oglądaliście film o wulkanach?

Powiedziano tam , że gejzery w Yellow Stone mogą wybuchnąc i na pewno wybuchną za 100 tysięcy lat. A jak się ktoś zdziwi i wybuchną za rok? Czyja to będzie wina? A o Minojczykach oglądaliście? A ci wszyscy kretyni uważają, że my starożytni Egipcjanie byli...Arabami. Ale durnie :(

sorry CI starożytni Egipcjanie . Jednak rozwałka cywilizacji minojskiej , którą dziś widziałam utwierdza mnie w przekonaniu, że Atlandyda skończyła nielepiej, ale cześć się uratowała. W ogóle jak tak popatrzeć na dzieje Zydów w Egipcie to jak wychodzili to nikt ich normalnie nie traktował. Traktowali ich jak downów. Ogólnie. No to poszli i nigdy nie wrócili. Co nie?

Czasem tylko ktoś po prostu musiał tam się udać, a tak to w ogóle nie. Chyba tak to wygląda jak ktoś kogoś traktuje jak półgłówka, a ta osoba ma rację ogólnie. No i tyle. Czasem najtrudniej wpaść na najłatwiejsze rzeczy. I faktycznie - to zniszczenie Atlantydy musiało być straszne, że nikt o tym nigdy nie wspominał. jeden tylko kapłan egipski powiedział coś Platonowi... tylko tyle. Ale my nie jesteśmy przecież z Egiptu.

wulkan to ja mam teraz w zoladku :o nie widziealem.

Gdyby w Egipcie chodziło tylko o jedzenie to by im Nil wyschnął już dawno bo to były kompletne świry przecież. (jak dla mnie). A jednak Nil płynie czyli nie wszystko jest takie proste jakby niektórzy chceili. Ileż to rzek wyschło na pustyni. No właśnie - ileż to łąk zmieniło się w pustynie a Nil płynie i płynie i płynie...

Pomyślcie tylko - 10 plag egipskich i nic. Dopiero jak się wody morza rozstąpiły to faraon stwierdził, że Zydzi mieli rację. To jest po prostu przerażające w jaki sposób skończyła Atlandyda. Tej nieugiętości nie da się wytłumaczyć skoro ludzie na odchodne rozdawali Żydom złote naczynia. Poczytajcie sobie. W takim razie ktoś trzymał klucz całości. Proste jak drut przynajmniej dla mnie.

Gdybym ja była faraonem to po zamienieniu się wody w Nilu w krew niech wszyscy spieprzają. Czemu oni ich po tej pladze nie puścili? Nie wiem. Teraz też się woda zaczerwienia tu i ówdzie i nikt nie rozumie dlaczego. Mogę wam nawet zdjęcie satelitarne takie posłać.

Nie tylko w Nilu tylko w całym Egipcie woda zaminiła się krew. Pytanie więc- co oni w tym czasie pili? Mieli zapasy czy co? Wie ktoś?

Krew jako płyn nie jest trująca CHYBA (nie żywię się krwią) to oni pili krew. A czemu Bóg im nie zatruł tej wody tylko uczynił 9 kolejnych plag. Oto pytanie. Kto zna odpowiedź ten jest mądry. Jak mieli się po żabach i szrańczy nawrócić jak ich krew zamiast wody nie przekonała. Jakie macie na ten temat zdanie?

co palilas?

ostatnio dużo płynów przyjmuję przez słomkę... co to oznacza?

brak seksu? :o