80kg...

Waze 80 kg prz wzroscie 160cm co ja mam robic? wiem ze jestem gruba, ale nie potrafie zmotywaowac sie do zadnej diety. chcialam poskakac na skakance czy myslicie ze to jest dobry pomysl? czy zrzuce tak zbedne kg? prosze napiszcie cos do mnie, mam glupie mysli :( chodze ciagle smutna.. prosze napiszcie do mnie!!! prosze!

powieś się grubasko piepszona, nikt nad tobą nie zapłacze albo lepiej utop, bo do trumny się pewnie nei zmieścisz :D:D

jacy okropni ludzie siedza na kafe.. dlaczego mnie tak ponizacie? dlaczego?! nie wytzymuje juz.. pomiozcie mi jak ma schudnac?

waze wiecej od ciebie i jeszcze przytylam 6 kg :( zmotywowac tez sie nie umiem..

a głupimi komenatrzami sie nie przejmuj.. tacy ludzie lecza swoje kompleksy :/

heh a ile masz wzrostu? ja wygladam koszmarnie. moze skakanka mi cos pomoze? dodam ze mam 19 lat :(

Gunia odezwij sie

a kiedy jestem głodna jem wszystko, ostatnio w kościele dopadł mnie głód i bez najmniejszej krępacji zaczęłam zajadać się babajagami z nosa, ku radości 5 letnich dzieci i zgorszeniu księdza :(

ja mam 167cm .. pewnie skaknie cos pomoze tylko ze ja osobiscie dlugo nie poskacze bo odrazu sie mecze wole jak jestem sama w domu potanczyc cos poruszac sie jakos.. i to nie zawsze co efekty widac :(

to widze jestemy w takiej samej sytuacji, no ja tez tylko 1 minutke poskacze i juz zadyszka.. ale zobaczymy.. strasznie zle sie czuje ze swoja waga,nie wiem co mam zrobic..

kobitki drogie,dieta 1000 kcal i zero skokow na skakance!!! nie przy takiej nadwadze,kto Wam tak źle doradził?chcecie uszkodzic stawy ? Spokojny taniec,rower,albo szybki spacer,marsz 30 minutowy i bedzie po nadwadze,wystarczy przestrzegac tego o czym piszę i wrocicie do prawidlowych wymiarow

czy jest ktos jeszcze w takiej sytuacji jak my? nie wierze ze tylko gunia i ja mamy takie problemy z waga. dziewczyny nie wstydzcie sie! odezwijcie soe do nas!

nie potrafie zachoweac diety 1000 kalirii... nie potrafie tak zliczac ciagle ile juz zjadlam! mysle ze ta skakanka da szybsze wyniki, mimo ze narazie tylko 1 min cwicze i 1 min przerwy... marszobiegi tez nie dla mnie, nie mam gdzie biegac i nie lubie tego... wstydze sie... co jeszcze mi poradzisz. prosze pomoz...!!!

ok,w takim razie nie biegaj ale spaceruj szybkim krokiem ,a dieta niech będzie z ograniczeniem węglowodanow,czyli bez chleba,makaronu,na korzysc warzyw,jajek,drobiu,ryb ,jogurtow ,1 owoc dziennie

w ogóle to przenies temat na "diety" i tam podaj maila,przeslę Ci zbilansowane 1000 kcal ale bedziesz musiała sie tego trzymac

ciezko mi bedzie i wiem ze nie bede tego przestrzegac.. dobrze wiem ze bede jadla chcleb i ziemniaki... postram sie poskakac na skakance ale tez widze ze nie bedzie to dlugo trwalo gdzy bardzo szybko sie meczi i zniechecam... moja waga mnie przeraza! mam dopiero 19 lat! prztylam 16 kg w ciagu roku! jak mam to zgubic???????????/

podaj swoje skype to ci ułoże jakieś ćwiczenia i diete

podam Ci tutaj maila i licze ze mi przeslesz te diete! gruubaska1989@wp.pl

jak mozna się tak zapuścić żeby tyle ważyć:O

skakać jak chce ma się 5 kg nadwagi!! uszkodzisz sobie stawy skokowe i w ogóle nie będziesz mogła ćwiczyć! zacznij od szybkiego marszu, pływania

podaj maila

bardzo prosze na maila... bardzo prosze gruubaska1989@wp.pl

czekam na maile od was, bardzo prosze o pomoc.. no zapuscilam sie, nawet nei wiem kiedy... matko wygladaam jak slonica! prosze, pomozcie mi :(

Ja mam tyle samo wzrostu, a ważę połowę tego, co ty... Zrób badania, czy wszytsko z tobą ok :). Ogranicz jedzenie i zacznij cwiczyc, żeby ciało nabrało jedrności. Może siłownia? :P A co do jedzenia to teraz łatwo o diete, wokoło tyle warzyw i owoców, wiec zamiast batonika zjedz sobie cos zdrowszego i na pewno smaczniejszego :).

odrazu jesteś przekonana że ci nie wyjdzie "dobrze wiem ze bede jadla chcleb i ziemniaki..." więcej motywacji i wiary że sie uda wyznacz sobie jakiś okres żeby schunąć np. za do września będę ważyła 4 kilo mniej i sie staraj powolutku bo potem może cię dopaść jo jo , ja od kwietnia schudłam 6 kilo i nadal sie odchudzam powoli i nie drastycznie jak mam na coś ochotę to zjem ale potem coś innego ograniczam, albo na wekendzie pozwalam sobie na więcej :-p życze więcej motywacji ...powoli do przodu!!!! pozatym muszę dodać że świetnie gotuję ;) i potem tego nie jem za to moja rodzinka jest wniebowzięta , no dobra czasem się zkuszę :-p

jakos nie pomagaja mi wpisty 'waze polowe tygo co ty' :(

No to jedz ciemne pieczywo, a nie białe :)

moim problemem jest to chcialabym zeby efekty byly natychmiastowe :( staram sie ograniczac jedzenie ale mi to nie pomaga....

Doczytaj reszte, a nie tylko pierwzą częśc. Po prostu uwazam, ze wazysz za duzo (notabene, ja za to ważę za mało, wiec tez dobrze ze mną nie jest :P) i moze powinnaś zrobic sobie badania - cukier, jak z tarczycą itp... :)

wysłałem ci maila