jak sprawdzic czy facet zdradza?

wydaje mi sie ze moj facet z kims sie spotyka. czesto nie odbiera telefonow. nagle pokochal sport i kiedy "cwiczy" jest zupelnie niedostepny. zawsze ma wykasowane wszystkie smsy i polaczenia. telefon zabiera nawet do ubikacji i pod prysznic. czesto dzwonia do niego ludzie z niezapisanych w ksiazce tel numerow. kiedy taki dzwoni on nie odbiera twierdzac ze to namolny kolega itp.

no jak to jak? podejrzenia już masz-teraz obserwacja faktów a potem cicha inwigilacja

smierdzi zdrada na kilometr

zdrada

ale jak ja go mam niby inwigilowac? nawet te wykasowane smsy zobaczylam przypadkiem. po prostu chcialam napisac od niego bo padl mi tel. jakis miesiac pozniej tez niechcacy zobaczyłam ze ma pusta liste polaczen. a do tego od dluzszego czasu ma do mnie pretensje ze go sprawdzam, za kazdym razem jak dzwonie uwaza ze go sprawdzam. a kiedys rozmawialismy ze soba kilka razy dziennie i nie czul sie jakos sprawdzany.

mieszka kawal drogi ode mnie. pracuje tez daleko. ja mam dzien wypelniony po brzegi zajeciami. on ma samochod ja jestem skazana na komunikacje miejska. nie umiem kogos sprawdzac i inwigilowac.

powaznie niech mi ktos poradzi jak ja mam to sprawdzic. jestesmy razem ponad 4 lata. to jest powazny zwiazek nie chce sie obudzic za pare miesiecy we wspolnym mieszkaniu z wspolnym kredytem i kontem w banku i jakas trzecia na miescie.

jak z częstotliowścią spotkań i seksem? wzrosła ilość kłótni? jeśli tak, to zdrada. ale i tak pachnie zdradą na kilometr...

jesli chodzi o seks to juz mi sie wyc chce. jest rzadko. tylko kiedy on go aranzuje i kiedy jest wdlg jego scenariusza, ale rezygnacja przychodzi mu bez problemu. a klocic sie nie klocimy. klocimy sie nawet mniej niz kiedys. i spotykamy sie rowniez tylko z jego inicjatywy.

radze ci sie zajac po cichu kontami i ustawieniem wszystkiego na swoja kozysc bo jak wyjdzie na jaw ze wiesz to bedzie trudniej.chcesz to mozesz go zdradzic zemna dla wyrownania;]

to po co Ci dowody???

wlasnie nie wiem. skad mam wiedziec. nie zlapalam go za reke, nie przeczytalam jakiegos czulego smsa od zadnej dziewczyny. nie wiem! gdybym WIEDZIALA to nie bylby juz moim facetem. ja sie boje ze tak jest. mam takie przeczucie, ale nie chce przekreslac zwiazku w ktory tyle zainwestowalam czasu, uczuc itp z powodu przeczucia.

a do tego on oczywiscie mowi ze mnie kocha (chociaz rzadko i raczej jak widzi ze mi tego brakuje) planuje wspolna przyszlosc. za trezy miesiace mamy zamieszkac razem, juz planuje jak sie urzadzimy itp.

z tego co piszesz uwazam, ze ma kogos, to wiecej niz pewne. Nie rozuiem, ze sex z jego inicjatywy, spotkania z jego iniciatywy, a co z Twojej? Jak daleko od siebie mieszkacie. Jezeli nie masz samochodu, to dojedz tam gdzie mieszka czymkolwiek, poczekaj tak zeby cie nie widzial, sama zobaczysz, albo najlepiej pod silownia w ktorej trenuje. Moze masz znajomego z samochodem, brata, no nie wiem.

pewnie wiesz mniej więcej w jakich porach, miałby Cię zdradzać (sport??) - możesz zawsze podskoczyć do tego miejsca, zobaczyć czy faktycznie tam jest (np. zobaczyć czy będzie wychodził). jeśli go nie zobaczysz, zadzwoń, jeśli nie odbierze... ja wiem, same poszlaki, ale nie często udaje się złapać na gorącym uczynku. ba, oni leżąc na innej nagiej kobiecie, potrafią powiedzieć, że się potknęli, a ona już tak leżała wcześniej...

z mojej inicjatywy nie dochodza do skutku. bo dzisiaj ma wyklad. bo musi pojechac zalatwic jakas sprawe. bo dzisiaj jedzie na mecz do domu, bo umowil sie z kolega. czasem kiedy sie upre to sie zgadza. tam gdzie mieszka to raczej nie przyprowadzi nikogo. mieszka w domu rodzicow 40 km ode mnie. nie wiem na jakiej silowni trenuje. gdzies tam u niego. ale jak go spytam to uzna ze go sprawdzam i juz nic sie nie dowiem.

o, to może jak będzie umówiony gdzieś pilnie na wieczór czy tą siłownię - poczuj się źle (psychicznie fizycznie - akkolwiek tak by z przy Tobie został), może będzie chciał zadzwonić, żeby kogoś powiadomić, że nie przybędzie... :D nie, no serio, bierz brata z bryką i śmigaj na tę siłownię (zapytaj się, ile karnet kosztuje etc, tak drąż, żeby nazwę uzyskać, sprawdzić w sieci, powiedz, że też się zastanawiasz nad siłką) wymyśl coś.

"ale jak ja go mam niby inwigilowac? nawet te wykasowane smsy zobaczylam przypadkiem. po prostu chcialam napisac od niego bo padl mi tel. jakis miesiac pozniej tez niechcacy zobaczyłam ze ma pusta liste polaczen. a do tego od dluzszego czasu ma do mnie pretensje ze go sprawdzam, za kazdym razem jak dzwonie uwaza ze go sprawdzam. a kiedys rozmawialismy ze soba kilka razy dziennie i nie czul sie jakos sprawdzany." A właśnie jak jakiś protestuje to znaczy że właśnie tym intensywniej powinien być kontrolowany:P.

cholera ja nie wierze mu juz w ani jedno slowo. mielismy mnostwo problemow w zwiazku, szczegolnie na poczatku, ale ufalam mu jak nikomu innemu i nagle gdzies to pryslo. juz samo to ze przestalam ufac wydakje mi sie symptomatyczne, ale musze miec jakis dowod.

wiesz gdzie mieszka - poczekaj pod domem, albo pod praca z kims w samochodzie. Jezeli nie mozesz sprawdzic tel. bo ma go ciagle przy sobie, a zreszta nawet jak ci sie uda to i tak smsy i polaczenia sa wykasowane, najlepszym wyjsciem jest pojechac tam gdzie go mozesz spotkac

uwzaj lepiej bo moj tak samo sie zachowywal i okazlao sie ze uderza do swojej bardzo dalekiej kuzynki....... a moglam to wczesniej przewidziec bo cos za czesto sie ze soba kontaktowali ale sadizlam ze to przeciez rodzina okazlao sie ze to jest bardzooooo daleka rodzina i oni sa razem:(

wlasnie to jest dobry pomysl, dowiedz sie o nazwe tej silowni

i do tego jest inteligentny. tego telefonu pilnuje jakby byl mu niezbedny do oddychania byl. nie zapisuje niczyich nr tel. wiec w zasadzie kazdy jest nieznany. nie udziela sie na zadnych portalach spolecznosciowych. nie uzywa maila. opowiada mi co ma do zrobienia i podaje cala liste spraw za ktorymi bedzie jezdzic caly dzien wiec moze byc w kazdym punkcie w miescie w zasadzie.

ale na pewno wiesz gdzie pracuje i o ktorej konczy. Ale i tak uwazam ze pomysl z silownia jest najlepszy

on caly dzien spedza w samochodzie. jedzi po calym miescie. nie ma usystematyzowanego trybu zycia. raz jedzie sobie na basen z rana, raz wieczorem, albo wpada na ten pomysl podczas rozmowy ze mna i niby idzie biegac i zebym sie nie zdziwila ze nie odbiera bo nie bierze tel, a jak bierze to nie slyszy. albo zostawia w samochodzie itp. odwiedza roznych kolegó "ktorych juz tak dlugo nie wiedzial" i tez nie wiem gdzie to jest. jestem pewna ze tez nie pisze nawet jesli zdradza ze swojej komorki. jakis czas temu przyniosł jakas nowiutka i powiedzial ze jego mama kupila, ale chciala mu oddac. po czym przestal sie z nia pojawiac. ma numer ktorego ja nie znam i pewnie nie poznam. musialabym przeszukac dom jego rodzicow, a to niewykonalne.

porozmawiaj z nim, powiedz, ze jego zachowanie jest wkurzajace i sugeruje ze Cie zdradza.

porozmawialam to powiedzial ze jestem przewrazliwiona i ze absolutnie mnie nie zdradza jest tylko moj itd. a do tego ma pretekst zeby teraz sie przyczepiac o kazdy moj tel jako probe kontrolowania. zreszta gdyby zdradzal to by sie nie przyznal. wiec takie rozmowy nie maja sensu.

ze kobiety sa zalosne ...troche godnosci ....wlasciwe to o czym piszesz to juz sa dowody jezeli nie zdrady to spotykania z innymi dziewczynami,wez sie szanuj,wolalbys dorwac go w lozku z kims?nie wiem czy to takie przyjemne...

a wiesz co ci powiem ? ze człowiek broni sie takim czyms, odwraca kota ogonem "sprawdzasz mnie czy co" bo to jest jedyne wytlumaczenie kiedyś byłam z chlopakiem ale nie bylam jeszcze za bardzo zakochana w nim(choc bylismy juz z rok czasu), i nagle mielismy spotkanie z znajomymi w tym taki jeden fajny chlopaczek, myslalam ze moze bedzie fajnie, nie rpzytulalam sie do mojego chlopaka nic, zeby tamten nie pomyslal ze jestesmy razem czy cos (znaczy wiedzial ale zeby to jakos zlagodzic) mój chlopak cos wyczuł i zaczał mnie przytulac a ja go odpychałam (ze niby na zarty) pozniej zrobil mi mini awanture ze ja go nie chce i te bzdury - ze tak sie zachowywalam to ja zaczełam na niego jechac ze jakim prawem mnie sprawdza przy znajomych , tym przytulaniem itd. skonczylo sie na tym ze on mnie przeprosil i finito

wierzyły swoim przeczuciom byłoby o polowe problemów mniej nie na darmo sie mowi ze kobiety maja intuicje tak naprawdę juz wiesz tylko sie łudzisz ze to nieprawda i bardziej niz dowodów zdrady chcesz dowodów jego niewinności faceci jak zdradzają zachowują sie bardzo podobnie do siebie wiec te znaki ktore daje ci twoj facet sa typowe dla zdradzacza