Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutaśna

Czuje sie taka niepotrzebna...

Polecane posty

Gość smutaśna

Musze sie wyzalic Czuje sie taka niepotrzebna, niewartosciowa... mam juz tego dosc zaraz zwariuje Od 2 lat jestem mezatka- ogolnie czuje sie w zwiazku szczesliwa, ale ...no wlasnie...naprawde od kilku dni nie moge sobie miejsca znalezc... Kilka dni temu skonczylam studia, czeka mnie tylko obrona (ale jak u nas mowia to formalnosc- bo promotor poodal nam pytania na egzamin dyp) pracy na razie nie moge znalezc- wciąz szukam , a w miedzyczasie siedze calymi dniami w domu i nie moge sobie znalezc miejsca...:( Maz pracuje w prywatnej firmie, ma nienormowane godziny pracy, takze nigdy na 100 % nie wiem o ktorej wroci , choc zwukle pracuje od 8 rano do 17-18.. Ja przez ten czas kiedy jest on w pracy snuje sie po domu i nie mam co robic Całymi dniami wyczekuje meza snujac sie po domu, a jak on przyjdzie to tylko zje obiad, chwilke pogadamy , popatrzy w tv albo neta, idzie sie umyc i spac... wczoraj juz nie wytrzymalam zrobilam awanture , ze juz nic go nie obchodze, nie mnie nie zauwaza...ze jest mi cholernie przykro, ... zdaje sobie sprawe ze to z tgo ze nie mam zajecia..ani pracy ani studiów...i z braku tego mam takiego doła... ale po prostu juz nie moge... calymi danimi czejam zeby jak wroci gdzies wyjsc, albo chociazby pogadac, oberzec dobry film...a od kilki dni ten sam scenariusz... maz kladzie sie na łózku i mowi ze pooglada tv, ja ide do lazienki sie umyc , wracam a on spi...:( wiem ze jest zmeczony, jego praca nie jest lekka... ale tak mi przykro po prostu.. wczoraj to juz wogole w lazience bylam z piec minut jak nigdy umylam sie ekspresowo- wracam a on chrapie... i wtedy nie wytrzymalam obudzlam go i zrobilam awanture, a potem plakalam z godzine z bezsilnosci... dzie rano budze sie i jak zwykle go nie ma... w pracy nie wytrzymuje psychicznie, chce isc do pracy, moze wtedy bardziej go zrozumiem , albo nie bede szukac problemow bo tez bede zmeczona po pracy ..... Pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy można zaimponować kobiecie
A gdzie Ty mieszkasz? W jakiej miejscowości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutaśna
a czemu pytasz? to ma jakies znaczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u10
musisz w końcu znaleźć jakieś zajęcie bo naprawdę jeszcze zwariujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inna sprawą jest to że mój mąż zapierdziela jak dziki osiołek i jakoś znjdzie czas i pooglądać ze mn horrorek i posexić się itd.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutaśna
wiem wiem ze musze znlazec robote.... to mi chyba pomoze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napewno się dowartościujesz ale porządki w małżeństwie też trzeba zrobić- tak nie może być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutaśna
tzn ike? co sugerujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w weekendy jak maz sie zachowuje ? bo rozumiem jego zachowanie jak wraca z pracy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Troche zdziwionyyyy
Polecam prace w Irlandii....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutaśna
w weekendy? w soboty maz tez pracuje.. w niedziele jest oki, ale trudno przez jeden dzien w tygodniu sobie wszystko nadrobic, zreszta ten dzien tak szybko mija..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz nic nie sugeruję, bo w każdym związku działa co innego, w jednym rozmowa, w drugim porządna awantura itd zacznij od rozmowy- masz prawo czuć się kobietą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie wydaje ze....
haha tak to chyba czasem bywa w malzenstwie... co zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutaśna
no ja tez staram sie rozmawiac codziennie, a wczoraj nie wytrzymalam i zrobilam awanture!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutaśna
czy to naprawde ja przesadzam? gdzie lezy wina? nikt nie mial podobnej sytuacji? co mam zrobic dzie wieczorem jak znowu sytuacja sie powtorzy, a moze mam sie ulotnic z domu, choc za bardzoe nie mam gdzie Nie mam w okolicy bliskich przyjaciol, a dawnym kolzenakom nie bede sie zwalac na glowe, wszystcy moi przyjaciele a daleko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutaśna
przepraszam za literowki, ale pisze to szybko i bez zastanowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutaśna
narazie uciekam Napisze wieczorem albo jutro rano...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mng
i zmieniło się coś w twoim życiu? bo ja akurat przerabiam to samo...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×