Jak rodzilyscie to trzeba ogolic całe krocze na zero ?

Ja ciągle miałam ogoloną na 0 więc mi nir groziło golenie. A tak pozatym to sama nielubie mieć tam włosów jakoś mnie to odpycha..

rozmawialam na ten temat z położną, paseczek może zostać, ogólnie góra ich nie interesujenatomiast dół na zero, szczególnie boki bo tam bedzie nacięcie, jak tego nie zrobisz to zrobią to oni, a to juz Twój wybór, ja bym nie chciała być golona, zreszta dla mnie to nie problem bo utrzymuję taki stan na codzień:)

ja golilam sie i przed ciaza i w trakcie regularnie na porodowce mialam jak zwykle "pasek" , ale polozna i tak maszynka mi przy tylku raz przejechala w sumie niepotrzebnie bo cieta nie bylam ;) no ale widac ze u nas w szpitalu to rutynowa czynnosc

Podczas pierwszego porodu położna wygoliła mi miejsce, w którym będzie nacinać. Podczas drugiego nie było golenia, bo mnie nie nacinali.

Ominęło mnie w szpitalu golenie, bo sama się ogoliłam na zero i bardzo to sobie chwalę. Myślę, że tak jest dużo łatwiej utrzymać ranę po nacięciu w czystości, co i tak nie jest wcale takie oczywiste.