Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aniabionn

Mąż wrocił z 7 miesięcznego szkolenia

Polecane posty

Gość aniabionn

Mąż wrocił z 7 miesięcznego szkolenia a ja się nie ciesze. Nie dlatego , ze sobie kogoś znalazłam tylko nie wiem dlaczego.Było mi strasznie ciężko na początku bo zostałam sama z 8 miesiecznym dzieckiem , no i miaąłm problemy zdrowotne (przeszłam dwie poważne operacje na gardło). Ale jakos się podniosłam , dzięki pomocy mamy wróciłam do pracy a dzisiaj on wrócił (ja jestem w pracy) i zero radości ? Nie wiem co się stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu przestałaś myśleć
o Was jako rodzinie, skupiłaś się wyłącznie na sobie, trochę na dziecku, a męża zaczęłaś traktować jak śmiecia. Mam nadzieję, że się na tobie pozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniabionn
....męska rzecz był daleko a kobieca wiernie czekać..................co za ironia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co sie porobilo
Moze jestes po prostu bardzo zmeczona i rozgoryczona ze go nie bylo kiedy byl Ci tak potrzebny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do po prostu przestałaś myśleć
dla ciebie jest tylko jedna rada-wez ty kolo i jebnij sie w czolo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do po prostu przestałaś myśleć
hyhyhy, ale fajowo powiedziałam, co nieee??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Beta***
do poprost... chyba jednak nie fajowo, ty jesteś po prostu NIENORMALA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6 komentarzy a jeden głupszy
od drugiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz już 7 i jeszcze większe
dno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyzwyczaiłas się ze jestes tylko Ty i dziecko, pewnie własnie gdy wyjezdzał miałas do niego żal ze Cię zostawia, żal przemienił sie w akceptacje.. i ta akceptacja Ci zostala do dnia dzisiejszego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Beta***
no to się usmiałam ;-) Poradziliśmy dziewczynie jak nie wiem co... ;-) ;-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Beta***
a teraz poważnie... poczekaj tydzień, a zobaczysz, ze wszystko będzie ok. Mój mąż przyjeżdża co trzy miesiące na miesiąc, pierwszy tydzień to koszmar, tak mnie denerwuje, potem dwa tygodnie sielanki i ostatni tydzien znowu jestem zła,ale tym razem, że musi jechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mi sie wydaje, że się przyzwyczaiłaś do jego nieobecności i masz żal, że w najcięższych dla ciebie chwilach zostałaś sama (bez pomocy męża) poczekaj, pożyjecie razem i się ułoży:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eymi
Autorko, po prostu musicie na nowo odbudować to co między Wami było... do tego trzeba wiele starań i ogromnej chęci, a z tego co piszesz, macie dziecko, więc tym bardziej warto się starać... kilka miesięcy rozstania, nawet z utrzymaniem kontaktu, jest częstokroć bardzo kryzysowe dla związku... otwartość, próba zrozumienia i szczerość z empatią... postaraj się z nim szczerze porozmawiać... a z czasem bliskość powróci... tego Ci życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co tam odswiezmy
bo zobaczylas ze i bez niego dajesz rade i ze okazal sie ciota a ty silna osobowoscia nie uzanajesz go juz chyba za mezczyzne godnego ciebie a po jaka cholere cie zostawil z 8miesiecznym dzieckiem ? za samo to nazwalabym go durniem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wy już szczekacie,a mozeto byla dla nich szansa na lepszą pracę,lepsze zarobki? nie wszyscy mają wszystko po znajomościach, czasem trzeba poświęceń, wyrzeczeń, również rozstań!! taka jest miłość, trzeba umiećnaprawiaćto co się psuje a nie od razu zostawiać,olewać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×