Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

glodneusta

internetowa znajomość

Polecane posty

Gość głupie pytanie_
Nie istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BALBIKAAAAA
A moim zdaniem istnieje :) Wiem z wlasnego doswiadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia Jagga
istnieje zauroczenie-niestety😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wielka sciema

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak wiem, to bez sensu.. człowiek w realnym życiu okazuje się innym człowiekiem... no właśnie, to chyba raczej zauroczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kciukiem
istnieje, ja mialam rok gadania przez net, we mnie sie rodzilo, w nim chyba tez, od pawie 3 mieszkamy razem, prawie 4 jestesmy ze soba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciężko tak zwyczajnie się spotkać... a przynajmniej dla mnie... mam jakąś barierę... boję się chyba rozczarowania? obustronnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie zaryzykujesz to sie nie przekonasz :) i bedziesz dalej zyla w uludzie czegos czego prawdopodobnie wogole nie ma. Chuba lepiej szybciej sie rozczarowac niz kochac wizje czlowieka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, oczywiście masz rację... spróbuję w najbliższym czasie, kiedyś trzeba :) Oby tylko znaleźć wspólny temat.... :( obawiam się tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gg2491201
randka jak kazda inna wspolny temat - moze euro;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
istnieje. ja się zakochalam gadajac przez neta, a teraz jestesmy od łohoho nadal razem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro mi.....
a ja mialam tak: dzwonił, pisał, był milutki ale jak dowiedział się, ze obecnie nie pracuję to ostudzil znajomość do 1 tel tygodniowo. 3 razy obiecal, ze mnie odwiedzi, ze sie spotamy, ale zawsze byla jakaś wymowka, a teraz juz 4 tydzien sie nie odzywa. ja tez sie nie odezwę. No i co można myśleć o tym facecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gg2491201
dac sobie z nim spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może potrzebujecie takiej dłuższej przerwy, odpoczynku od siebie? ja takową będe miała...wyjeżdża na 2 miesiące na wakacje :( obiecał, że nie zapomni i że będzie dzwonił... zobaczymy jakie to będzie miało odbicie w rzeczywistości... nie chcę go stracić, choć tak naprawdę nigdy go nie miałam... (?) pomieszanie z poplątaniem.................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawek bez śmietanki
jak kocha, to by ci kupił bilet na te hawaje, a jak nie - to kupiłby w jedna stronę. tak czy siak warto byłoby jechać :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×