obrażona panna młoda... co robic? czy tak trudno zrozumieć?

dzis to chyba wysyp takich topikow :P otoz powiedzialam niedawno mojej kolezance (nie jakas nie wiadomo jak bliska, spotykamy sie tak ze 4 razy do roku, kilka razy w miesiacu rozmawiamy na gg), ze nie bede mogla byc w pazdzierniku na jej slubie. uzasadnilam dlaczego i wytlumaczylam na czym polega problem i ze mi przykro bo obiecalam, ze bede a teraz przez to niestety nie moge. dzien pozniej dostalam wiadomosc, ze jest smiertelnie obrazona, ze ja zawiodlam i ze na moj tez nie przyjdzie (choc mi do tego daleeeeeeeeeeeko i jesli juz to tylko osoby typu rodzice, dziadkowie) i w ogole cala tyrada tego typu. za bardzo nie wiem co mam teraz zrobic bo bardzo ja lubie, ale na slub zadnym sposobem nie bede mogla przyjsc. czy to tak trudno zrozumiec drogie panny mlode?

powiem brutalnie olej ja:o histeryczka ty nie ejstem ajks mega przyjaciolka nawet chyba nie bardzo dobra kolezanka? wytlumaczylas kulturalnie co i ja a ona strzela fochy?? dziecinne nie rob nic dziewczyno ty zrobilas wszystko co kultura wymaga i jak ona chce to niech sie obraza ....bedziesz sie znzac do jej poziomu ? nie masz sie z czego juz tlumaczyc moim zdaniem

Dużo kobiet po prostu zbyt emocjonalnie podchodzi do ślubu. Robią z tego dnia najważniejszy dzień ich życia i zaczynają fiksować. Oczywiście ślub bez mamy czy też taty jest przykry, ale bez dalekiej znajomej? Sorry...Jeszcze to zachowanie jak z przedszkola: obrażanie się i surowa kara w postaci zapowiedzi odmowy bycia gościa na Twoim weselu, jakby ją kto zapraszał. Myslę, że nie masz co się czuć winna, może dziewczynie opadną emocje, skończy się przedślubny stres i się dogadacie.

tylko,ze wiekoszosc z was tak robi przed slubem,kazdy sie z wami musi jak z jajkiem obchodzic,olej typiare i wrzuc na luz,daj se zn ia spokoj jak to nie jest bliska i dobra znajoma,laske kladz i juz.wbijaj w nia.

skoro jej wytlumaczylas i uzasadnilas dlaczego nie przyjedziesz to luz. jej problem, ze nie ptrafi zrozumiec, ze sa wazniejsze sprawy niz jej biba weselna. skoro jest tak samolubna coz, tylko wspolczuc takiej kolezanki.