Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Annaberrka

Mąz chce zrobić badania DNA bo ... nasz synek jest rudy.

Polecane posty

Gość ma chop rację
według badań ok 15 % dzieci w Anglii rodzi się z "lewego" tatusia :D badanie DNA to bicz na niewierne lachony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanko 44
moim zdaniem faceta poniosły emocje, moze przestaje Ciebie kochać albo ma jakiś kryzys..głupek z niego bo mógłby próbki pobrać bez twojej wiedzy i spokój..rozumiem Twoje rozgoryczenie..po wszystkim ukarz go i niech przeprasza do usranej smierci ..tymbardziej że statystyki mówią,ze w końcu mąż zdradzi kiedyś żone..ech życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"według badań ok 15 % dzieci w Anglii rodzi się z "lewego" tatusia" HALO! My nie jesteśmy w Anglii tylko w Polsce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wiii
Polski słyną z tego że są kochliwe i zdradzieckie :) Jak w Angli 15% to w Polsce pewnie ze 20, w kazdym razie zdażają się takie przypadki a jak dziecko ma urodę ani po mamusi ani po tatusiu to może coś byc na rzeczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jesli oboje macie ciemne
włosy to moze sie zdarzyc ze syn bedzie miał inny kolor włosów ... w mojej rodzine jest taki przypadek ...kuzynka i jej maż są brunetami a kacper ma włosy rudawe ! Ale ojciec nie robił badań :D bo dziecko jest tak do niego podobne ... A druga sprawa ,piszesz ze dziecko ma 6 m-cy więc kolor tez moze sie zmienic . tak jak pisał ktos wyzej zapoznać sie powinien z genetyką !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrfeer
albo powiedz, jak to się mówiło kiedy ś, że się "zapatrzyłąś na rudego kota hahahah" moze uwierzy Ludzie żyjemy w Polsce, ta Anglia jeszcze się wam nie przejadła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mało to takich przypadków
pamietam jak pisali w prasie: mąż, zona, poród w obecności męża i urodził się........mały murzynek :D Facet uciekł........a młoda żonka płakała później że to był "straszny pech" bo odwiedził ja kolega ze studiów, męża nie było i tak ją jakos zbajerował TYLKO JEDEN RAZ!!!!!!!!😭 łkała bidulka później :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Facet ma wątpliowści, to żeby rozwiać je, autorce powinno zależeć żeby jak najszybciej zrobić te badania, a nie robić jakieś głupie fochy, które niestety utwierdzają faceta w przekonaniu, że to nie jego dziecko." A później powinna go jeszcze przeprosić że miał jakiekolwiek wątpliowści :o Jak ona może się nie wkurzać skoro jej własny mąż, ojciec jej dziecka, zarzuca jej że się puszcza, że go okłamuje, że każe mu wychowywać nie swoje dziecko, nie ufa jej... Powinna co najwyzej zrobić te badania, rzucić mu nimi w twarz i wcale nie wracać od mamy tylko patrzeć jak on ją o to błaga na kolanach, jak ją przeprasza. Niech ma za swoje skoro jest taki głupi. Nie widze powodu zeby tylko autorka tematu miała cierpieć przez głupotę jej męża, niech on też cierpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biorąc pod uwage, ze szacuje iż od do nawet 30% dzieci nie jest dziecmi partnera, ktory mysli ze jest ojcem to wcale mu sie nie dziwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrób badania
przekona się, że jest ojcem dziecka, i powiedz że teraz Ty żądasz od niego równie namacalnych dowodów, że Cię nie zdradził.. Gdyby mi facet bez żadnych powodów zarzucał zdradę, to myślała bym właśnie, że sam ma coś na sumieniu - niech także udowodni, że nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jak ona może się nie wkurzać skoro jej własny mąż, ojciec jej dziecka, zarzuca jej że się puszcza, że go okłamuje, że każe mu wychowywać nie swoje dziecko, nie ufa jej..." to bardzo interesujące, ze piszesz takie słowa na forum na którym 95% kobiet uznaje za zdrade znalezienie w komorce faceta smsa od kolezanki z tekstem "cześć co tam słychać"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrób badania
do komiczne - "cześć co słychać " nie, ale ja miałam przypadek gdy 5 minut po wyjsciu od chlopaka dostalam smsa " hej slonko, co tam w Warszawie, w ten weekend znow wpadne do Ciebie, juz nie moge sie doczekac, buziaki, kocham Cie :*" nie muszę dodawać że zarówno ja jak i On mieszkaliśmy daleko od wawy. A jak zrywałam to wybełkotał tylko "jak to przez jednego glupiego smsa" ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annaberrko - przede wszystkim nie wierz w żadne wypisywane tutaj \"ja na Twoim miejscu na pewno bym zrobiła cośtam\"! Żadna z tych dziewczyn nie była w takiej sytuacji, więc nie ma pewności, jak by się zachowały. Nie sugeruj się tym i nie podejmuj pochopnych decyzji! To po pierwsze. Po drugie, rzeczywiście z elementarnej wiedzy o genetyce wynika, że rude dziecko jest możliwe w Waszym przypadku, ale to, ani podanie grup krwi nie rozwieje wątpliwości. Można powiedzieć, że to możliwe, ale tylko badania genetyczne mogą z pewnością potwierdzić, kto jest ojcem. Więc pytanie lekarza czy kogokolwiek nie rozwieje wątpliwości, które już u męża powstały. Po trzecie rzeczywiście u tak małego dziecka może się jeszcze zmienić wiele cech, ale też nie można z całą pewnością powiedzieć, że jest do kogoś podobne - choćby właśnie dlatego, że się zmienia. Po czwarte zgadzam się z Bezedury - tylko matka jest pewna, ojciec zawsze domniemany, dopóki nie sprawdzi się tych nieszczęsnych genów. I w pewnym sensie rozumiem, że mąż chciałby mieć pewność. Podsumowując: rozumiem, że on Cię zranił podejrzeniami i jesteś rozżalona. Ale w związku z tym, co napisałam i biorąc pod uwagę to, że - jak piszesz - nie masz nic na sumieniu, uważam, że badania powinniście zrobić, a co Ci zależy? Zaufanie jest ważne, ale skoro możesz mu udowodnić, że może ufać, to czemu tego nie zrobić? Nie popieram odgrywania się, ale mogłabyś mu pokazać jak się poczułaś i zdobyć jakąśtam pewność, że i on jest w porządku, jeśli zaproponowałabyś mu zrobienie testu na HIV - bo chcesz być pewna, czy i on Ciebie nie zdradzał i czymś nie zarazi. Ale ważne, żeby to była jednorazowa akcja, a nie wieczne podejrzenia i udowadnianie sobie czegoś do końca życia. Ja się nie zgadzam z opiniami, że jak teraz o to prosi, to ciągle będzie Cię podejrzewał. Bez przesady. Pewność co do ojcostwa jest bardzo ważna i ma do niej prawo. Jestem kobietą, ale tutaj go rozumiem. Jeśli wciąż sie kochacie, to powinno być dobrze. Nie doszukuj się w tym niewiadomojakich oskarżeń z jego strony, bo nie musi ich tam być. Domyślam się, że będzie ci trudno potem odnowić Waszą bliskość, ale zachęcam do starania się o to. Jeśli opowiecie sobie o wszystkim, co w związku z tą sytuacją czuliście, to może to jeszcze wzmocnić Wasz związek. Bo im więcej w związku pewności, tym lepiej, co nie? Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę ochłonięcia i dalszego udanego pożycia małżeńskiego :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrób badania spotykasz sie z kretynami po prostu :D jesli juz cos kombinowac, to z głową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrób badania
spotykaŁAM :) to było dawno gdy byłam młoda i głupia, na szczęście od kilku lat jestem szczęśliwa z kimś normalnym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne - ja po prostu nie jestem typową kobieta z tego forum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak poza to mi wygląda
na provokacje autorka tak szybko się spakowała, wyprowadziła, taka zraniona .......cos to mało wiarygodnie brzmi, normalna laska by zapytała: cos ty z byka spadł? :) albo cos w tym s tylku... śmierdzi provo a wy się jaracie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O! To mi się podoba... "nie masz nic na sumieniu, uważam, że badania powinniście zrobić, a co Ci zależy? Zaufanie jest ważne" Powtórzę "ZAUFANIE JEST WAŻNE" tylko że on jej nie ufa jak widać i tu jest cały problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzeczywistość bywa straszna i pozorne prowokacje okazują sie manifetsacją kobiecej głupoty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiem normalna laska
ja bym nie spytała - gdyby mimo rozmowy ze mną nadal mi nie wierzył, że go nie zdradziłam również pojechała bym gdzieś, gdzie mogła bym się uspokoić i wszystko przemyśleć. Oczywiście, mogła bym zostać i po prostu spać w pokoju obok itp. ale z doświadczenia wiem, że dużo trudniej ostudzić emocje, gdy ten ktoś jest w pomieszczeniu obok, co chwilę się mijacie albo co chwilę od nowa jakaś rozmowa się zaczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To jest burakkkkkkkk
Przecież to jest możliwe. Np moja mama jest kruczoczarna brunetka tata szatyn a my z bratem jaśni blondynka i ciemny blondyn( po naszej prababci ponoć) Dalej patrząc ja blondynka mąż szatyn a nasza dziewczynka ma lekko rudawe włoski ( po teściowej)nawiasem mówiąc teściowa pieje z zachwytu tuli ją do siebie i mówi że tacy ludzie radzą sobie w życiu nie wiem czy to prawda bo to 1-szy przykład marchewkowego pola w mojej rodzinie ( ale nawet moja mama mówi że słyszała że tacy ludzie mają ikrę i świetnie radzą sobie w życiu) Moja teściowa to jest kawał cwanej baby i zanosi sie że moje dziewczątko też takie będzie. Przykre że twój mąż to taki niedowiarek. Zrób te badania i wsadz mu je do dupska . Przykre bardzo przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak naprawde, to autorko - troche sie boisz tego badania :D wiesz jak to bywa - czasem jest straszny tłok w autobusie... pewna nie jestes :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale brednieee
W całej rozciągłości zgadzam się z Sally i podpisuję się pod jej wypowiedzią ręcami i nogami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobittka
ja znam parę facet brunet , kobieta blondynka a córka ruda :P zrobili badania DNA A dziecko jest w 100% jego ja bym sie zgodziła na badania żeby się odczepił :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaaaaak
zrobic badania, niech maz za nie zaplaci, choc i tak pojedzie to po ich wspolnej kasie, ale potem niech sie nie dziwi, ze po badaniach ktore potwierdza jego ojcostwo zona wystapi o rozwod i pozbawienie go praw rodzicielskich-i otzryma co chce, bo sady pozbawiaja praw rodzicielskich mezczyzn, ktorzy o nie wystepuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qa słyszeliscie o pewniej historii pare lat temu, kobieta i jej mąż byli rasy biełej i urodziło im sie dziecko nieco ciemniejszej karnacji , wiec on sie wściekł obwiniał ja o zdrade9 badania DNA nie pomogły) i sie rozwiedli , ale oczywicie ona byla niewinna i zaczeła sie tym intresowac , wiecie jak to się skończyło , okazało sie że w jego rodzinie kilka pokoleń w stecz babcia byla mieszńcem czyli mulatką , jak mu juz udowodniła że to nie jej wina, to on ja przepraszał ale i tak do niego nie wróciła , tacy są faceci :P:P:P do autorki, spokojnie musisz ochłonąc, wasze dziecko ma dopiero 6 m, wiec może nawet miec w przyszłosci czarne lub blond włosy, podobnie jest z kolorem oczu a co do twojego męża to sie troche dziwie że jest aż tak ograniczony , może niech sie troche dokształci, chybaże dałąs mu ostatnio jakieś powody że myśli o zdradzie , a jak nie , to nie rob żadnych badań , po co bedziesz go utwierdzać w przekonaniu że może jesteś winna, niech się tym gnebi do końca życia -:P:P: trzymaj sie , jak raz sie poddasz to potem bedzie gorzej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaaaak - nie chce mi się wierzyć, że ktoś tak pisze na serio, ale najwyżej dam się złapać na prowokację. jak to sądy odbierają prawa rodzicielskie za badania na ojcostwo???!!! co za brednie. jeśli ona chciałaby mu odebrać takie prawa, to sąd mógłby wręcz zlecić te badania. ojciec, jeśli nie krzywdzi dziecka, będzie miał do niego prawa! z resztą, o czym tu jest mowa?? przecież tej kobiecie było dobrze z mężem, więc po cholerę w ogóle mówić o jakimś odbieraniu praw?? eeechhh... najłatwiej jest sugerować komuś drastyczne rozwiązania. tak się najlepiej leczy kompleksy spowodowane nieumiejętnością podejmowania właściwych decyzji we własnym życiu ... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\" jak mu juz udowodniła że to nie jej wina, to on ja przepraszał ale i tak do niego nie wróciła , tacy są faceci\" a jakie są kobiety? Wyobraźcie sobie sytuacje, gdy facet podczas sexu mówi do nagle \"oh Gosiu jesteś cudowna\" oczywiscie Gosia to nie jest wasze imie... która nie zrobi afery? a tutaj mamy sprawe nieco powazniejszą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×