pomóżcie zrozumieć

ostatnio nie mogę kochać sie z moim mężem i czerpać z tego przyjemności, bo przeszkadza mi fakt, że ściąga i ogląda sobie filmiki z panienkami, które zabawiają się same ze sobą. on twierdzi, że to nic takiego, nie zamierza z tego rezygnować, nie widzi w tym nic złego. ja źle się z tym czuję i nie moge tego zaakceptować. jak to zrozumieć. dlaczego faceci to robią jesli twierdzą, że dobrze im z nami. wiem że napewno jego zainteresowania ograniczają się do oglądania tych filmików.

90% facetów lubi to ogladac ale nie koniecznie musi to robic tak zebys to widziała :o oglada to oficjanie przy tobie czy został przyłapany ?:)

Powiedz to mężowi, dokładnie tak jak o tym tu napisałaś, żeby sobie to uświadomił, a nie żalisz sie tu nam - samo narzekanie nic nie pomoże!

nie ogląda tego przy mnie, ale nawrzucał tego w kompa i specjalnie się z tym nie kryje, uważa że nie ma to wpływu na nasze pożycie i jest mu ze mna dobrze. niczego mu nie brakuje. więc sama nie wiem. Nie chcę, żeby się przede mną z tym ukrywał, chcę zrozumieć czemu to robi

rozmawiałam z nim, stwierdził że jak mi to przeszkasza bardzo to wyrzuci i już. po prostu lubi sobie to oglądać i już bez dorabiania babskiej filozofii. tylko pewnie załozy sobie jakies hasło i dalej będzie to robił.

On to robi (oglada) bo faceci juz tak maja. To wcale nie znaczy ze on porownuje Ciebie z kims tam.To wzrokowcy ich to zwyczajnie nakreca. Moj tez to robi a moze lepiej bedzie powiedziane robil. Ja tez zaczelam ogladac takie cuuuuuus .W wiekszosci byli to faceci ,bardzo rozni zreszta hehehe. Gdy moj zobaczyl ze ja tez lubie popatrzec to mu sie jakos odwidzialo i ma do mnie pretensje ze ogladam . Zrozum tu wez faceta :D

casanovo nie żalę się tylko chcę usłyszeć jak myślą faceci, którzy też tak robią , a jednocześnie nie narzekaja na seks ze swoja partnerką

To powiedz, że ci to przeszkadza i ma wyrzucic i niech zrobi to przy tobie. A ty musisz sie pogodzic z tą myslą, ze i tak będzie to ogladał bo ten typ tak ma :o Ale możesz o tym nie wiedziec np.

mojego zebysmy razem obejrzeli bo sie nadzialam na taki film podczas gdy mielismy ogladac indiane jonesa :) (chociaz i tak wiedzialam ze je oglada i nic w tym zlego wg mnie nie ma) on sie dlugo nie zgadzal (nie chcial mnie popsuc podobno he he) ale sie zgodzil i obejrzelismy i sami uprawialismy przy tym sex i bylo super.

Wyobraź sobie, że masz samochód. Fajny samochód. Jesteś z niego zadowolona. Ale czy nie oglądniesz się za innym samochodem (interesującym - nie jakimś starym trabantem)?

dzięki temu może nie będzie chodził na kurwy czepiasz sie kobieto, że, se chłop popatrzy

ale ogladac razem taki film a potem uprawiac sex to jest jeszcze inna bajka :) niz jak facet robi to w samotności :o

i już. Niech wyrzuci te co są i załozy sobie hasełko. czego oczy nie widzą sercu nie żal, a ty wyluzuj i nie mysl o tym

ale ja nie mam problemu zeby ogladal beze mnie i robil to sam :) ja tez to robie! nie ma co sie osukiwac....

wolalabys zeby Cie osuzkiwal i sciemnial? poza tym wnioskujac z tego, ze jestes zona powinnas byc kobieta na tyle swiadomoa, aby wiedziec, ze faceci to po prostu robia, i nie ma w tym zadnych wiekszych podtekstow, ja sama lubie czasem zerknac zycie erotyczne potrzebuje pewnych bodzcow rowniez, nie mowie wylacznie o filmikach, ale my lubimy sobie urozmaicac zycie erotyczne na rozne sposoby, wtedy mam pewnosc, ze i ja i facet jestesmy usatysfakcjonowani trudno wymagac od kogos aby ciagle podniecala go jedna pozycja, i to pewnie na odwal sie...trzeba probowac , eksperymentowac...

dokladnie tak :)

:)

skoro to dla Ciebie problem to niech wszystkich filmikow sie pozbedzie przy Tobie, a Ty sciagnij sobie jakis program do blokowania stron np o tematyce erotycznej i zabezpiecz haslem. pobaw sie w ustawieniach i gwarantuje Ci ze nie otworzy w necie zadnego filmiku ani zadnej strony z ktorej moglby te filmiki sciagac, no chyba ze ma jeszcze inne zrodla dostepu. doskonale Cie rozumiem, tez mialam z tym problem :)

hej spróbuj poogladac sama , kiedy jego nie bedzie ..to niesamowita frajda i robisz sie momentalnie mokra..potem bedziesz chciała ogladac z nim..to niesamowicie nakreca pozytywnie...

a moj nie chce ze mna ogladac pornuskow a mnie to podnieca :( sam nie oglada tez a ja tak i jemu to nie przeszkadza, nie robie tego zeby poogladac sobie paly innych facetow ale dlatego ze jest to podniecajace wiec nie ma z tym problemow :)

liliana, mogę razem z tobą pooglądać super hard porno, gwarantuję podniecenie wyjątkowe

martika ma racje, sprobuj!

rzeczywiscie nie mialas, ale masz dalej z tym problem!, ze soba! biedny facet, swietny sposob, blokady, programy, i co z tego? ty sie cieszysz nie wiem z czego a on na pewno zna obejscia lub robi to gdzie indziej smieszna jestes, to ma byc zaufanie? partnerstwo?

tajemnicy za to jest oznaką zaufania i partnerstwa? Coś się wam w głowach pomieszało. Podniecanie się na widok obcych bab, gdy żona nie widzi to przykład skrajnej nielojalności i pierwszy krok do zdrady. O swoich fantazjach erotycznych trzeba informować partnerkę. I z nią je realizować. Nikt mi nie wmówi, że pornografia jest dobra dla związku, jeżeli obie strony nie wprowadziły jej jako elementu gry miłosnej. Bo tylko w taki sposób może się ona przyczynić do poprawy życia seksualnego pary. w innym przypadku prowadzi do jego destrukcji i nieporozumień. I nie opowiadajcie bzdur, że wszyscy mężczyźni oglądają pornografię i że to normalne. Może wśród wypowiadających się tutaj to norma, Ale nie dla wszystkich. Autorka topicu ma pełne prawo być zaniepokojona zachowaniem swojego męża.

słuchaj kobieto - my o seksie myślimy raz na 90 minut oni raz na 5. Jak ci powie patrz jak sobie walę przy 2 lesbach na monitorze, a ty -ale mi to nie odpowiada kochanie a on nalega to rozumiem. Ale skoro szczerze mówi, że ogląda i nie kryje tego przed tobą to nie ma powodów do obaw. Gdyby za każdym razem kiedu mu się chce leciał za Toba to uważałabyś że jest z Toba tylko dla samego seksu. To jest zdrowe i normalne. Sama z nim obejrz coś czasem, ale nie wbrew sobie - pamiętaj;D pozdr.

nie rozumiem was ludzie! jak możecie kazać komuś , ostro namawiać żeby sobie też oglądał pornosy skoro partner tak robi... przecież ONA pisze, że jej nie podoba się,że mąż to robi. Problem leży więc gdzieś indziej. Zastanówcie się lepiej następnym razem zanim dacie komuś takie "rady", więcej szacunku ! JA JESTEM FACETEM i rozumiem moją kobietę i jej potrzeby, odczucia i przede wszystkim SZANUJĘ JEJ ZDANIE, dlaczego? bo ją kocham i mi na niej zależy. a zrezygnować z podniecania się przy monitorku nie jest łatwo dlatego większość facetów po prostu bagatelizuje sprawe przed swoimi kobietami i wmawia im, że problem leży po strobie kobiety, że niby nie rozumie faceta. GÓWNO PRAWDA. tak robią egoiści. współczuje męża

byłam kiedyś z facetem,ktory to robil i ukrywał przede mna (w ogóle sam fakt ze to ukrywaja, swiadczy o tym ze to nie jest niewinne, bo inaczej po co by sie z tym kryli) ale po paru miesiacach, jak nasz związek trwał, przyznał sie, opowiedział o wszystkim, jak czesto to robił, w jakich okolicznościach... bylo mi przykro, bo bylam młoda i o wielu meskich tajemnicach nie mialam pojecia. po tamtej rozmowie juz tego nie robil, zmienił sie bo mu na mnie zalezało jako na kobiecie. z biegiem czasu, jak doswiadczenie w tych sprawach rosło oboje zaczelismy sobie pozwalać na wiecej, ale oboje tego chcielismy. PO PROSTU MY NIE UKRYWALISMY NIC PRZED SOBA, SZCZERZE O WSZYSTKIM GADALISMY BO BARDZO SIE KOCHAMY I NAPRAWDE NAM ZALEZY PRZEDE WSZYSTKIM NA NASZYM ZWIAZKU,na naszej MILOŚCI, a nie na tym zeby gdzies po kątach, w ukryciu sie onanizować by sie na chwile zaspokoić gapiac sie w szklo ekranu. MORAŁ Z MOJEGO ŻYCIA JAKO KOBIETY jest taki, że do wszystkiego trzeba dojrzeć, zrozumieć, mieć czas na przemyślenie--teraz żaden pornos, walenie itd. nie stanowi dla mnie jako kobiety żadnego problemu bo znam i ufam mojemu facetowi a on mi. robimy to razem, czasem osobno, wtedy kiedy przyjdzie na to ochota ale WIEM, ŻE TAKIE RZECZY SĄ TYLKO dodatkiem do naszego wspólnego życia, a nie jego podstawą. NIE ZACHĘCAM KOBIET by to akceptowały jeśli tego nie czują, ale jeśli jest się w związku to oczekuje sie od partnera zrozumienia- dotyczy to obu stron- i szacunku (o ile ludzie sa ze soba z miłości) i warto po prostu być szczerym i słuchać drugiej strony, jej potrzeb, czy pogladow na taki temat. trzeba współpracować. wiem, że teraz mó partner jest zadowolony, bo jeśli ma ochotę,a jest sam-- to to zrobi przy filmiku czy czymś innym ale wie, że ja to akceptuję i jeśli ja zechcę to też to zrobie. OTO RECEPTA NA UDANY ZWIĄZEK-- jesteśmy razem już ponad 6lat, mieszkamy razem, znamy sie bardzo dokładnie i wiem, że dla mojego faceta nie jestem zrzedzaca baba w domu, która tylko wszystkiego zakazuje i narzeka ale fajna laska, w ktorej ma tez przyjaciel;a

dodam jeszcze, że się zmieniłam dzieki temu, ze mam naprawde super faceta, któremu zależy na udanym zwiazku, na byciu z osoba do której chce sie wracac. ja musiałam dojrzec do tego, by zrozumiec te meskie sprawy, ale to on mnie we wszystko wtajemniczył i wiem, ze przede wszystkim zalezy mu na mnie i ze zrobi wszystko, by było nam ze soba dobrze. a te niby typowo meskie sprawy, potrzeby ogladania pornosów wcale nie musza sie odbywac z taką intensywnościa, żeby facet był szcześliwy. poza tym co innego obejrzec pornosa i sobie zwalic, a co innego ogladac je nałogowo,CODZIENNIE, zapisywac na kompie, zbierac itd. prawdziwego seksu i zywej, fajnej laski nic nie zastapi, zadne walenie--- WIEC NIE ROZUMIEM TU NIEKTÓERYCH WPISÓW--- bo co innego sex jako potrzeba, a co innego masturbacja ?!!

kwestia dogadania sie!!! i nie napisalam, ze z ukrycia jest oznaka zaufania i partnerstwa, ale w momencie obgadania tego tematu przez dwie osoby..wybaczcie ale uwazacie, ze jak laska montuje blokady i tego typu rzeczy bez wczesniejszego uzgodnienia z partnerem to jest fair?? ja sie w ogole dziwie skad takie porblemy w doroslychc, wydawaloby sie dojrzalych zwiazkach...ja zawsze rozmawiam to jest pierwszy krok moj facet podnieca sie zcasem przy takich filmikach, ze wzgledu na to, ze nas dzieli neistety odleglosc rozumiem to, nie musi tego ukrywac, rozmawiamy o tym, a ze nie robi tego rpzy mnie to juz inna sprawa... inna sprawa ze nie dziwie sie, ze takie podstepy robicie oburzacie sie, bo nie umiecie pogadac ze swoim facetem, albo nie rozumiecie tego co on mowi, tak jak tutaj wciskacie mi slowa ktorych nie powiedzialam, wtorny anlfabetyzm?

he, he DO KOGO TO BYŁO??????????