zmieniłam się w ciązy

cześć. jestem w ciąży . zastanawia mnie czy inne kobiety też tak mają. Otóż czuję że się zmieniłam psychicznie. Raz spokojna innym razem wybuchowa i mnie wszystko wkurza.Mam w rodzinie parę która ma problem z zajściem w ciążę, teraz jak sie dowiedzieli to wielce chcą utrzymywać kontakt a wcześniej mieli nas w pupie. Wkurza mnie to troche bo im nie chodzi o mnie tylko o te dziecko :( ona teraz chce żebym jej na bieżącą relacje zdawała jak się czuję co mi dolega i wogule, teściowa to samo wielce opiekuńcza się teraz zrobiła od ''OKA'' dzwoni pyta się co i jak a mnie już jej sam głos drażni bo wiem że to wszystko takie sztuczne jest, mam ochotę powyłanczać telefony, wykasować programy komunikacyjne i niech mi wszyscy dadzą święty spokój :( chcę czuć psychoczną wolność, niechcę się denerwowować, najlepiej zaszyję się do końca ciąży i już.Niemam ochoty na towarzyskie spotkania. Niemam depresji niemyślcie sobie, tak jakbym się bała że ktos mnie urzeknie czy jak??bo narazie ciąża przebiega ok

Twoje zachowanie jest jak najbardziej normalne:)Wiekszosc kobiet w ciazy przezywa hustawke nastrojow.To wina szalejacych hormonow.Ja najbardziej rozdrazniona bylam pod koniec ciazy i po porodzie przez pierwsze tygodnie.Nie martw sie i staraj sie skupic na sobie i na dziecku a nie na dalszej rodzinie.Gwarantuje ci ze twoj stan psychiczny ulegnie poprawie do 6 tyg.po porodzie;)

dzięki :) mam taką płaczliwość, czuję że potrzebuję ''prywatności'', spokoju, a niektóre zachowania ludzi mnie doprowadzają do wkurzania się.

Normalka:)Ja tez "chowalam"sie w najchetniej w 4 scianach przestaly mnie bawic imprezy i towarzystwo.Raz jak bylam juz w zaawansowanej ciazy wpadl o 21 tesc myslalam ze go pogryze tak sie wkurzylam chocby dlatego ze o tej godzinie lezalam juz w lozku.Bedzie dobrze zobaczysz musisz przywyknac do tego:)Zycze ci szczesliwego bezstresowego donoszenia ciazy i zdrowego slicznego dzidziusia:)