isc na prywatna uczelnie?

Witam.niedawno obronilam licencjata.wiec teraz pora pomyslec o magisterce.i tu mam pewien dylemat.chcialabym studiowac raczej na jakiejs uczelni panstwowej...jednak z drugiej strony na jednej uczelni prywatenj moge studiowac przez pierwszy semestr za darmo(z racji tego ze mialam 5 z obrony i dobra srednia ocen ze studiow).i sama juuz nie wiem.niby prywatne nie ciesza sie dobra opinia wsrod pracodawcow...ale z drugiej ta uczelnia jest dosc znana,ma chyba nawet jakas tam renome no i przede wszystkim ponad 2 tys, w kieszeni!a u mnie niestety pieniadze sie nie przelewaja...

Tylko jeden semestr za darmo? To promocja jak w supermarkecie. Studia to raczej poważniejsza sprawa, więc idź na państwowe.

jeden semestr ale to 2 tys.czy to malo?no i tez chodzi o to ze naprawde ta uczelnia jest dosc znana,cieszy sie powodzeniem...

jeden semestr ale to 2 tys.czy to malo?no i tez chodzi o to ze naprawde ta uczelnia jest dosc znana,cieszy sie powodzeniem...

dawaj nazwę tej uczelni , zweryfikujemy

prywatną ani na studia płatne. Według mnie szkoda czasu. Jeśli nie dostałabym się na dzienne, poszłabym do pracy i tyle

Studia to proces intelektualny a nie kupowanie czteropaków + 1 gratis.

tyle ze w poznaniu(tam chce studiowac) nie ma zadnych studiow dziennych na kierunku rachunkowosc(mowie o studiach II stopnia).wiec tyljko pozostaje mi isc na platne.a szkola o ktorej mowie to Wysza Szkola Bankowa

uczelni, poza tym takie studia są po nic:O Będziesz rozładowywać palety w Biedronce. \

uczelniach państwowych tych renomowanych z długoletnim "stażem" wmawia się, iż ich wykształcenie jest najwyższe i najlepsze, bo posiadają wykształcenie np. uniwersyteckie. Wielu moich znajomych było do momentu poszukiwania pracy wręcz przekonanych, że po studiach będą mieć super pracę i super przyszłość, bo mają w papierach renomowaną uczelnię. Jednak później na ogół zapanowała konsternacja, ponieważ pracy zero, przyszłości zero. Natomiast wykładowcy tam wmawiają, bo są na ogół zasiedzieni na uczelniach i żyją mentalnością lat 70, gdzie uczelnia to było coś i taką też wiedzę promują. Jeśli ktoś nie wierzy niech przeczyta wątek powyżej - "prywatne są fee, do du...." itd. Nikt nie zastanowi się nad kierunkiem, trybem doświadczeniem i wieloma innymi kwestiami, które decydują o przyjęćiu do pracy (NAJWAŻNIEJSZA JEST ROZMOWA!!!) - po prostu zero ŚWIADOMOŚCI - no ale jak się 5 lat komuś wmawia, że po studiach będzie masterem to tak jest

"nigdy nie słyszałam o takiej uczelni, poza tym takie studia są po nic Będziesz rozładowywać palety w Biedronce." Szybciej po uniwerku będziesz rozładowywała niż po prywatnej z dobrymi kierunkami :D

uczelni w Polsce jeśli chodzi o kierunek Finanse i Rachunkowość. We wszystkim rankingach Wprost wyprzedzała każdą ae. Sam jestem absolwentem tej uczelni i nie miałem nigdy żadnego problemu z pracą, a takie wypowiedzi jak powyżej pozostawię bez komentarza.

prywatne to dno dla "państwowych" - pójdziecie do pracy to pogadamy ile dyplomiki dziś znaczą....

do mgr lata doświadczeń i cały dyplom schodzi na drugi plan.....

sokro liczy sie doswiadczenie to lepiej isc na mr zaoczne jesli juz masz licencjat