dziewczyny, jak reagujecie na podryw?

jak w temacie... ja mam cholera jakies leki, obawy przed zagadaniem do dziewczyny ktora mi sie podoba ... po prostu boje sie odrzucenia, mam wrazenie, ze zostane splawiony jakimis niezbyt milymi slowami...

wszystko zalezy od miejsca, okolicznosci i sposobu poderwania. Mnie osobiscie odpycha gdy -jestem podrywana na stacji kolejowej (zle mi sie to kojarzy bo kolo stacji sa zawsze dziwki i wtedy jestem baaaaardzo nieprzyjemna) -gostek podchodzi i od razu pyta sie o numer telefonu. wtedy odpowiadam, ze jak chce telefon to niech sobie sam kupi. - kiedy facet podchodzi i zaczyna gadac dyrdymaly w stylu "blekit twoich oczu...". wtedy po prostu wybucham smiechem. Ogolnie to ja mezatka jestem wiec teraz kazdemu to mowie nie:)) Ale gdy ktos zagaduje do mnie z kultura, w sposob naturalny, gdzie widac, ze facet jest na poziomie to staram sie dac kosza w jak najbardziej delikatny sposob:))

no wlasnie z tego co slyszalem, to wiele kobiet ma jakies zle skojarzenia z niektorymi miejscami i wtedy reguja opryskliwie

ja zawsze mowie jeden tekst. Mianowicie " Jeb się chuju cycaty "

Żadnych pierduł na temat oczu/uśmiechu itp bo to tak oklepane jest ze az niedobrze sie robi :0

zazwyczaj staram się grzecznie spławić(temu bo zajęta jestem) a jeśli podchodzi do mnie koleś którego widzę pierwszy raz w życiu to po prostu udaję że go nie widzę/nie słyszę. Jak jestem wolna (raczej byłam ;) ) to w zależnosci od osobistych upodobań i od gadki faceta. Nie da się tak konkretnie określić jakiegoś schematu postępowania.

ups, to ja byłam ,ale mi się za dużo cyferek wbiło ;P

ja tam jestem okropna i podaje zmyślony na miejscu (numer telefonu :D) Niestety kiedyś " wpadłam " proszono o powtórzenie:O:D:D:D trzeba było brnąć w kłamstwo :O ::)

Kotek mruczek-> hehe, dobre, jak wybrnęłaś z sytuacji?

ja reaguję ciosem w jaja

Blondynke z siebie zrobiłam :O a i z Niego ...idiote ...przecież do siebe nie dzwonie :P to jak Ja "biedna "kobieta moge zapamiętać TYLE cyferek ;):D

nieźle :D ja w sumie kiedyś też podałam nr. kom. ale dziewczyny której nie znosiłam ];-> potem słyszałam jak sie zaliła że ktoś do niej wydzwania a ona nie wie o co chodzi :P wredne ale jak mi sie humor poprawił... :D

ale robicie tak, bo macie kogos, czy z jakiegos innego powodu?

z banalnego powodu: nie chcą mieć TEGO kogoś :D

Na ogol reaguje uprzejmie doceniajac odwage, chyba ze ktos mnie podrywa chamsko.

mnie tam nikt na ulicy nie podrywa wiec nie mam tego problemu :P :o nie no raz mi sie zdarzyło i sie nie mogłam odwalic od kolesia...w koncu dałam mu nr-prawdziwy bo balam ie ze bedzie przy mnie dzwonic albo zeby spradzic albo zebym ja miala jego, a byl taki troche buc :P pozniej jak zadzwonil to go splawilam ale załowałam ze nie udawałam ze mu zły dałam hehe bo potem jeszcze rok po zajsciu dzwonil

no tak wlasnie czytam....koles podchodzi chce zagadac,a tu 1,2,3 i jest spławiony..............a pozniej topiki w stylu kurcze jestem sama nikt mnie niechce poderwac,jak znalezc faceta???,kiedy sie zjawi ten jeden jedyny...................... wszystko mija sie z celem:):):)

mija sie z celem nie mija..widocznie dziewczyny nie sa jeszcze tak zdesperowane zeby brac za koleja, ktory tylko ja zechce...:o

raczej ze spływu.. pff

jest akcja to powinna byc reakacja...

ta ciekawe jakbyscie skonczyli gdyby nie ta "załosna" płec. no probuje tlumaczyc komplaksami bo czym? choroba psychiczna?

ze jajco nie rozumiesz co do ciebie pisze?

a tak naprawde to mało jest takich akcji ze podchodzi koles .......na ulicy i zarywa,ale jesli juz podchodzi i zagaduje to w 99% zostaje spławiony na odchodne.........apozniej czytamy .........kurcze ale ci kolesie sa bezsensowni,kurwa nikt mnie niechce,dlaczego nie moge znalezc faceta........ zastanowcie sie... Jarek -------> piatka

z załozenia, ze jak juz zagdacie do dziewczyny to juz niewazne co powiedzieliscie i co soba reprezentujecie a dziewuchy sa glupie bo nie biora tego co daja :O

Co Wam daje wyzywanie kobiet od szmat?Nie rozumiem tego,przecież i tak bedziecie za Nimi biegać prosić przepraszać,pragnąć.... Wyrzucanie obelg z siebie to tylko chwilowa ulga--ZAPAMIETAĆ

z załozenia, ze jak juz zagdacie do dziewczyny to juz niewazne co powiedzieliscie i co soba reprezentujecie a dziewuchy sa glupie bo nie biora tego co daja ze jak???? jesli zagadujemy to robimy pierwszy krok....a czemu zagadujemy ???? bo nam sie podobaja niektóre kobiety....proste....nie musicie odrazu sie umawiac na randke,bo czasami to nie wasz typ..........ale troche zyczliwosci wystraczy i bedzie dobrze..... pozdro dla podrywanych i podrywajacych:):):)

Mam zacząć wyzywać facetów?Bez sens

zgadza sie ale to nei znaczy ze kobieta od razu bedzie zachwycona.. oczywiscie nie popieram tutaj chamskiego zachowania podrywanych kobiet wobec podrywajacego osobnika :P chyba ze jest namolny. Zrozumcie w koncu ze jesli kobieta mowi nie to na 99% mysli NIE :p i dalsze namawianie tudziez "nachodzenie" tylko prowokuje ja do niemiłego zachowania. zrobiliscie pierwszy krok, sprobowaliscie, jestescie bogatsi o nowe doswiadczenie i nie zastanawiacie sie "co by było gdyby"..nie wyszło ok dziekuje i do widzenia, sproboje gdzie indziej :P jesli jedna odmowi nie znaczy ze odmowi kazda, jesli jedna jest chamska nie znaczy ze wszystkie takie sa. Ale trzeba delikatnie i z polotem

myślę że jest tak jeżeli podchodze do dziewczyny i się jej podobam to nieważne co powiem to i tak się umówi ale jak bym się jej nie[podobał to nieważne co zrobie i tak mnie oleje :O :O:O:O:O:O:O:O:O:O

Wole byc wyzywana od dziwek i blachar,ale nie bede z kimś kto mi nie pasuje. Facet to tylko penis na dwóch nogach,wiec nie bede dla kogoś sie wysilać,bo predzej czy poźniej pojdzie zamoczyć gdzie indziej. {cześć]teraz wyzywajcie mam to w dupie.