Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lonely_flower

Jak poderwać dużo starszego faceta???

Polecane posty

Gość gość
Grzesiu. Co Ty pierniczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie tylko Grzesiu ma odchyły ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzes5
Dziękuję bardzo za pozytywną opinię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzes5
Przyzwyczaiłem się do krytyki, oraz do samotności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem wam tak, nie znalazłem dziewczyny przez 20 lat, pobiłem rekord świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznałam gościa miał ponad 50 a wyglądał na 30.W łóżku był niesamowity.Żaden mi nie dochodził tak jak on.Na początku wydawał się nijaki.Ale jak sie okazało potem byłam zdziwiona jego wartością psychiczną i fizyczną.Szoku poznałam,co za gość.Szacunek dla mnie i w ogóle.Polecam,ale uwaga na złodzieji i wspolpracownikow typu d***** itp .Musi być nie karany i nie żaden cpun ,najlepiej jak nie pali i nie pije.Odpowiedzialni faceci z jajami nie wyglądają jak maczo.Maczo to mity.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mały kajtek przecież to zlodziej i jego raszpla tez nie lepsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz być (dla niego) wyjątkowa skoro CIĘ szanuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem kolego, czy pobiłeś rekord. Ja całe życie jestem sam, też nie udało mi się poznać na stałe dziewczyny, choć jestem po 40-stce. W zasadzie niczego mi w życiu do szczęścia oprócz miłości nie brakuje, ale nie szukam osoby, która chce tylko wyrwać kasę i do widzenia, a w internecie jest bardzo dużo takich osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdy jesteś, ja kwitnę, odchodzisz, umieram, ciało zostaje w tych ścianach, a duszę mą ze sobą zabierasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość7788
Wszystko fajnie Grzegorzu, szkoda, że w swojej historii pominąłeś kilka istotnych elementów, ale gdyby ktoś chciał zapoznać się jaką kulturą wykazał się ten człowiek to kopiuje tekst (prawdziwej!) rozmowy gg: Grzegorz Napisze tak po wszystkim co dla ciebie zrobilem, tak sie odwdzieczyas, pwiem ci tak s*******aaaaaj. 17:53 Ja Co ja ci złego niby zrobiłam, a ty co zrobiłeś takiego dla mnie? 17:53 Grzegorz skasowalem wszystko co twoje wiesniaro 17:54 Ja Piękny pokaz klasy 17:55 Panie od "wieśniary" naucz się wstawiać obrazki w gg, bo nic się nie wyświetla, rozumiem, że chcialeś się pochwalić swoim nowym związkiem, gratuluje i życzę powodzenia, niech ci się ułoży w życiu 17:57 Grzegorz chuj klade nataa kase,strata czasu, pieniedzy, angaui serca angazu 17:57 Ja Jeszcze jakbyś miał mnie za co obrażać i pisać mi s********j, ale po tym jak ty się zachowałeś w stosunku do mnie po rozstaniu, to ja powinnam napisać: "s********j" 17:58 Grzegorz dobrze nie docenias mnie to masz nic nie ma za darmo,oszustko 17:59 Ja Co mam? Piszesz tak jakbym cokolwiek straciła Na jakiej podstawie nazywasz mnie oszustką? 17:59 Grzegorz mialas 18:00 Ja Niby co miałam? Faceta, który nazywa mnie teraz wiesniarą, oszustką, pisze mi s********j? 18:00 Grzegorz po chuj do mnie przyezdzalas? Skopmpromitowac mnie? 18:00 Ja Faceta, który wypisuje do mnie i wydzwania, chociaż tego sobie nie życzę? Straszy samobojstwem Skompromitować to możesz się sam 18:01 Grzegorz spieprzaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość7788
18:13 Grzegorz co mam mowic ze zrobilas mnie w c***ja? 18:14 Ja Niby kiedy wrobiłam cię w c***a, bo zachowałam się inaczej niz oczekiwałes? to nie mam prawa odejść? 18:14 Grzegorz jestes glupia, nie stanowcza 18:15 Ja A ty jak się zachowałeś? Nie było cię wiekszość dnia i wróciłeś pijany, z kawałkiem chwasta i metalu, taki dumny z siebie 18:15 Grzegorz sram na ciebe 18:15 Ja Normalni ludzie używają do tego celu toalety, ale ty lubisz być inny 18:16 Grzegorz zegam myslalas ze bede wiecznie podbijal emcje? Bym siewykonczyl 18:16 Ja Rok się nie widzieliśmy, nie spotykaliśmy i co? Może przypomnij sobie jak wyglądał nasz związek, 18:16 Grzegorz zegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga Aniu, to miała być zemsta? Nie zostawia się osoby którą się kocha, wystaralem się, naprawdę cię kochalem, skrzywdzilas mnie i tyle, oddalem ostatnie, co miałem, ty sobie odeszlas, jak z zakupami w sklepie, mówiąc dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga Aniu, to miała być zemsta? Nie zostawia się osoby którą się kocha, wystaralem się, naprawdę cię kochalem, skrzywdzilas mnie i tyle, oddalem ostatnie, co miałem, ty sobie odeszlas, jak z zakupami w sklepie, mówiąc dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość7788
Poniosły mnie emocje, zgłosiłam do usunięcia, bo jednak umieszczenie fragmentu prywatnej rozmowy na forum publicznym, to za dużo. Za to przepraszam. To nie zemsta planowana, po prostu nerwy, cały przebieg naszego rozstania z twojej strony, spowodował, że traktuje cie jako nieprzyjaciela, który uprzykrza mi życie, bo tak w istocie było i jest. Po tej całej akcji z upozorowanym samobójstwem, wyzywaniem mnie przez twojego hmm... "przyjaciela", zmartwychwstaniem, smsami, telefonami, groźbami awantury, historiami o wypadku, chorobie Ojca, nie wiem co tam jeszcze wymyślałeś... Z tego co wiem nie tylko mi uprzykrzałeś życie ciągłymi smsami i telefonami, pewnej osobie również(pewnie się domyślasz się o kim mowa). Może uważasz, że ty zachowywałeś się w porządku opowiadając swoją wersje wydarzeń mojemu lekarzowi. Tak przy okazji, to 29.12.2015 o godzinie 15.53, po rozstaniu, zaprzestaniu kontaktów z twoją osobą dostałam smsa: "Nie masz pieniedzy wiem, wyslalem ci." - wróciły do ciebie, bo ich nie odebrałam. Tak mam zapisane pewne smsy i rozmowy gg, żałuje, że nie nagrałam tej rozmowy z twoim "przyjacielem". Wybacz, ale te małe szczegóły, nieco ubogacą twoją historię i dodadzą przebiegowi naszego rozstania, ale uważam, że są istotne, skoro ty sobie pozwoliłeś na opisanie swojej wersji, to ja też coś do niej dodałam i tłumacząc dlaczego nie mam najmniejszej ochoty na dalszą rozmowę, i kontakt z tobą w jakiejkolwiek formie. Ponoć mężczyznę poznaje się po tym jak kończy, a nie jak zaczyna. Nie to będzie moja odpowiedź na twój Opis sytuacji. Nie będę już tutaj wchodzić. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodadzą smaczku*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie te wasze emocje, jestem ciekawy jak ty byś się zachowała, gdybym cię wykorzystał pod każdym względem, następnie zostawiając z niczym na środku drogi, i powiedział kocham kogoś innego, następnie naslal kogoś kto by cię na wyzywał przez telefon. Gratuluje takiego partnera, z którym jesteś na chwilę obecną, co tak pięknie naprzeklinal na mnie przez telefon. Nota bene, mój ojciec naprawdę przeszedł poważną operacje, rehabilitację prawie by zmarł, powiem tak zostawilas mnie w najgorszym momencie, nie liczy się wartość pierścionka, tylko serce. Serce to bardzo ważny narząd w organizmie, co niektórzy żyją bez tego organu. Sprawa stomatologa wydzwanial do mnie, ponieważ nie mógł się do ciebie dodzwonić, powiedziałem mu, że nie mam z tobą kontaktu, to się zapytał dlaczego, powiedziałem, że nie jesteśmy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałbym jeszcze dodać iz nigdy przez te 2,5 roku, na ciebie nie nakrzyczalem, znosilem cierpliwie twoje humory, sama mi powiedziałas, nie mam ci nic do zarzucenia, naprawdę chciałem naszego dobra. Nie dziw się, że mnie ogarnął smutek ból i rozpacz, gdy tak sobie obojętnie odeszlas, każdy by się w końcu zezloscil, po takim zdarzeniu, miałem plany być z tobą do końca życia. Wiele wyplakalem, jeżeli chcesz wiedzieć, nie jestem z nikim w żadnym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość7788
Każdy moment byłby zły, nie oszukujmy się. Tobie zwrócić uwagi nie wolno, bo każdy moment byłby tym złym, w twojej opinie oczywiście, zawsze coś, zawsze ktoś. A stomatolog mi powiedział co mu powiedziałeś i mogłeś zostawić to dla siebie, bo to obca osoba, jak mnie pytał wcześniej co u ciebie, to powiedziałam wymijająco, że nie wiem, nie mamy kontaktu, nie wyszło, koniec tematu. To nie jego sprawa. Rozumiem, że cokolwiek powiem, to i tak wiecznie ty będziesz ten najbiedniejszy, pokrzywdzony przez wszystkich. Nie obchodzi mnie ile kosztował ten pierścionek, szczerze mam to w... bardzo w głębokim poważaniu, a to jak wyglądał ten cudowny dzień zaręczyn to, ehh...szkoda mówić. Przykro mi jednak z powodu twojego Taty, był w porządku, ale nic na to nie poradzę, życie. Na temat twojego osądu na temat mojego aktualnego partnera wypowiadać się nie będę, na jego temat też nie mam ochoty, im mniej o nim, a raczej o nas wiesz tym lepiej, ale rozumiem, że wiesz lepiej jaki jest, po paru minutach rozmowy. Wiem z doświadczenia, że cokolwiek nie powiedziałabym na twój temat i tak byś się wyparł, chyba, że byłaby to coś pozytywnego, chociaż i tak byłoby coś nie tak, dla ciebie to w 100% tylko i wyłącznie moja wina. Dla mnie zazwyczaj obie strony są winę, popełniam błędy i ich potem żałuje, rozstania z tobą jednak nigdy nie żałowałam, każda styczność z Tobą utwierdza mnie w tym przekonaniu, no ale ty dalej twórz bajkę o moim zakłamaniu, wyrachowaniu. Chociaż tak naprawdę zwyczajnie w świecie jestem głupią idiotką, która popełnia błędy. Teraz pomyśl, że paręnaście osób śledzi ten temat z wypiekami na twarzy, zastanawiając się czy to prowokacja pryszczatych szczyli z gimbazy, czy prawda, a to tylko życie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość7788
Ta, za to zawsze mogłeś mnie przygwoździć swoim ciałem do łóżka, "szepcąc nareszcie" i obmacując wbrew mojej woli... ups, no tak tego nie pamiętasz. Nie, nie oczywiście chciałeś mi tylko pokazać, że mógłbyś mnie zgwałcić, ale tego nie zrobisz, widzisz, nie zgwałciłem cię, jaki jestem z******ty, nie? Co z tego, że ja nadal pamiętam to inaczej. A potem będę cie obmacywać na przystanku, nawet jak będziesz mówić abym przestał. Zawsze jak zostawaliśmy sam na sam to pierwsze co to gacie w dól, bo tak ci wygodnie i pchałeś do mnie łapy. Moje spodnie też chętnie ściągałeś nawet jeśli czułam się źle. Ważne jednak, że nie krzyczałeś, ale nie, na ostatnim spotkaniu na krzyczałeś na mnie bo płakałam, płakałam z twojego powodu, ale to się nie liczy. Jesteś bardzo kochającym chłopakiem, który mając wrócić o 12(?) wrócił parę godzin później, zbywając wszystkim moje telefony, sprawiając mi sporą przykrość, pijany, z jednym kwiatkiem, pierścionkiem. Zresztą nie pierwszy raz byłeś pijany. Nie spotykałeś się ze mną rok. Znalazłam u ciebie kartkę o długach o których nie wiedziałam, paragony gdzie widać był co kupiłeś, a miałeś nie pić. Po prostu miałam dość. Już nie mówiąc o tym jak się obraziłam i odmówiłam spotkania, to potrafiłeś cały dzień pytać: " to mam przyjechać czy nie", ile razy mówiłam nie, to i tak pytałeś, dopóki nie będzie tak jak ty chcesz. No, ale pewnie i tak było inaczej niż ja to pamiętam...Prawda Grzesiu? A to, że nie masz nikogo to każdy wie, nawet sam wiesz kto, nie wierzył w ta twoja dziewczynę i przeprowadzkę. Mieszkasz pewnie nadal u rodziców, nie masz dziewczyny i pewnie tak pozostanie. Nie, żebym ci tego życzyła, skąd, obyś sobie ułożył życie, z dwóch powodów szczerze tego pragnę, bo po pierwsze dasz mi spokój, po drugie źle ci nie życzyłam nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisz sobie co chcesz, gdybym wiedział ze tak będzie, to w ogóle bym nie zaczynał, jeżeli sadzisz, że twój partner jest taki wspaniały, to dlaczego tak przeklinal, pije co tydzień, tak powiedziałas, ja z kolei wypilem raz na 1,5 roku i wielkie halo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzicom dawno wszystko wyremontowalem, nie mieszkam z nimi, mieszkam w Krk, dziewczynę to muszę mieć wierną, która będzie kochała moje serce, ty chyba mieszkasz ze swoimi rodzicami, długów na szczęście już dawno nie mam, miałem je niestety dzięki tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakocham się
Witam wszystkich ojoj co się tu dzieje, hmmm, jeżeli faktycznie są jakieś zainteresowane osoby to zapraszam na rozmowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężko jest kogoś kochać, kto nie ma do ciebie serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda, zawsze miałem serce do dziewczyn, one nie chcą mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W domu spokojnej starosci albo w sanatorium

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogodzilem się ze samotnością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tak w ogóle to mi głupio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej to sie ubierac i zachowywac jak ta panienka z fimika a facet nigdy nie zdradzi i kazdy sie zakocha bez pamieci 333 www.youtube.com/watch?v=1MSTO3JnDNg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd to wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×