kremy tonujące która z Was uzywa

witajcie, mam mały problem- przebywam długo poza domem teraz są upały i fluid po paru godzinach spływa po prostu- najlepiej byłoby go zmyć i nałożyć świeży ale w pracy nie mam takiej możliwości. w sumie z tradziku juz sie wyleczyłam ( no czasem coś pojedynczego wyjdzie) ale mam nie za fajny koloryt io nie chcę chodzić zupełnie bez niczego na twarzy, chociaż fluidy mogłabym odstawić. i tu pytanie do Was- jak to jest z tymi kremami tonujacymi czy też tonujaco- brązujacymi? pomogą mi coś czy nie warto sie w to bawić? na razie obstawiam Bielendę sunny skin ale czy nie będą to pieniądze w błoto?

ja mialam taki krem polecam wwszystkim bardzo fajny skora wyglada bardzo fajnie i nie widac za bardzo ze ma sie cos na buzi:)

ten bielendy?

taki z rosmana nazwy nie pamietam hehe

a wiem chyba który z rossmanowskiej serii widziałam go na damskiej torebce. ale jak mówisz że kremy sa ok to jutro chyba coś zakupię:) chociaz najlepiej byłoby się opalić naturalnie rzecz jasna i wtedy nic nie byłoby potrzeba no ale ja teraz nie mam szans na urlop:( pozdrawiam