Zdradziłem

Na wyjeździe służbowym. Wcześniej miałem bardzo dużo okazji od wielu atrakcyjnych kobiet, ale zawsze zachowywałem się w porządku, nawet w sumie nie w głowie mi były inne. Ale niedawno zaliczyłem z żoną kilka dość ostrych kłótni, średnio nam się układało. Miałem wyjazd służbowy w dwie osoby, myślałem że trochę to przemyślę. Pojechała ze mną dobra koleżanka, 20 lat starsza, rozwódka. Rozmawialiśmy trochę na temat moich problemów. Pomogła mi, poczułem się lepiej. W rewanżu zaprosiłem ją na drinka. Poszliśmy potańczyć, wyluzować się. Później wylądowaliśmy razem pod prysznicem a na końcu w łóżku. Czuję się okropnie, bo w czasie wyjazdu żona przemyślała wszystkie nasze problemy, stwierdziła że miałem rację i mnie przeprosiła. Nawet nie wiecie jakie to potworne uczucie.

zapomnij o tym zdarzeniu,nie powtorz bledu i dalej zyjcie jak Bog przykazal.

ETAM ZLEJ TO I JUZ NIE TY PIRWSZY. BYŁO CI DOBRZE CHOCIAŻ? JAK TAK TO SPOKO

męska dziwka!!! KŁAMSTWO I TAK WYPŁYNIE!!!

Rzeczywiście, nie wiemy. Ale...co się stało, to się nie odstanie.

wyrzuty sumienia,to teraz tylko wylacznie twoja sprawa i nie obarczaj jej nimi.

to ile ona miała lat 50 ?? Nauczyłeś sie czegoś ?? Moze zonka sie ucieszy heheh

KŁAMSTWO WYJDZIE PRĘDZEJ CZY PÓŹNIEJ >TCHÓRZ!!

eee Skazany, mam nadzieję, ze o tych autobusach to podszyw :-o bo podawanie takich szczegółów nie jest najmądrzejsze :P w sprawie zdrady - dziób na kłódkę. zrzucenie z krzyża w niczym nie pomoże. staraj się żonie to wynagrodzić NIE informując ją o tym. koniec tematu jak dla mnie.

"Nawet nie wiecie jakie to potworne uczucie" acha,teraz mamy cie pocieszac TAK, trzeba bylo myslec glowa a nie malym

Nie oczekuję żadnego pocieszenia. Przynajmniej w tym mam jeszcze trochę przyzwoitości. Idąc za radami, chyba nie powiem o tym żonie. Pozostaje mi tylko jeszcze wyjaśnić sprawę z tą koleżanką, bo właściwie to z nią o tym nie rozmawiałem. Tam wyżej to oczywiście podszyw. Ona ma 45 lat.

A ja mam pytanie co do tej kobiety. Od razu mówię, że nie chcę go tu usprawiedliwiać. Jak to możliwe że ona najpierw Ci radzi przy Twoich małżeńskich problemach (co wskazuje, że byliście blisko), a potem jeszcze tej samej nocy idzie z Tobą do łóżka? Przyjaciółki czy koleżanki raczej tak nie robią. Może ona sama chciała Cię tam zaciągnąć? Kto wyszedł z inicjatywą?

a ta twoja kolezanka 45-latka ma meza czy tak sie puszcza na wyjazdach słuzbowych

w 100% zgadzam się z Nie-ja. Nic jej nie mów bo to będzie już koniec waszego małżeństwa. " Cierp ciało coś chciało".

czasami takie starsze babki sa bardziej pociagajace niz mlode siksy

JAK MOŻECIE DORADZAĆ MILCZENIE???? Wy też chcielbyście żyć w kłamstwie???Być oszukiwane/oszukiwani?? LUDZIE BEZ ZASAD

nic nie mozesz powiedzieć bo tak jest po prostu najlepiej dla wszystkich,jak jej powiesz to ona bedzie pytac o szczegoly, nie bedzie chciala abys z nia pracował, bedzie za kazdym razem ciebie sprawdzac w koncu sama sie zkurwi dla zemsty i w koncu bedzie po waszym malzenstwie. a ty nie bzykaj sie za azdym razem jak poklocisz sie z zona nawet z45 letnia kobieta bo one najlepiej wiedzą co to sex i jeszcze sie tobie spodoba takie leczenie malzenskich frustracji.amen.

Dobry doradca z tej koleżaneczki! ŻENADA A ja dalej twierdzę, ze to i tak wypłynie. Twoje małżeństwo i tak się rozsypie, bo raz się puściłeś i będziesz robić to dakej. JAk są problemy to z żoną się rozmawia, a nie wypłakuje starej prukwie, która tak naprawdę ma w D>U>P>I>E wasze małżeństwo, bo gdyby była porządną kobietą i szczerze Ci radziła, to by w łóżku z Tobą nie wylądowała!!!!. A ile lat masz chłopczyku??

25 lat ma

już sobie policzyłam...no tak, faceci w tym wieku nie są zbytnio dojrzali , a niektórzy nie dojrzewają wcale

oczywiście, że nie mów. Ja bym nie chciała wiedzieć. Tym bardziej, że dla ciebie ta kobieta nie ma żadnego znaczenia. Trudno stalo się. Nie ty pierwszy i nie ostatni. Live is brutal !!!!!

*BETA*** a ja bym chciała wiedzieć, poszedł raz pójdzie i więcej

kURESTWO TRZEBA TĘPIĆ!!!!

jestem żoną, ale o zdradzie męża wolałabym nie wiedzieć. czujesz się podle? to dobrze, to kara dla ciebie, ale jej nie krzywdź dodatkowo.

i udawaj, że nic się nie stało:O Sypiasz z jakimiś puszczalskimi starymi kurwami, i pewnie już masz syfa, kolego, a sam o tym nie wiesz:O Wiesz, co to jest wirus hpv???? To coś, co ta pani na 99% posiada, co u mężczyzn nie daje żadnych objawów a u kobiet powoduje raka szyjki macicy. I nie chronią przed tym gumy:) Opowiedz swojej żonie o tym, jaki jesteś kozak, kiedy ona będzie zdychać na raka z powodu twojego kurestwa:O Aha, zeby nie było, że ściemniam: www.hpv.pl

Do Mony L: mnie się nie wydaje, żeby ona na mnie wcześniej polowała. Nie wiem, może jej się podobałem, ale gdyby wysyłała jakieś sygnały to myślę że bym to zauważył. I osunął bym ją od siebie. Na pewno to brzmi banalnie i wygląda na zrzucanie winy, ale inicjatywa była raczej obustronna. To wyszło samo, nie chcę używać tu tego słowa bo mnie teraz to brzydzi, ale wyszło naturalnie. Do zara 69: jest rozwódką. Nie wiem jak się zachowywała wcześniej na wyjazdach. Do ale jajca 33 i 0opiyp: to nie jest tak, że ja lecę za każdym razem jak mam jakiś problem po poradę czy w objęcia innej. Pierwszy raz zdradziłem i naprawdę nie chcę tego robić ponownie. I na pewno tego nie zrobię. Narazie dręczy mnie poczucie winy, ciągle narasta. Nie wiem jeszcze co z tym zrobię, raczej żonie o tym nie powiem. Nie wiem też co z tą koleżanką, co ona myśli o tej nocy.

no to kurde ona sie cieszyła takim młodym !!!!!!1 jak on 25 lat a ona 45 a tak patrzec to facet ile znowu może jeśc wciaz schabowy

oopip, i co byś z tą wiedzą zrobiła? Do końca życia byś mu wypominała?

masz poczucie winy - ok. czas to jakoś wyleczy, nigdy,pamiętaj nigdy nie wyspowiadaj się żonie bo to was zabije-serio-nic juz nie bedzie takie jak przedtem. A tak na marginesie-sorry ze pytam- jak wspominasz ten epizod z koleżanką poza tym ze ci łyso to fajnie było? rzeczywiście coś jest z tymi babkami po 40 że wiedzą lepiej o co chodzi w tych "grach "?