Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Żabi kruk

Kolejny raz spekalem przez niesmialosc?

Polecane posty

Szukam pracy jako kelner i mialem miec dzisiaj rozmowe kwalifikacyjna. Jednak stojac przed restauracja - zrezygnowalem. Przerasta mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefghijkklmnoprstuwxy
to poszukaj pracy jako śmieciarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie wierzysz w siebie
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes doopa nie facet
:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POWAŻNIE PYTAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm co by Ci poradzic .. poszukaj innej roboty ? albo cwicz takie cos przed lustrem " jak wchodzisz witasz sie zaczynasz rozmowe itp ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podupcyło Cie
tez tak mialam pare razy :O witaj w klubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadze ze jednak sie przelamie. Juz mialem wiele rozmow o prace. W ogole bycie kelnerem to dobry trening na ograniczenie niesmialosci. Szczegolnie w Londynie, gdzie mieszkam. W duzej mierze obawiam sie trudnosci jezykowych. Bede walczyl. Ale nadal jestem bez kobiety. Nie szukam jej nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja sierotka masysia
moze sie poznamy i zaprzyjaznimy ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielooona
spoko, ja dzisiaj totalnie spenialam przed calkiem fajna praca w banku. taka karma.. szkoda, bo mialam ja wlasciwie w kieszeni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a na co tobie była

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz jesteś stary i mądry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Zabi, autosugestia jest bardzo wazna, tak naprawde jestes taki, jakiego siebie samego masz obraz. Jezeli uwazasz, ze jestes beznadziejny i niesmialy to taki jestes. Dlatego powinienes zaczac usmiechac sie do siebie codziennie w lustrze, chocby na sile, i ciagle powtarzac sobie w myslach, ze jestes zajebisty i ze Ci sie uda. Powtarzaj to sobie ciagle, nawet jesli w to nie wierzysz i staraj sie tak zachowywac jakbys byl krolem swiata. \\na poczatku to bedzie sztuczne, ale potem zaczniesz naprawde taki byc. Kiedys naukowcy zrobili slynne doswiadczenie: studentow umiescili w zamnieciu dzielac ich na wiezniow i straznikow, ofiary i oprawcow. Na poczatku to byla dla nich zabawa, ale potem zaczeli sie naprawde zachowywac jak ofiary i oprawcy i tak sie czuc. Nie badz ofiara, zachowuj sie jak zwyciezca, najpierw to bedzie oszustwo, ale potem stanie sie prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki enamorada. Kojarze to doswiadczenie to eksperyment stanfordzki. Nawet zalozylem topic o tym zjawisku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabi kruk, niepoddawaj sie! jak chcesz moge ci pomoc w przygotowaniu do interview ;) ja bardzo czesto przeprowadzam rekrutacje, fakt,ze dla retail-u ale to chodzi o customer service jak najbardziej ;) wiec jak cos to moge ci udzielic pomocy, podpowiedziec co jest najlepiej powiedziec, jak sie zachowywac itd ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samego intervieu to raczej sie nie boje. Obawiam sie pracy z klientami. W jakis sposob to mnie przerasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmm......musisz sie na serio duzo usmiechac, bo wtedy klienci spostrzegaja cie inaczej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a starasz sie o prace w centrum? moze na poczatek w mniej ruchliwym miejscu, gdzie masz tzw stalych klientow ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz z praca w Londynie jest gorzej. Przybylo sporo studentow i jest spora konkurencja na rynku pracy. Prawdopodobnie odloze szukanie pracy na wrzesien. Ale z tym odkladaniem to moze byc tak, ze cale zycie mi przeleci kolo nosa. Juz prawie cala mlodosc mi uciekla. Mowisz o stalych klientach. To chyba nie ma sensu. I tak teraz nikogo nie znam. Wszyscy byliby dla mnie nowi. Rzeczywiscie z tym usmiechaniem to racja. W ogole sprawiam wrazenie czlowieka niesmialego. Chodze pochylony, taki zamkniety w sobie, typowy introwertyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie nie odkladaj na pozniej! Wiem ,ze na poczatku wszyscy byli by nowi, ale w mniejszym miejscu bardziej dzielnicowo, i masz tych stalych klientow wiec po jakims czasie sie wyrabiasz ;) i nabierasz pewnosci (tak mi sie wydaje) przez to tez coraz lepiej obslugujesz tych co sa nowymi klientami, bo lepiej sie w otoczeniu czujesz :) w ktorej czesci londynu szukasz pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm na polnocnym londynie zabardzo nie jestem az tak rozeznana aby polecic ci fajne dzielnice. wiadomo w centrum najwiecej, ale tez w takich miejscach traktuja cie przedmiotowo i jest potworny wyscig szczurow. a jesli jestes niesmialy to cie moga zjesc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×