arachnofobia-cierpi na nia ktoś?

no... mnie ciarki przechodzą od samego tytułu twojego tematu :D

wie ktoś jak to można leczyć?????

Tak, między innymi terapia szokowa. Rzucają pająka na szyję. Ja bym zawału dostała. Poza tym terapia u psychologa. Mi arachnofobia sama "przechodzi". Tzn. nie boję się już tak jak dawniej, nie robię takiej histerii, baaa nie robię prawie wcale histerii. Chyba, że pająk byłby na mnie. Oj zawał wtedy murowany.

Pobiegać po lesie pomiędzy jałowcami i świerkami. 2x dziennie.

mnie ciekawią pająki i wszelkie robaki

też się boje pająków :( na widok malutkiego pająka mam taką histerie że nie wiem co ze sobą zrobić

eeee tam , świat pająków jest bardzo ciekawy

ojj...nie cierpię tychg stworzonek:o Wystarczy, że zobaczę jakieś większe(tj. 2cm-owe) monstrum i...:o

Prowadzę badania na temat arachnofobii(fobia pająków) Szczegóły na gg 122667475 lub maila Serdecznie zapraszam:)

no ja się boję ale staram się nie panikować. Trochę mi to pomaga i jestem w stanie przeżyć widok pająka. Natomiast gdyby był na mnie to umarłabym od razu! W ramach walki z arachnofobią regularnie odwiedzam sklepy zoologiczne w celu pogapienia się na pająki i zawsze starm się stanąć jak najbliżej :) Taka moja mała własna desensytyzacja :D

pająka na szyję? Jak mi kiedyś pająk przebiegł po ręce - to trzeba było pogotowie wezwać, bo zemdlałam i nie szło mnie dobudzić! :-O

Mój brat miał kiedyś wylinkę z ptasznika a ja weszłam do jego pokoju nie wiedząc że to wylinka, wyskoczyłam z wrzaskiem i powiedziałam mamie że idę do babci mieszkać i wrócę jak ten pająk zniknie z domu.

Ciekawe badanie na temat arachnofobii Wypełnijcie kwestionariusze:) http://www.ebadania.pl/f44a76604c17d693