Chcę zachować się taktownie, ale....

Witam, dziewczyny doradzcie mi. Od ok 3 miesięcy utrzymuję znajomość internetową. Kontaktowalismy się nawet nieczęsto ok 1 tel. co tydzień. Jesteśmy z innych miast. On mówil, ze przyjedzie do mnie, ale jakoś się nie wybrał i od 4 tygodni się nie odzywa. Niedługo pojadę służbowo do jego miasta i zastanawiam się, czy by przypadkiem nie zadzwonić do niego jak juz tam będę. Chcę go poznać w realu. Ale oboje jestesmy juz po 30-tce, więc nie chcę się zbłaznic. Z drugiej strony to tylko zwykla znajomość, więc moze warto zadzwonić, jeśli mi odmowi wtedy już nie bedziemy sie nigdy kontaktować. Jak widzicie to z boku:)

ja bym napisala,ze sluzbowo bede w jego miescie i milo byloby umowic sie na kawe,jesli odmowi to daj sobie z nim spokoj

Można zaryzykować, a jeśli coś będzie nie tak to urwać znajomość i już. On z innego miasta, nikt się nie dowie - w ostateczności.

Mysle ze nie ,skoro juz od czterech tygodni sie nie odzywa.

jak Ty to planujesz...czyli jak bym byla juz w jego miescie to bym zadzwon ila, jesli by wyrazal chec do spotkania to ok :) spotykacie sie i wsio gra a jak nie to bym zakonczyla znajomosc badz utrzymywala tylko kontakt internetowy, telefoniczny. a rozmawialiscie kiedys na temat spotkania w realu? jestescie samotnymi osobami?

ja bym sie nie odzywała, bo skoro juz nie utrzymujecie kontaktu od 4 tygodni to pewnie kogos teraz ma...

dziękuję za zainteresowanie. nie wiem czy napisać, bo nie rozmawiamy na gg, najpierw myslalam o smsie, ale pomyślalam, zełatwiej będzie mu odmowić albo nie odpisze,a jak zadzwonię i odmowi - to juz koniec znajomości...

A z drugiej strony dlaczego nie ciekawosc kobieca nie ma granic moze wato isc na calosc w morde ci nie da :):)

tak, mówil, ze jak sie upora z czyś, (wyjasnil o co chodzi) to na pewno przyjedzie do mnie. My często tak sie nie kontaktowaliśmy, nie flirtowaliśmy jak malolaty, zadko dzwonil... oboje jestesmy samotni. Zastanawiam sie nad tym, ze jak juz załatwię swoje sprawy i bede miala dobry dzięn to zadzwonię i zaproszę go na kawe, wczesniej go nie poinformuje tylko w tym dniu... dziewczyny, wiecie ja bardzo chce go poznać... Ale tez nie chce wyjsc na taką, ktora lata za facteami i jest zdesperowana...

ciekawośc kobieca...fakt:):):) a jeśli kogoś ma to sprawa się wyjaśni, i złudzenia prysną:(:(

netka... --doskonale Cie rozumie kobietko :) ciekawosc kobieca nie zna granic... ;) powtorze sie ale zrob jak pisalas. Najlepiej zadzwon bo na sms moze nie odpisac czy cos :) wiec lepiej rozmowa przez telefon i wtedy bedziesz wiedziala na czym stoisz :) powodzonka zycze !

złudzenia zludzeniami.... a ze zludzeniami tak jest ze lepiej niech prysna wczesniej niz pozniej...mniej boli ...ponoć.

Idz do przodu i to wszystko to jest normalne ze chcesz go poznac ,nie mysle ze bedzie to gafa towarzyska ,zadzwon i sie przekonasz , a tak bedzie to sie za Toba ciagnac jak :):):)

zadzwoń :)

bardzo wam dziękuje, cieszę się ze jest taka mozliwośc doradzenia na kafe:) ale teraz boję się, ze on odmówi...:P a jak bardzo chcialabym, zeby był to poczatek czegoś pięknego:) jeszcze raz DZIEWCZYNY DZIĘKUJĘ WAM:):):)