Miałam dziś sen erotyczny w którym byłam facetem i uprawiałam seks z kobietą

I to był najlepszy sen erotyczny w moim życiu... Nie spodziewałabym się tego. Faceci naprawdę macie lepiej od nas...

czemu maja lepiej?

bo o wiele przyjemniej jest z tej drugiej strony... Ze strony faceta. Tzn. na podstawie snu tak stwierdzam, bo raczej nie dane mi to sprawdzić w rzeczywistości.

głupstwa gadasz,nasz orgazm trwa 10-45s wasz moze trwac i 2 godziny...gdzie tu sprawiedliwość :o

Nie wiem jak jest, ja tylko mówię jakie odczucia miałam podczas tego snu. Przyjemność nieziemska, nieporównywalna z tą jaką jest kiedy jest się kobietą.

z poprzedniego wcielenia :D

Przecież to tylko sen.. :D

może :D nie wykluczam takiej możliwości :D ale powiedzcie mi jakie wy macie odczucia, faceci znaczy się, to porównam i zobaczymy czy moje porównanie jest wiarygodne

skoro az napisala o tym na forum:D

Nigdy nie krzyczałem z rozkoszy .. moje partnerki często więc podejrzewam że jednak wy macie lepiej.

no bo to było niesamowite :D i teraz zazdroszczę facetom :o a w moim śnie to było tak, że niby ja poszłam/em do domu publicznego i tam przyszła do mnie kobieta. Miała rude włosy, piękne, idealne piersi i wspaniałą figurę. Od razu poczułam/em pożądanie. Zaczęłam/em ją całować, złapałam ją za pierś, niesamowite uczucie... Była taka jędrna i miękka jednocześnie, taka przyjemna. A potem położyliśmy się na łózku i ja nie przestając ją całować wszedłam/em w nią. I to uczucie bycia i poruszania się w niej było nie do opisania. Strasznie przyjemne. Było tak lekko ślisko, ale też idealnie się dopasowała.... no ta część ciała do jej części ciała. I jeszcze taki szczegół - ona miała kolczyk w miejscu intymnym.

A moze udawaly I wcale tak dobrze nie mialy :P

I jeszcze miałam takie odczucie że jakby ktoś w tamtym momencie mnie odciągnął od niej, to bym oszalała. Tak mi było dobrze, zupełnie zapomniałam o całym świecie, tylko była przyjemność nieziemska.

Jest to możliwe wy często potraficie udawać.. ;)

phi... a po co udawać? zamiast udawać znalazłabym sobie kogoś lepszego, z kim mi będzie dobrze, a nie... być z kimś, cierpieć i udawać że mi nieziemsko

realistyczny ten twoj sen o.O

--> anonimowa x Też nigdy nie mogłem tego zrozumieć...

Aj , i dalej nie rozumiem tych co udają.

niewiasty udaja, bo kochaja innego wytlumaczenia nie widze :P

no realistyczny... dlatego teraz zazdroszczę facetom. a tak mi się dobrze żyło jako kobiecie dotąd :o