Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna tęsknota

opowiem wam moja historie

Polecane posty

Gość smutna tęsknota

jesteśmy młodi mamy po 23 lata jesteśmy ze soba 4 lata zaręczeni od 3 i na tym staneło On nie chce slubu moze kiedys dzieci a ja chce ślub ale tylko formalnie zeby być zwiazana z nimprawnie.... nie chce odejsc od niego bo go kocham a on mnie ... ciagle mi mówi jak sie kogos kocha to nie trzeba to poswiadczać formalnie,, a mi tego tak brakuje .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i jużżż
no to mu powiedz że jak będziesz w szpitalu (tfu tfu)w ciężkim stanie to nikt go do ciebie nie wpusci bo będzie obcy, wejdą tylko twoi rodzice i zapowiedz ze dzieci beda miały twoje nazwisko, bo tak to w razie rozstania bez problemu mógłby ci je zabrac! Jak nic do niego nie dociera, to próbuj na rózne strony i z włosem i pod włos (np. zero bzykanka, albo zero mieszkania razem) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"np. zero bzykanka, albo zero mieszkania razeE ŻARTUJESZ SOBIE? On ma jeszcze czas na to żeby przekonać się do ślubu. Teraz ma takie poglądy ale pewnie za jakiś czas one się zmienią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna tęsknota
my juz mieszkamy ze sobą 3 lata i tyle samo sie bzykamy zresztą nie chce wymusić czegos na nim bo to by było bez sensu tylko pytam Was czy mozna coś zrobic zeby uświadomić go ze tego chce albo jakośc zagłuszyć moje potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna tęsknota
mówiłam ale on nie zmieni zdania moze to ze mna jest coś nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna tęsknota
bo on ma takie podejście do instytucji małżenskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waler-ka
Wex no, bez jaj. Co to wiek na ślub, 23 lata ? Zwłaszcza dla faceta, bo faceci potrafią sie bawic, a nie tylko zaklepac sobie babę, dziecko i potem się nudzic całe życie. Daj mu życ i ciesz się, że jestes w fajnym zwiazku i masz fajnego faceta. I nie uzalezniaj swojego szczęścia od jakiegos tam pieprzonego dokumentu. Na wszystko przyjdzie pora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok swoja droga ze sa mlodzi ale skoro on ni chce slubu to powiedz mi po jaka cholere zareczaliscie sie:P? zebys sobie blyskotke n apalcu ponosic mogła:o? pozatym zmuszanie faceta do slubu nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, jak się mieszka z facetem tyle przed ślubem to co mu więcej potrzeba? kobite ma pod nosem a jak cos mu niespasi to zawsze mozna sie przeciez rozstac, tak jest baaardzo wygodnie... Zrób mu dziewczyno test- wyprowadź się na chwile, niech poczuje, że moze Cie stracić...może wtedy coś go tknie zeby o tym ślubie pomysleć powaznie...23 lata to jeszcze tkai stary nie jest, moz emu sie odmieni, ale skoro juz teraz mowi, z emu formalnosci nie potrzebne to znaczy ze jest pewien, ze zawsze z nim bedziesz...a guzik prawda, Moj narzeczony na 24 lata, za 1,5 miesiaca bierzemy slub a on jakos od samoego pcozatku cieszyl sie na sama myśl o naszym slubie, dla niego to cos waznego, aby to ja zostala jego żona...I jak sie kogos kocha to wlasnie ten slub jest tego najlepszym dowodem, jelsi ktos umie przed bogiem, ksiedzem, tyloma ludzmi...a zwlaszcza przed soba przyrzec, że cie nie opuści az do smierci...nie uwazasz, ze to jest wiekszym wyznacznikiem milosci? On ci bzdury klepie na swoja modle a Ty slepa potakujesz....masz w ogole jakis glos w tym zwiazku? heh :o z facetami tzreba ostro bo moga latwo wystrychnac na dudka..jak cie kocha to tez powinien zrozumie,c ze slub to dla ciebie wazna sprawa, dlaczego Ty masz sie poswiecac a on to palcem nie kiwnie? konkubinat mu sie zamarzyl? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym (i tu do pozostalych dziewczyn) on powiedzial miedzy wierszami, ze raczej w ogole tego slubu nie chce, a nie ze teraz nie. To jest roznica. My tez czekalismy na slub, chcielimy aby byl w odpowiednim czasie, nie za szybko, nie z apozno....moj narz. tez czekal z zareczynami az chyba do tego dorosnie nie wiem...ale zawsze, kiedy mowilismy o wspolnej przyszlosci mielismy na mysli slub. a nie pierdzielenie, ze jak ktos kocha to mu papierek nie potrzebny...nie trzeba brac slubu na lapu-capu. ale juz widac, jakie kto ma podejscie, skoro daje pierscionek to nie po to, by dziewczyna miala kolejna blyskotke na palcu ktora nic nie oznacza. ale to sie nazywa odpowiedzialnosc i dojrzalosc, czego jemu niestety brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sekata i zgadzam sie z Toba calkowicie:)...bo moj narzeczony ma 22 lata i nikt go nie zmuszal do niczego sam chcial i cieszy sie cholernie na sama mysl ze zbliza sie slub..i to on mi odlicza dni itd...razem nie umiemy sie doczekac bo wiemy ze sie kochamy i chcemy byc ze soba...niczym nie jestesmy zmuszeni typu ciaZE ITP. chociaz i tak ze wzgledu ciazy samej nigdy bym slubu nie wziela...a tu jestesmy pewni swoich uczuc....i wiek nie gra roznicy czy bysmy czekali jeszcze 4 lata czy wiecej/....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja się zgadzam :) ucieczka od odpowiedzialności to choroba naszych czasów ....... Jednym mieszkanie przed ślubem wychodzi na dobre, innym nie- autorce niestety się nie poszcześciło. Szkoda dziewczyny, mieszka z z NARZECZONYM (zdeklarował się i teraz próbuje wycofać sie z danej obietnicy! wygodnictwo? strach? koszty?) :O Dam pewien przykład, nie do końca może trafiony, ale chodzi mi o zobrazowanie pewnego mechanizmu. Jeśli ja nie potrzebuję telewizora, doskonale mi się żyje bez niego, ale mój narzeczony chce miec to pudło w domu to je kupujemy. Bo normalne jest, że ludzie je mają. Gdybyśmy obydwoje go nie chcieli to ok, ale skoro jedna z osób chce, a dla drugiej nie jest to wielki problem- to się robi tak, jak jest przyjęte w społeczeństwie. Niby ślub, dziecko powinny byc wspólną decyzją, ale jak się napotykam na takie wypowiedzi to zaczynam w to wątpić. Ileż dziewczyn już na kafe ubolewało, że chłopak ma kupę czasu (a ona już pod trzydziestkę dochodzi) ..... A co do tego, że \"baba i dziecko\" to nuda.....Znam kilka młodych par małżeńskich. Żyją normalnie, bawią się, wychodzą z przyjaciółmi, kończą szkołę (przeważnie jedno z nich, nie zawsze kobieta :P ) jedyna różnica pomiędzy nimi a ich rówiesnikami jest taka, że mają obrączkę na palcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oklahoma
To ja Ci przekalkuluję, powiedzmy, że jesteś w UK. Nowa suknia z ebay z metką 5funtów + bilet tani na paż. w dwie strony 80funtów samolotem + prezent za 100 zł (coś pomysłowego i taniego) jak kasy nie masz =po przeliczeniu na zł nie całe 400!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Idż do baru popracuj 2 dni i masz na to. Skoro język znasz to bez problemu pracę znajdziedz. Idż do agencji. Popracujesz 2 głupie dni. Nie wykręcaj się. Czy damulka pracy fizycznej nie trawi? Przyjaciółkę olała. W odpowiedniej chwili się poznajeprawdziwych przyjaciół. Nie mów, żę to nie jest możliwe co napisałam, bo wiem z doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oklahoma
oj sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam prosbe do osób, ktore się odrobine znaja na tej materii- ile trzeba załatwiać, jakie papierki popodpisywać (i czy potrzebny do tego jakis prawnik, notariusz) ażeby konkubinat nie różnił się od małżęństwa w spawach majatkowych- tzn w razie śmierci partnera pazerna rodzinka nie rozdrapuje naszego wspólnego dobytku, nasze dzieci maja rentę po rodzicu, zdaje się, że wdowa może przejąć emeryturę po mężu, jesli była ona wyższa niż jej, w razie ciężkiej choroby wpuszczą nas na oddział (no nie mówię tu o operacji wyrostka :P tylko o takiej chorobie, w ktorej ogranicza się liczbe gości) itp itd- chodzi mi o ustalenie, czy czasem ze zwykłego wygodnictwa nie oplaca się wziąć ślubu :) Kiedy ludzie sa młodzi to nie przejmują się takimi rzeczami, a życie pisze różne scenariusze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakos zauwazylam ostatnimi czasy mode na zareczanie sie bez dalszych planow.. po co sie zareczac jak nie chce sie planowac daty slubu? slub nie teraz to i z zareczynami poczekac. a nie wszyscy zareczeni a jak sie pytam kiedy slub to sie patrza wielkimi oczami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość honor26
23 lata i ty chcesz go do slubu zmusic?? dziewczyno!!! zastanow sie z czym masz problem ze tak do malzenstwa pedzisz to mlody wiek dla faceta on moze wcale jeszcze nie postanowil ze to z toba spedzi zycie ma czas... jakby mi kobieta jeczala o slubie gdy mialem 234 lata to sorry:/ troche za wczesnie.... faceci boja sie takich lasek zapatrzonych w jedno...czy ty studiujesz? pracujesz? co ci tak na tym szybko zalezy? chcesz go usidlic i rozkoszowac sie ze zaprzeglas go do bycia mezusiem?? przykre:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
honor- ale dziewczyna ma inny proble. Gościu dał jej pierścionek zaręczynowy (=chcę ciebie za ŻONĘ) a potem jej mówi, że on nie chce żadnych formalności (=nie chce ślubu). No to mówiąc proto : o co kaman? :P Dobrze, nikt mu nie każe tego slubu brac na siłę już jutro. Ale jak może tak robić, egoista jeden? Dał dziewczynie świecidełko, żeby wiedział, ON mial pewnośc, że laska mu czegoś nie wywinie, bo wmkońcu stała się (pseudo) narzeczoną. Tylko chyba taki był powód tego poerścionka...po czym oznajmił między wierszami, że tak naprawde ten pierścionek jest gówno warto bo on nie ma zamiaru myslec o niej powaznie i w każdej chwili może sobie znaleźc jaką fajniejsza która go w koncu przycisnie albo sam z zachwytu wyjdzie za tmata). no proazka :o jedyne lekarstwo na takiego chłopa to tzw. 'próba rozłąki'. A niech dziewczyna mu pokaze, ż emoze ją stracic. Niech sie ktores wyprowadiz, ciekawe, czy wtedy tez taki cwaniak będzie pewny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejzi69
nie pier,,bo wlasnie,ze wpuscimtaki topic juz byl,za mlody jest na slub i ty tez,widocznie uwaza,ze nie jest to odpowiedni wiek na slub i powazne decyzje i zobowiazania.moze sie chce jeszcze wyszalec,pewnie studiuje i chce dobra prace znalesc,poczekaj troche,a napewno za 2/3 lata moze szybciej bedzie chcial slubu skoro ci tak na tym zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejzi69
sekata mi tez dal i co po pol roku znajomosci,tylko,ze u nas jest inaczej,bo my oboje nie chcemy slubu,a juz napewno nie szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smieszni jestescie
z ta obrona nieodpowiedzielnego oszusta. Nauczyl sie uzywac wacka i jest zdziwiony ze sa tego jakies konsekwencje Spi z dziewczyna pewnie ona gotuje pierze i prasuje jeszcze kanapki do pracy robi i na do widzenia caluje w czolko Takie luksusy nie sa za darmo :P Zycie pokazuje ze tacy sa z dziewczyna slubu boja sie jak diabel swieconej wody rozstaja sie po kilku latach takiego nianczenia bo dzieczyna zwyczajnie czuje sie wykorzystywana. Wtedy oni spragnieni dalszego ciagu luksusow znajduja swoja wielka milosc i za pol roku stoja przed oltarzem (jak nie ma problemow z zarezerwowaniem sali :P ) a poprzednia dziewczyna stracila dla takiego 6-8 lat :O skad sie takie samce biora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejzi69
ty jestes jakas pusta poje... pedalka,skad sie biora takie typiary jak ty,to niech mu nie pierze,nie gotuje,nie sprzata itp.nikt jej nie karze,a juz napewno nie on!!sama sobie winna,pozniej takie laski jak ona,poznaja 1 lepeszego chlopaka po zerwaniu i po pol roku za maz wychodza,bo szukaja tylko pewnych typow zeby sie juz nie przejechac i ch..wie jak dlugo na slub nie czekac i pewnie od razu na 1 randce pyt.za ile ma zamiar sie ozenic:)buahaha/dobra,tak koncza takie typiary,a tamten jest szcesliwy,ze nastepna mu pierze.u mnie jest odwrotnie,to moj narzeczony pierze mi i sprzata,tak,ze to ja mam ten luxus i slubu w ogole nie planujemy i jestesmy szczesliwi.chlopak jest za mlody i tyle,ktory normalny sie chce zenic w tym wieku.zaden.na leb laska upadlas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejzi69
wiadomo naiwniaro,ze facet w wieku 23 lat sie nie ozeni i nie ma co do tego jakiej schorej ideologii dorabiac,bo po prostu jest za mlody i nie czuje takiej potrzeby i tu nie chodzi o pranie i gotowanie.po prostu chce sie wyszalec , skonczyc szkole i znalesc dobra prace.jak laska nie moze poczekac i ja cisnie w tak modym wieku,to niech jak pogoni,widocznie tez nie jest jej pewien i nie zalezy mu az tak na niej lub nie widzi z nia wspolnej przyszlosci na ta chwile lub chce zaczekac.sa ze soba,bo sa i tyle,moze jest mu wygodnie.jakbym miala sluzaca to tez by mi bylo,bo nie lubie gotowac i sprzatac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no bez przesady :O to, ze jestescie zareczeni 3 lata nie oznacza, ze trzeba biec do oltarza :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniusienkalol
Dejzi to dziwka!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×