szkoła a rocznik dzecka

moze napisze przykładem. I tu będzie moje pytannie. Powiedzmy ze jest rok 1976. Rodzi się w styczniu Edytka i w listopadzie Ewa i w grudniu Ania. Po roku w 1977 roku Edytka ze stycznia ma juz roczek, natomiast Ewa będzie miała miesiąc i Ania bedzie miałaz dwa miesiące. Mija z kilka lat i czas iśc do szkoły.Czy te dziewczynki wszystkie pójdą we wrzesniu do jednej klasy pierwszej? Bo popatrzcie. Edytka w styczniu skończy 7 lat i od wrzesnia juz moze isc do pierwsze klasy. Natomiast Ania i Ewa we wrzesniu jeszcze nie skończą 7 lat. Czy pójdą czy raczej muszą czekac do następnego roku - na wrzesień? Powiem z doswiadczenia ,że ze mną chodziły dziewczyny z pażdziernika, grudnia czyli jednak moga iść?Ale rozwojowo są chyba nieco w tyle od tych styczniowo-marcowo, kwietniowych dzieci?

liczy się rocznik----rok ur i idą razem do szkoły czy ze stycznia czy z lutego.Pomysl przez chwilę.To nie są dzieci roczne.To 7 latki i kilka miesiecy nie stanowi dużej różnicy.

liczy się rocznik choc czasem to nawet rok wczesniej niektore dzieciaki ida do szkoly... jesli rodzice chcą to grudniowe dzieci moga poslac z kolejnym rocznikiem. ja w klasie mialam dzieci ze stycznia i z grudnia :)

a ja własnie sie chcialam dowiedziec kiedy moja przyjma do przedszkola-urodzona w marcu 2006-teraz ma 2 lata i 4 mies.Do pzedszkola przyjmuja dzieci 3 letnie dopiero?w tym wrzesniu jej nie przyjmą bo za mala-a w następnym bedzie miala3 lata i 7 mies..... nic juz nie wiem........... a do roboty chce isc w koncu :(

do przedszkola przyjmują dzieci od 2 i pol roku jeśli sa juz w miare samodzielne... no i jesli mają miejsca. nie wiem jak u was u nas z minimum rocznym wyprzedzeniem trzeba zapisywać dziecko do panstwowego przedszkola ... zadzwon do placowki i sie dowiedz czy są jeszcze miejsca i czy mozesz zapisac dziecko. napewno Ci tam wyjaśnią wszystko.

właśnie nie przyjmą jej bo jest troszke opozniona (wczesniak) i zostaje mi czekać jeszcze rok :( na razie zapisalam ja do towarzystwa przyjaciół dzieci :) ale to nie jak przedszkole tylko po poludniu zajecia 2 razy w tyg. Kiszka.Pozostaje mi sie kisic w domu jeszcze rok.............opiekunki nie chce.

a żłobek?

wiesz, jakoś do żłobka mam uprzedzenie-wiem,ze moze niesłusznie,ale tak jest......... poza tytm mam jeszcze jedno dziecko-niepełnosprawne i ciagle szukam opieki do niego,a tę musze wybierac bardzo rozważnie :) a zwalac opiekunce na łeb jeszcze drugiego dziecka nie chce,bo z chorym jest w cholere roboty i czasem sama nie wiem jak sie nazywam przy mojej dwójeczce. coż..... może się dowiem o ten żłobek-nie podejme decyzji póki nie obczaje tematu. MaMani-fajna z Ciebie babka-podczytuję Cie często :)