Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pewna kobieta 40

Mam 40 lat, a zadłużyłam się w młodszym....

Polecane posty

Gość Pewna kobieta 40

I to z wzajemnością :-) Nie sądziłam że mnie jeszcze coś takiego spotka :-) Jest naprawdę cudownie. Planujemy ślub. Moja nastoletnia córka go bardzo polubiła, on zdecydował się mnie wspierać w wychowaniu, bo na jej ojca nie ma nawet co liczyć. Ma 25 lat a jest dojrzalszy niż większość moich rówieśników :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona z Poznania
no nic tylko gratulować i trzymać kciuki Ja akurat mam złe doświadczenia w tym względzie, ale może Twoj związek bedzie inny? życzę Ci tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zadurzona
zadłużyłaś się...hmm, to fascynujące, może to rozwiniesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaauyt
\"Planujemy ślub\" hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleeeeeeeees
a ja w banku :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie znaczy ze bezie gorzej
Zadłużenie należy spłacić jak najszybciej! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zadurzona
Ciekawe na ile rat można wziąść 25-cio latka? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blade*Swiatlo*Ksiezyca
Tez tak mialam. Moj byl 9 lat mlodszy. Mial 27. Jestem przyzwyczajona do zainteresowania mna mlodszych facetow, ale dla mnie 5 lat roznicy to bylo dopuszczalne maksimum. A tu -zakochalam sie w nim bez pamieci. Niestety pozostaly mi tylko cudowne wspomnienia. Tez sie wydawal dojrzaly, w rozmowach i na codzien, do momentu, kiedy mielismy razem zamieszkac, po roku w bardzo szczesliwym zwiazku. To zreszta bylo jego pomyslem. Wszystko obrocilo sie o 180 stopni zupelnie nagle, bez zadnego ostrzezenia. Postanowilismy, wyznaczylismy date. Tego dnia zapewnial, jak mnie kocha, a nastepnego dnia stwierdzil, ze sie boi i nie jest pewien. I tyle. Wystraszyl sie odpowiedzialnosci i doroslego zycia. Zostal przy mamusi. I zerwal ze mna calkowicie, twierdzac przy tym, ze mu na mnie zalezy!?! Zycze Ci, jak najlepiej. Ale nie daj sie poniesc calkowicie uczuciom, nie wchodz w to od razu obiema nogami. Wiesz oni chcieliby dorownac dojrzaloscia swoim starszym partnerkom, chcieliby, zebysmy ich postrzegaly jako pelnowartosciowy material na partnera. W praktyce nie zawsze im ta dojrzalosc wychodzi, zwlaszcza, kiedy wchodza juz w istniejaca rodzine i musza sprawdzic sie tez w roli wychowawczej wobec dziecka. To duza odpowiedzialnosc dla takiego mlokosa. Rzecz jasna od kazdej reguly sa wyjatki. Badz jednak ostrozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×