opowiem wam moja historie

Mój facet odwlekał zaręczyny/ślub w nieskończoność - bo studia, brak pracy itp. Okazało się po fakcie, ze to były tylko wymówki, a tak na prawdę nie chciał brać ślubu bo liczył że znajdzie po drodze lepszą partię na żonę - nie znalazł, ale niesmak pozostał ...

i Ty dejzi NIKOMU nie ubliżasz?( ty jestes jakas pusta poje... pedalka,skad sie biora takie typiary jak ty) Aniusienkalol-a koleżanka widziała ze dejzi sie sprzedaje, że tak po koleżeńsku się odzywa do niej?? co wogule wam daje ubliżanie sobie wzajemni-tak robią kobiety???(a bynajmniej za kobiety sie podajecie)

To jest bardzo popularne na tym forum,aby byc niekulturalnym i powyzywac innych :)

Ty dejzi czy jak ci na imię, ty kobietą nie jesteś na 100%. Taka zwykła larwa z ciebie, nie zasługujesz na nic, prócz zwylego chama z ulicy. Nie szanujesz się ani innych. W życiu jeszcze cię spotka rozczarowanie, ja nie życzę żle najgorszemu wrogowi. Bezczelna, nikogo nie uważa, wyzywa ludzi. Kto cię tak wychował. Takich pustych ludzi poszukaj na innym forum, na pewno takie jest. Nie jedż po ludziach i odwal się od tych tu normalnych!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja tylko nie rozumiem co ja tak przyciaga na forum slub i wesele skoro i slub jest be i wesele be i w ogole wszystko i wszyscy sa be.

To właśnie jest dziwne, pewnie nie ma lepszego zajęcia, hobby ani ambicji :)

bywają takie dziwne czasem, a to przecież Agnieszka :P

Bo dejzi myli swoją pseudo-szczerość z debilizmem, który w jej wypowiedziach przemawia. A nie ma on niestety ŻADNEGO związku z byciem szczerym w normalnym tego słowa znaczeniu. Zresztą jesli dla dejzi bycie szczerym = bycie chamem, no to synonim bardzo źle dobrała

Prosta jest i bez wiedzy , chamstwo ma we krwi.

sękata podpisuję się pod Twoja wypowiedzią. cienka (a może jednak właśnie gruba?) granica miedzy mieleniem ozorem co ślina przyniesie a byciem szczerym

jeszcze co mi się nasunęło jeśli chodzi o "twórczość" dejzi, to po prostu fakt, że dziewczyna nie zdaje sobie sprawy, że nie ma tak naprawdę swojego zdania a powiela jedynie durne z najdurniejszych stereotypów robiąc to wszystko przy kompletnym BRAKU WYOBRAŹNI. Bo gdyby umiała ruszyć troche głową i sobie wyobrazić daną sytuację to może nie pierdzieliła by 3po3.

Ja mam faceta 30-letniego i też nie chce jeszcze slubu.Twierdzi,że jeszcze ma czas,a wogóle to mógłby zyć bez formalizacji związku-bo tak wygodniej.Jednak mówi mi że ja mam wybierać.Bardzo chce być ze mną dlatego jesli ja chcę slubu to on się zgodzi na wszystko.Narazie nie ustalilismy daty ale przeciez to wszystko zależy odemnie.Wydaje mi się,że 23 lata to mało i w sam raz -ale to zależy od wielu czynników.Mój dziadek miał 22 a babcia 20 jak brali ślub.Ojciec 32 a mam 23.Do wszystkiego trzeba dojrzeć.Pozdrawiam

a mi sie wydaje, że oboje ludiz powinno czuc to samo, wtedy malzenstwo ma sens, a nie jeden chce a drugi z łaską powie 'tak' na ołtarzu.

Dziwne to wszystko.Wydaje się takie proste -kobieta +męzczyzna =WM(pamiętacie to ze szkoły)pozrawiam

pewnie ze pamiętamy :) ale czasem ktoś kto ma 18 lat jest bardziej dojrzały od niejednego 30 latka.... mówi się ze dla kobiety wiek 23-25 jest odpowiedni na ślub-a mężczyzna w tym wieku jest za młody!!! i od czego to zależy??? wogule nie na temat,ale mi sie nasunęło samo :):):)

zgadzam sie,ze slub nie powinien byc wyzebrany,wyjeczony itp.te co tak robia,to z reguly maja parcie na slub z roznych powodow,ale sie tylko osmieszaja i kompromituja,zenujace jest jak laska zebra o slub szczegolnie u za mlodego chlopaka.smiech po prostu i tyle.

Co niby jest złego w tym, że facet mówi "dla mnie ślub nie jest ważny, ale jak ty chcesz, to wexmiemy"? Tak czy tak, nikt tu nikogo za fraki nie ciągnie, co jak co, ale przysiegę wypowie sam, bez pistoletu przy głowie. Dla mnie taka wypowiedź po prostu oznacza, że on nie przykłada wagi do papieru czy sakramentu, ale do zwiazku przykłada wagę. Tak robicie na siłę z igły widły