Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona hmm odejsc czy zostac

Dzis moj facet spotkal sie ze swoja EX!!!!! POMOZCIE

Polecane posty

Gość ona hmm odejsc czy zostac

No to tak jestem od 6 miechow z moim... Mieszkamy zagarnica .. Dzis moj facet rano byl dziwny chcialam z nim wyjsc a on ze nei bo musi cos zalatwic.. No to ja spoko .. ale cos mi powiedzialo popatrz przez okno gdzie on idzie.. a ja patrze sie jego byla stoi przed autem moj siedzial wtedy w srodk u w aucie.. zadzownilam do niego powiedzilam ze to koniec.. po 10 min przylecial pierw mu drzwi nei otworzylam... i zaczelam sie ubierac zeby isc do koelzanki.. on oczywiscie zaczal drzec sie i byl obrazony.. Tak jakby to kur.. moja wina byla..( on tej laske ejst winny pieniadze i ma jej tam cos w domu) i wyszlam ale zapomnilam koma to si ewrocilam.. zaczelismy sie drzec az wkoncu powiedzial mi zebym wracala do polski.. jak sie juz spakowalam powiedzial mi ze tylko chcial dac jej rzeczy i pogadac o kasie.. pogodzilismy sie.. ale dziwne ejst to ze musial sklamac!!! ze idzie do kumpla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkoooch
dziwne,dziwne-moze sie wstydził albo bał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swedzace sutki
moze bal sie jak zareagujesz, ze sie z nia idzie spotkac, myslal, zalatwi sprawe, nie wyda sie i bedzie mial z glowy, a z drugiej strony moze jeszcze mu na niej zalezy i po prostu chcial sie z nia widziec:o teraz trudno bedzie sie dowiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona hmm odejsc czy zostac
juz mialam tam zejsc!!!!!!!!!!! serio wziasc i mu plasszczaka dac.. z jednej strony wiem ze on tej kasy nie ma i musi byc mily... hmm ona wogole to mu dala siatke z jego rzeczami... najgorsze jest to ze wiem ze on nalezy do takich osob ze jak go ktos nie chce to on sie wtedy stara... on mi powiedzial ze ona jest chora...pozyczyla mu pieniadze z czego polowe dal do swojego auta a polowe wydal na nia na imprezy..teraz sie wkurwiam bo wczesniej oni tylko pisali maile.... a jak dzownil do niej to z zastrzezonego.. a teraz ona ma jego nr... boje sie ze znowu cos on do niej poczuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona hmm odejsc czy zostac
pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona hmm odejsc czy zostac
hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt ci nie poradzi sensownie
nikt nie powie Ci co masz robić. możesz dać mu szansę. jak będzie coś nie tak, to prędzej czy później wyjdzie na jaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrobiła mu szybkiego druta w samochodzie... po co mial Ci o tym mowic? a Ty udajesz, ze tego nie widzialas, bo boisz sie ze bedziesz musiala wracac do Polski :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boże jestem kobietą i dziwię
się temu facetowi, że w ogóle chciał z tobą gadać:O masz nierówno pod sufitem, dziewko:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się z kolezanką powyżej zobaczyłaś coś, dorobiłas sobie do tego ideologię, wpadłaś w histerię i urządziłaś awanturę chłopakowi trzeba było najpierw zapytać dlaczego skłamał i dlaczego się z nią umówił jesteście siebie warci, bo nie potraficie ze sobą rozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja.a.a
Wiem co czujesz bo miałam prawie identyczną sytuację ze swoim i jego EX. On był jej dłużny kasę, o czym dowiedziałam się po jakichś 4 miesiącach bycia razem. Poza tym to on ją zostawił, ale ona mu spokoju nie dawała ciągle pisała maile, wydzwaniała, pojawiała się u niego pod byle pretekstem i jęczała że go kocha i chce wrócić. Mój twierdził, że to niemożliwe i nie ma takiej opcji, mówił jej to ale jak grochem o ścianę... W końcu kiedyś już nie wytrzymałam i powiedziałam mu, a raczej wykrzyczałam ;) żeby się zdecydował, bo ja nie zamierzam żyć z jego byłą w cieniu... i powiem Ci, że od tego momentu spokój. Nic już ich nie łączy, zobowiązania wobec niej pospłacał i nie dawał jej złudnych nadziei, a wręcz napisał jej maila żeby ona sobie już odpuściła wszelkie podchody i głupie zagrywki, bo on jest w związku i jest szczęśliwy itd. Ale.. do czego zmierzam... wydaje mi się, że powinnaś być cierpliwa dopóki on nie 'rozliczy' się z nią do końca, czy to ze spraw finansowych, czy też z jakichś wspólnych/lub jej rzeczy które u niego po niej pozostały. Radzę Ci abyś zacisnęła zęby i jakoś to przetrzymała. Co do tego, że nie powiedział Ci, że się z nią umówił... wydaje mi się, że chciał uniknąć niepotrzebnych scen i nie chciał Cię martwić... pech chciał, że zobaczyłaś że się z nią spotkał i sytuacja obrała całkiem inny obrót... No ale.. na chłopski rozum... gdyby chciał się z nią spotkać w jakichś niecnych ;) celach, to czy spotykałby się pod Waszymi oknami? Wątpię... a Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona hmm odejsc czy zostac
latwo wam powiedziec!! i Oceniac mnei zle...Sorki ale jakbyscie sie czuly budzicie sie twoj wychodzi mowisz mu ze moze pojdziecie gdzies do sklepu a on ze zajety jest a nastepnie patrzycie przez okno a tam jego byla!!!!poprostu szok nerwy.. i jak pozniej gadalismy to on zamiast wytlumaczyc krzyczy wkurza sie az w koncu mowi skoro chcesz jechac jedz do polski!!! a ja zaczynams ie pakowac.. i dopiero jak juz spakowana jestem mowi ze musial dac jej rzeczy... i pogadac o kasie...wszyscy tacy madrzy jestecie ale wyobrazie sobei ta sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×