pytanie do prawnikow

mam pytanie odnosnie kodeksu pracy. mam umowe na czas okreslony na rok. po 10 miesiacach pracodawca chce mnie zwolnic bo niby zle pracuje. czy moge podac go do sadu za to? czy on moze mnie zwolnic?

To zależy, co jest napisane w umowie. Może być przewidziane wcześniejsze wypowiedzenie. A może jesteś na tyle beznadziejny/a, że wywali cię dyscyplinarnie.

w umowie nie ma notatki ze moze sie skonczyc wczesniej. a jezeli zwolni mnie dyscyplinarnie to moge go podac do sadu czy juz wtedy nie?

zawsze mnie wprawia w stan rozbawienia, kiedy ktoś prosi o poradę prawną, dajmy na to przez telefon i mówi jaką ma dokumentację etc, a jak przychodzi z tymi dokumentami i sie je fizycznie widzi i czyta to sie okazuję zupełnie coś innego niż mówił/mówiła przez telefon.

od tego sa prawnicy, żeby do nich chodzić, a nie na kafe darmowe porady :))

jedna z praktyk jest cicha umowa miedzy zakladami pracy (prywaciarze) a urzedem pracy by w razie czego zwalniac przed uplywem roku tak by nie przyslugiwal zasilek dla bezrobotnych wiadomo przeciez ze nielatwo znalezc prace na dwa miesiące :O

no to co? jestem bez szans? czy oni moga wszystko?

O ile wiem,to umowę na czas określony może wypowiedzieć każda ze stron i jakimkolwiek momencie,musi być jednak zachowany okres wypowiedzenia. To są dwa tygodnie jeżeli się nie mylę. Poza tym pracodawca nie jest zobowiązany podać powodu wypowiedzenia.

no to ciekawe w takim razie dlaczego naklania mnie zebym to ja napisala wypowiedzenie bo inaczej mowi ze nasra mi w papierach

Jeżeli cię zwolni dyscyplinarnie to masz prawo spotkać się z pracodawcą w sądzie pracy,jeżeli wg twojego uznania to zwolnienie nie ma uzasadnienia. Będzie to skutkowało przywróceniem do pracy-jeżeli uda ci się wygrać-ale tak jak mówiłam wcześniej,pracodawca nie musi się do tego uciekać,bo ma prawo zwolnić ciebie kiedy zajdzie w jego mniemaniu taka potrzeba.

A, na takie coś to na pewno godzić się ie należy. To wygląda rzeczywiście na jakieś pozaprawne działanie. Nic ci nie może wsadzić w papiery niezgodnego z prawdą. Zawsze można żądać sprostowania świadectwa pracy

Nie mam pojęcia. Może macie jakiś wewnętrzny kodeks pracowniczy,układ zbiorowy itp,to twoja firma,nie znam jej. Ale wiesz co? Jest taka instytucja jak PIP. Oni stamtąd nikogo nie wyrzucają. Idź-poskarż się-posłuchaj-może będziesz mądrzejsza.

ze nie można wypowiedzieć umowy na czas określony zawartej na okres do 6 miesięcy,jeśli umowa jest na okres dłuższy niż 6 miesięcy to okres wypowiedzenia wynosi 2 tygodnie:) ale sprawdź to sobie:)

z reguly powinno byc napisane w umowie jaki obowiazuje okres wypowiedzenia wiec lepiej doczytac, najczesciej przy czasie okreslonym jest dwutygodniowy ale roznie moze byc. a skarzyc do sadu? hmm jak zle pracujesaz to pracuje lepiej i tyle, wszytskie koszty sadowe bedziesz Ty ponosic

juz nie jestem mu potrzebna wiec kaze mi sie samej zwolnic bo straszy dyscyplinarka w przeciwnym razie. ale nie ma do tego podstaw. musialabym zrobic cos naprawde powaznego prawda?

na czas określony nie ma paragrafu o okresie wypowiedzenia to może ona być rozwiazana tylko w dyscyplinarnie

no wlasnie tez mi sie tak wydaje bo inaczej po co sam kazalby mi sie zwolnic? moglby to zrobic w kazdym momencie nawet gdyby bylo 2 tyg wypowiedzenie..

weź sobie kodeks pracy i poczytaj o umowach!!!! Umowe masz na czas okreslony i tu niestety ale pracodawca może więcej.

Ja proponuje iśc do prawnika i tyle:P:P:P a jak już chcesz się bawic w Sądy to weź sobie pod uwagę ile pieniędzy i czasu na to zmarnujesz, niektóre sprawy ciągną się latami:/:/ no i pamiętaj że Twój pracodawca w takim wypadku na pewno będzie miał lepszego adwokata niż Ty...

kto pyta nie bladzi, znasz?

sady pracy sa bezplatne:)

ja mam umowe na czas okreslony i mam napisane ze obowiazuje dwutygodniiowy okres wypowiedzenia, w poprzedniej firmie tez tak mialam.

wygląda to tak, jeśli umowa jest zawarta na czas określony to w tej umowie powinien być zawarty paragraf o tym, że możliwy jest 2tyg okres wypowiedzenia, jeśli nie ma tego zapisu możliwe jest rozwiązanie umowy tylko za porozumieniem stron, lub dyscyplinarka - innej możliwości nie ma. Dyscyplinarka możliwa jest tylko w przypadku cięzkiego naruszenia obowiązków pracowniczych tj. pijaństwo, nie pojawienie się w pracy bez przyczyny, kradzież, narażenie firmy umyślne) na straty finanoswe bądż inne .. itp w dodatku muszą być na to niezbite dowody.

ahaa i nie trzeba do tego prawnika wystarczy kadrowa :)