Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Bogdanka

Kąpiel = koszmar. Pomocy!

Polecane posty

Witam! Bardzo prosze o radę doświadczone mamusie, nie wiem już bowiem, jak pomóc moje mu maluszkowi. Mój synek ma dwa miesiące, od samego początku nie znosi kąpieli. Położna uspokajała mnie, że ta awersja do wody minie w ciągu kilku tygodni. Tak sie jednak nie stało, jest wręcz coraz gorzej. Już nie wiem, co robię nie tak... :( Synek jest dzieckiem bardzo wesołym, rozwija się wręcz poręcznikowo, wspaniale sypia w nocy, nie sprawia żadnych kłopotów. Jedynie wieczorna kąpiel to koszmar. Synek histerycznie krzyczy, wije się i wręcz zanosi juz w momencie rozbierania do kąpieli (a w ciągu dnia nie płacze przy przewijaniu) i krzyczy tak przez cały czas aż do momentu przystawienia do piersi i karmienia. Wszystko trwa to mniej więcej 20 minut. Potem jest potwornie zmęczony, czasem nie ma wręcz siły jeść... Próbowałam już następujących metod: przygotowywania wody o stopień cieplejszej, zwiększania i zmniejszania ilości wody w wanience, podnoszenia temperatury w pokoju, wkładania synka do wody owiniętego w ręcznik, ciągłego przerywania zabiegów pielęgnacyjnych celem przytulenia i uspokojenia malucha, zmainy pomieszczenia, zmiany wanienki na inną. Zadna z metod sie nie sprawdziła. :( Czasem udaje mi się (może gdy ma \"lepszy dzień\", że płacze tylko \"normalnie\", tzn. nie zanosi się, nie histeryzuje podczas rozbierania i mycia buzi, ale wystarczy, że jego stópka dotknie wody, już się zaczyna \"na maksa\"... Dodam jeszcze, że nigdy nie przydarzyło mu sie nic nieprzyjemnego w czasie kąpieli: ani się nie zachłysnął, nie podtopił, nie napił wody, nie wyślizgnął nikomu z rąk, nawet buzi nie zamoczył, bo myję ją wcześniej itd. PROSZĘ O RADĘ - CO ROBIĆ??? CZY JEST SZANSA, ŻE COŚ SIĘ ZMIENI Z BIEGIEM CZASU???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama córeczki
a kąpiesz go na foteliku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek też płakał przy kapieli ale do czasu aż zaczęłam go owijac w pieluche tetrową,mówię Ci,jak ręką odjął. Ale Ty piszesz ,że w ręcznik owijałas,więc chyba na Twojego to nie działa:-( Ale mogę Ci zgawarantowac ,że to się zmieni:-) i bedzie krzyk przy wychodzeniu z wanny:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż ...
a może woda jest za ciepła ? albo spróbuj zmienić godzinę kąpieli, nie kąp przed samym karmieniem kiedy smyk jest już głodny, rozdrażniony, tylko np. godzinę po wcześniejszym karmieniu albo poproś męża, aby wykąpał dziecko, może synek będzie się spokojniej zachowywał jak będzie go trzymał tata - inny sposób trzymania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez to przerabiałam...ale mój synek jak miał 2 lata nagle zaczął histeryzować podczas kapania..a wcześniej nie było takich problemów,i mąż wpadł na pomysł kupił koparkę:) i najpierw ja razem wykapali a potem synka..no ale twój synek nie ma 2 latek..:( wiec nie wiem jak tobie pomóc..trzeba cierpliwości cierpliwości i jeszcze raz cierpliwości . Moja znajoma tak miała,i przestała małego wsadzać do wanny i moczyła pieluszkę i tak go myła..JA jednak odradzam coś tak głupiego...Moze jakaś muzyczka spokojna,zmień oświetlenie ,śpiewaj ,jak jeszcze wpadnę na coś to napisze. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej żeby
maluszek był najedzony. Spróbuj po karmieniu poczekać z pół godziny i tak jak ktoś radził z pieluchą tetrową włożyć do wanienki. Miałam takie problemy ale były przejściowe, w tym czasie unikałam mycia główki, bo córka jeszcze bardziej wrzeszczała. A może wykąp się z dzieckiem? Tylko wtedy musisz mieć kogoś do pomocy.... powodzenia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111111
no cóż... -też mi przyszło do głowy,że woda za ciepła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zmieniłabym diametralnie godzinę kąpieli. Np w południe,kiedy nie jest zmęczony tak jak wieczorem. I można spróbować jeszcze czegoś-wspólnej kąpieli mamy(taty)z dzieckiem. Jeżeli masz wannę. A jeżeli nie,do delikatnie pod prysznicem. Tylko żeby strumień nie leciał na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnei moze godzinke albo pół godzinki przed kapielą go nakarm, ja tak robie z synkiem czasami. No i jezeli robisz ciepla wode tak jak wskazuje to termometr dla dzieci to u mnei to sie nei sprawdzilo, Za ciepla byla dla moich dzieci. teraz sprawdzamy reka czy jest w porzadku woda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale..................
ja moją myłam przez pewien czas nie kapiac :) da się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Zdecydowałam, że spróbuje dziś albo jutro wykąpać synka w południe, wcześniej go nakarmię. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Obawiam sie jedynie o wieczorne zasypianie. Taki wymęczony płaczem jednak pięknie śpi w nocy :) Mam nadzieję, że uda mu się dobrze pospać mimo braku kąpieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILJA WODNA
wykap sie z dzieckiem w wannie razem,bedzie sie czul przy tobie bespiecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Binas
Ja bym spróbowała przytulić go do swojego nagiego (wcześniej wymytego :-))) ciała i wejść z nim do wanny. Myślę, że Twoja tak bliska obecność go uspokoi. Mój syn też nie cierpiał kąpieli. Przestał histeryzować jak kąpaliśmy go w 39 stopniach, ale i tak nie lubił. Dopóki nie zaczął kąpać się w dużej wannie. Teraz uwielbia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U mnie nie było takich
problemów, ale faktycznie na początku synek mniej lubił kąpiele niż teraz. U mnie jednak sprawdziła się bardzo wys. temperatura otoczenia, inaczej widziałam, że maleńkiemu drży bródka, co świadczy o tym, że dziecku jest zimno i był niespokojny, no i kwestia jedzenia. Synek, pomimo, że lubi kąpiel jak był głodny to potrafił całą przepłakać. Teraz synek ma 6 miesięcy, karmię go około godzinę przed kąpielą i jest super. Później po kąpieli zasypia bez jedzenia i za jakiś czas je już na śpiąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U mnie nie było takich
Acha, i podobnie jak Całkiem nowa. Nie mierzę temperatury termometrem, sprawdzam ręką. U mnie też temperatura "książkowa" wody nie sprawdziła się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kroKodyleK.
Miałam podobny problem, moja Mała tak do 3,5 miesiąca wrzeszczała w kąpieli a najwięcej po, kiedy ją oliwkowałam i ubierałam, to był koszmar, ona histeryzowała:O Woda oczywiście cieplejsza niż 37st, próbowałam ją karmić przed kąpielą, różnych rzeczy próbowałam ale nic.... wkońcu zaczęłam ją kąpać troszkę wcześniej tak pół godzinki. Ale najlepiej poskutkowało powieszenie jej ulubionego misia grzechotkę z karuzeli nad wanienką, jak tylko zaczynała marudzić to my "ooo misioooo" i ruszaliśmy nim, a ona się uspokajała. Misio do dzisiaj tam wisi i pomaga nam ją kąpać, oliwkować i ubierać:) jest dużo lepiej, oczywiście nie pokochała kąpieli ale potrafi ją znieść w miarę dobrze:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaannnniaaaaaaa
wedlug mnie jest glodny i kapiel mu nie na reke, sprobuj dac mu przed kapiela jesc, pozniej kapiel,a pozniej dokarm go, moja ma 8 mieisecy , uwielbia sie kapac,ale czasem, jak jest juz glodna krzyczy i chce ta kapiel ajk najszybciej skrocic byleby juz jesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×