Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chciałabym znowu

A ja bym chciała już znowu słodkiego bobaska

Polecane posty

Gość chciałabym znowu

Takiego rozkosznego, maleńkiego, nieporadnego, płaczącego, któremu trzeba podtrzymywać główkę, którego trzeba odbeknąć po jedzeniu... Takiego słodziutkiego w maleńkich śpioszkach i czapeczce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż ...
a ja znowu tęsknię za byciem w ciąży :D za tym radosnym wyczekiwaniem, za pierwszymi ruchami :) jednak na razie nic z tego, bo mam 9 miesięczne dziecko, a z dwjką takich maluchów, bez jakiejkolwiek pomocy, miałabym dość ciężko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slsllslslsl
Jesteście porąbane. Rodzenie dzieci to całość waszych życiowych ambicji? Myślcie głową a nie macicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chciałabym znowu
Ja chyba poczekam aż moje małe skończy dwa latka, to już niedługo i myślę, że się postaramy, chociaż z drugiej strony nie chcę czekać, chcę znowu to przeżyć, i żeby mój synek miał rodzeństwo w zbliżonym wieku. Mój mąż też chce już :) Ale potem znowu nachodzą go wątpliwości, czy damy radę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż ...
slsllslslsl - dlaczego porąbane ? ja już się wyszalałam :) skończyłam studia, 7 lat w myśl chorej ambicji pracowałam z nadgodzinami, z sobotami :o pozwiedzałam trochę świata, imprezy już mnie dawno przestały bawić, dorobiłam się mieszkania. Teraz mam przerwę na macierzystwo i ... DOBRZE mi z tym :D lle z drugiej strony, jak miałam dwadzieścia parę lat też wydawało mi się, że inne rzeczy są ważniejsze niż macierzyństwo :) upłynęło kilka lat, trochę się wydarzyło w moim życiu i zmieniły się priorytety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż ...
i jeszcze jedno - nauczyłam się nie oceniać pochopnie innych ludzi, mierzyć ich swoją miarą, krytykować tego co inne - i Tobie też radzę się tego nauczyć :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż... u mnie jest tak samo... :) w przyszłym miesiącu zaczymy staranka o drugie dziecko... :) a sztuką jest pogodzić macierzyństwo z pracą i np. uczeniem się... więc w którym momencie to brak ambicji??? ja w swoim życiu tez już wiele osiągnełam (i zamierzam jeszcze więcej) i dziecko/dzieci absolutnie mi w tym nie przeszkadzają... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chciałabym znowu
O rany, to wcale nie obrzydliwe, to urocze :) Trzeba kochać małe dzieci żeby to poczuć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż ...
baderka - z mężem planujemy starania o drugie dziecko pod koniec przyszłego roku, optymalna wersja to 3 lata różnicy między rodzeństwem :) ale wiadomo życie lubi płatać niespodzianki, czasem trzeba dłużej "starać się ", czasem i bez "starania się" pojawia dziecko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u nas jak pójdzie zgodnie z planem to różnica będzie niewielka niecałe dwa lata... nie chcemy już dłużej czekać, bo mam już swoje latka i potem bedzie strach... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama styczniowa
No własnie, ja biłam sie z myślami kiedy za nastepne sie brac, a tu najwyraźniej ono samo sobie zdecydowało :) Mam 17 miesiaczną córcię i chyba kolejnego brzdąca w drodze :) róznica wieku bedzie jak coś 2 lata i 1 miesiąc :) ale testu nie robiłam, boje sie ze czar pryśnie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż ...
też mam już swoje lata -32 l. i też trochę boję się ewentualnych chorób, których ryzyko rośnie wraz z wiekiem matki. Jednak niestety nie mam co liczyć na pomoc przy dzieciach - ani ze strony mamy, ani teściowej lub kogokolwiek innego (tylko mąż, ale on pracuje do 18.00), nie piszę tego oczywiście z wyrzutem, bo rodzice wychowali swoje dzieci i teraz mają czas na odpoczynek, na swoje plany. Tym niemniej sama z dwójką małych dzieci miałabym ciężko, dlatego poczekam jeszcze :) chyba że tak jak u Mamy Styczniowej - dziecko samo zdecyduje za nas ;) hi hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chciałabym znowu
Ja też chyba wolałabym żeby dzidziuś sam zadecydował :D Spóźnia mi się okres już ponad 2 tygodnie i miałam nawet cichutką nadzieję, że to może "to", ale test wyszedł negatywny. Musiałam odstawić tabsy więc pewnie stąd te komplikacje. Teraz zabezpieczamy się prezerwatywą ale mam nowe tabletki wykupione tylko czekam na okres aby je zacząć. Mam wykupione na 4 miesiące, ale sama nie jestem pewna, czy chciałabym zacząc je brać. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż ...
chciałabym znowu :) bo to jest tak, że nigdy nie jest dobry czas na dziecko, zawsze człowiek znajdzie sobie jakiś argument przeciwko - a to praca, a to trzeba zrobić jeszcze remont, a to pierwsze dziecko za małe albo już za duże na rodzeństwo, albo pierwsze należy kupić większe auto lub mieszkanie, albo za małe dochody dla większej rodziny, ... jednak gdy już dziecko jest na świecie to rodzice staną na głowie, żeby jakoś się poukładało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama styczniowa
no i ja dlatego zwlekam z testem, bo jakos strasznie nie czuje sie ciążowo, choc to juz 5 dzien obsuwy co najmniej (albo 8 zakładając krótszy cykl, mialam takie nierówne z wahaniami plus minus 3 dni). Dlatego czekam,ale w koncu musze go zrobic, zeby wiedziec na czym stoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja oczywiście nie namawiam nikogo do robienia i rodzenia dzieci bez namysłu i bez choćby minimalnych warunków do tego, ale z drugiej strony jest tak jak pisze no cóż... często gęsto, gdy dziecko pojawia się na świecie to nagle problemy, które wydawały sie nie do rozwiązania rozwiązują się same z siebie... bo dziecko mobilizuje do działania... często nasze obawy są więc na wyrost... :) dziewczyny ja to jestem bardzo praktyczna i na pewno nie zwlekałabym tak długo ze zrobieniem testu... bo przecież samo jego zrobienie nie zmieni stanu rzeczy... ale ja wolę kawę na ławę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa sprawa ...
Jest w tym coś niezwykłego ... jeszcze kilanaście miesięcy temu byłam przekonana że macierzyństwo jest nie dla mnie ---> liczy się kariera i takie tam. Teraz jestem w 30 tyg.ciąży i uważam że to najcudowniejsze co może kobietę spotkać. Co prawda początki ciązy były ciężkie ale teraz jest fantastycznie - dzieciątko rusza się jak szalone i chociaż czekam z niecierpliwością na narodziny to wiem, że będę strasznie tęsknić za tymi uczuciami które mi dziś towarzyszą. Kiedy Niunia skończy roczek chciałabym mieć kolejne dziecko. A na karierę jeszcze przyjdzie czas .... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja będac w ciaży z Fabi myślałam ze chcę tylko jednodziecko mimo ze ciąża przebigała rewelacyjnie.. chciałam jedno i koniec.. a teraz Fabi ma prawie 8 miesięcy a ja coraz częsciej myślę o kolejnym bobasie... moja przyjaciółka jest w pierwszej ciaży i jak dzwoini i opowiada a się rusza , a kopie , a usg . oczekiwanie na poznanie płci... chciałabym to jeszcze raz przeżyć..... na nowo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko pewnie druga ciąża to już nie będzie to samo... a szkoda, bo to był piękny czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×