśli... nic innego się nie dzieje - jeszcze!

to wspolczuje, ja najdluzej bez seksu bylam 4 miesiace po rozstaniu z dlugoletniego zwiazku i to bylo koszmarne z czasem, ale jakos przezylam.... teraz jestem doslownie opietana myslami o seksie, niustannie mysle z tym, ze o tym jednym, nie wyobrazam (poki co) sobie z innymi...

no wlasnie!:D ale do czasu...:P mialam w planach zaliczac facetow ale cos mi nie idzie, jakos tak nie umiem:(:P

Ja zaliczam swojego... ale do innych mnie ciągnie! Ale nie zrobię tego.

fajna madchen tez mam takie cos moze od dwoch miesiecy, z tym, ze u mnie to moze byc spowodowane, ze z moim facetem lozkowym jestesmy zupelnymi przecienstwami na codzien i pewnie i to mnie tak kreci :)