po roku pobytu w UK wracam doPL z 3 tys funtow- to mało, co ?

Ale przynajmniej moge powiedziec ze od ZERA zaczynalismy, tak w Polsce jak i tu. I mam porownanie. Tam dorabialismy sie 10 lat :( i wszystko zostawilismy.

boze ale macie rozkminy inni jezdza po pannie drudzy bronia bo znaja realia a 3ci klepia biede i pokazuja lgarska strone haha smiech na sali dla mnie jak panna wraca do polski na stale po 3 latach z 3 tysiakami to jest nie zle bo w miedzy czasie mogla smigac do polandu raz na miesiac tego nie iwemy jak zylam w irlandii to tez nie zalowalam sobie na nic szastalam kasa wszsedzie nie iwem czemu haha bo wszystko mi sie wydawalo takie tanie w dziesiatkach ale nie wazne jesli ktos jedzie za granice zrobic cos dla siebie nowe doswiadczenia jezyk kultura przezycia przygoda no i kasa przy okazji to nie iwdze powodu jezdzenia po niej bo malo dla was malo ? wydaje mi sie ze nie jedna osoba z tego forum zamienilaby sie miejscem w zyciu z ta panna zeby moc rozwalic 3 tysiaki funtow na siebie ;-) ja zyje w szwecji w stolicy sztokholm jezdze do polski ale nie szaleje bo tutaj zamierzam zostac mebluje mieszkanie swoje :P:P i wyjezdzajac do polski biore jedna 3 z tego co ona przywozi bo wszystko mam tutaj taniej i pod reka

i slownika ortograficznego nie zapomnij!!! Napisalas najdluzsze zdanie jakie widzialam w zyciu ...dzizass...

wiec to jest malo. Rok czasu tam pracowala. to tak jakby tu odkladac 1000zl.

DOKLADNIE !!!!!!!!!!!!!1 PODPISUJE SIE WSZYSTKIMI MOIMI KONCZYNAMI:d:d:d:d

ja mieszkam w norwegii 4 lata i odkładam nie dużo ba tylko sprzatam na dodatek na czrno ale udaję mi się odłożyć 1000 koron to nie cale 500 złotych.chyba wrócę do polski-do tego mieszkam z 10 osobami w śmierdzących barkach

chore................

kurde rok pracowac i nic nie odlozyc co to jest 3 tys funtuf ja nie wiem ja odlozylam duzo wiecej.!

ci co pisza ze mało a piszcie sobie co chcecie:_P ja wiem jedno ze w Polsce byłoby mi bardzo ciezko odłozyc 12 tys zł w ciagu roku a tyle to ma sie czesto ale dochodu a nie oszczednosci w PL mi tyle wystarczy w ogole to niepotrzebnie zadalam to pytanie na forum bo nawet jakbym napisala ze odlozylam w ciagu roku 10 tysiecy funtów to tez znalezli by sie tacy co pisali by ze to mało....

ale po co przeliczasz! 100 to zawsze bedzie 100 jak zwal tak zwal

bo nie 12tys tylko3.po co przeliczasz :)????

odwal sie ode mnie kretynko i naucz sie czytac ze zrozumieniem napisalam na wstepie ze mieszkalam sama w pokoju i normalnie zyłam a nie tyrałam po 12 godzin za najnizsza stawke jak niektórzy przeliczam na złotówki bo wracam do Polski to chyba nic dziwnego a pytanie zadalam podchwytliwie sformułowane zeby zobaczyc ile wrednych osob bedzie pisac ze mało i mało

alamakota najpierw naucz sie pisac poprawnie "FUNTUF" co to za wyraz ?????

3 tys -to nie zawsze 12tys. Zalezy od kursu funta;) i nie chwal sie, bo to glupie, kogo twoja kasa obchodzi?co za to kupisz w polsce? W polsce to jest bardzo malo. ja nie zamierzam wracac wiec nie podzielam twojego entuzjazmu.wole tu zyc.latwiej i przyjemniej:)

POWIEDZ - CZEMU WRACASZ?????????????????????

ja wiem jedno ze w Polsce byłoby mi bardzo ciezko odłozyc 12 tys zł w ciagu roku ALY TY NIE ODLOZYLAS 12!!TYLKO 3!!!!!!kurde mysl! no w Polsce to jest 12 tys zl .Ale w UK 12 tysiecy F to nie to samo!!! chodzi mi o to ze odlozylas 3 tys ..niewazne czego !! dolarow , rubli , jenow , funtow, koron....wszystko jedno CHODZI O TE 3 tys !!!!!!!!

Mało? Nie no jasne, lepiej, jak już ktoś tu napisał, 'mieszkać w pokoju z 5 cyganami i jeśc żarcie dla kota' :O :O :O żal.pl :O

niewazne ile odlozyla, moze malo , moze duzo...dla mnie to duzo bo ja nie odkladam, wydaje na biezaco i nigdy nic nie mam :O ale wracac nie zamierzam.

jovanka, pieprzysz, odlozyla 3tys funtow, czyli 12tys. Skoro wraca do Polski, to normalne, ze zaczyna operowac zlotowkami:O

odlozylaby 12 tys zl. Jasne ze nie. Nie na nasze realia :) 3 moze by przez rok uzbierala, zalezy jeszcze ile zarabia. a w UK nie jest trudno zaoszczedzic nawet wiecej niz te glupie 3 tys przez rok

bo glupio tak jak sie przelicza. moze przelicz sobie na liry albo jeny....wiecej bedzie :D pracowala w Anglii i zarabiala w FUNTACH , nie?? a jak funt bedzie po 3 zl to powie ze zaoszczedzila 9 tys zlotych . :O

kurwa ja pierdole

dajcie spokoj z glupimi i zjadliwymi komentarzami bo ciekawe ile wy macie tak naprawde oszczednosci moja kolezanka pracuje w banku i akurat rz rozmawialam z nią o tym i powiedziala ze wcale polacy nie maja na kontach ani tych zwykłych ani oszczednosciowych zgormadzonych jakis bardzo duzych kwot oczywiscie nie mowila ze ten kowalski czy ta nowakowa ma tyle i tyle bo to tajemnica ale powiedziala ze ludzie ktorzy sa rok czy dluzej nawet wcale nie maja jakis duzch oszczednosci i kwoty typu 3 czy 4 tys. funtów w rok uzbierane to przewaznie norma oczywiscie ci co duzo zarbiaja maja odlozone wieksze sumy ale powiedzmy szczerze ze malo polakow pracuje za stawkie 10 czy wiecej funtów na godzine a wiekszosc ma 5.52 czy troche wiecej takze 3 tys funtów w ciagu roku przy normalnym zyciu i jakis tam wydatkach na przyjemnosci to normalna sprawa i wcale nie tak mało

Ale po co mi oszczednosci?mam to gdzies. Mam srodki do zycia z roznych zrodel i nie zgine.:)

Przywiazujecie za duza wage do pieniadza.

3 tys f czy 12 tys zł to dużo po roku, nie wiem za jaką stawkę pracowałaś ale moj zarabia 12f na godzinę ja nie pracuję (wiec wychodzi na głowę powiedzmy po 6f), wynajmujemy mieszkanie, kupiliśmy lepszy samochód i oszczednosci nie mamy... jakoś tak nie potrafimy ziarnko do ziarnka :( nasi znajomi nie maja oszczednosci wcale a są tuponad 2 lata, z tym że maja tu rodziny, wynajmują domy i zyją z tygodnia na tydzien.... punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia, a prada jest że w Pl odłożyc 12tys zł to chyba zarabiac ok 2 tys/miesiac, mieszkac i żywic sie u rodziców i nie szalec za ardzo - może by sie udało ;)

Musialaby 12 a w uk 3 only-4 razy mniej.zarbiajac tak samo 1500np. Nie da rady.

Musialaby 12 a w uk 3 only-4 razy mniej.zarbiajac tak samo 1500np. Nie da rady.