troche inny temat o pierwszym razie...

na temat - kolejny dowód że nie ma co ukrywać tego faktu bo to nie jest jakaś wstydliwa choroba - a nalezy o tym powiedziec partnerowi. Nawet jesli obawia sie troche jego reakcji...

jeżeli nie rozmawiacie o tych sprawach leżąc do siebie przytuleni, to nie wydaje mi się by to był ten czas, czy Ten mężczyzna. Tak czy inaczej powinien o tym wiedzieć odpowiednio wcześniej, nie chwilę przed. Jeśli tu jest prawdziwe uczucie i szacunek, to dla niego to też będzie przeżycie.

też jestem za tym żeby powiedzieć mu to odpowiednio wcześniej jak kocha to zrozumie :)

tak, jak już powiedziałam, zamierzam mu powiedzieć i najprawdopodoniej właśnie wtedy, gy będziemy sobie gdzieś siedzieć/leżeć sami i zaczniemy rozmawiać o nas... Do tej pory o tym nie rozmawialiśmy bo jeszcze nie nadszedł moment ale... czuję że to kwestia czasu - i to krótkiego czasu: lato, wakacje, pewnie jakiś wspólny wyjazd.... Nie panikuję bo nie ma po co ale chcę uniknąć żenujących sytuacji bo moje \"doświadczenie\" ogranicza się do pieszczot - jego jest znacznie większe...

gdybym to ja był takim szczęściarzem to bym nie tylko "zaakceptował" czy "zrozumiał" jak pisza inni ale bardzo się ucieszył a ty zyskalabyś bardzo w moich oczach

Witaj 25 latko. Gratuluję dojrzałości umysłowej i emocjonalnej. Być dziewicą w tym wieku to naprawdę sztuka. Nie obawiaj się tego pierwszego razu. Wszystko zależy od Was a w dużej mierze od chłopaka. Myślę, że jeżeli jest doświadczonym to bez mówienia pozna że jesteś dziewicą. Przecież dochodzi między Wami do zbliżeń. Pocałunki, uściski, a wtedy ręce wędrują po ciele, szukaja czegoś więcej. Chyba że chłopak także jest jeszcze prawiczkiem. Jeżeli jesteś pewna chłpoaka i swoich wzajemnych uczuć to nie wyznaczaj terminu tego zbliżenia. Niechaj to będzie bardzo naturalne, ale nie prymitywne. Wygodny pokój, bez intruzów i pośpiechu. Życzę Ci powodzenia, może napiszesz na mojego maila???

\"Myślę, że jeżeli jest doświadczonym to bez mówienia pozna że jesteś dziewicą.\" - czyli mam mu pozwolić się domyślać??? nie, wolę mu o tym powiedzieć, chociaż zastanawiam się poważnie nad jego reakcją....

podnoszę temat bo jestem w takiej samej sytuacji czy dla Was (panowie) byla by to przeszkoda? jakis problem? no i co poradzilibyscie dziewicy( ale nie nastolatce ale w moim wieku), jak juz bedzie ten pierwszy raz a chyba bedzie wkrotce...

Trzymać dupę wysoko i nie gadać.

:/

Drogie panie...... Jeśli doświadczonemu facetowi trafia się dziewica, a wy jesteście przekonane że jest tym właściwym i (uwaga!!!) ma sporo oleju w głowie a nie .... w jajkach to będzie wiedział co i jak..... tak jak któraś z was pisała to nie sprawdzian ani zaliczenie..... Więc zadbać o dobre i spokojne miejsce, nastrój i do dzieła, żadnego udawania żeby dobrze wypaść. Bo jak będziecie kombinować to wyjdzie gorzej..... A co ja wam będę podpowiadał, matka natura da znać co i jak ;)

?????????

Kochana! Doskonale Cię rozumiem, bo miałam podobny \"problem\"- mam 22 lata i jeszcze trzy dni temu byłam dziewicą. Wcale się tego nie wstydzę i cieszę się, że czekałam tak długo. Miałam kilka okazji, ale zawsze coś mnie blokowało. Teraz się z tego cieszę, bo zrobiłam to z kimś, kogo kocham i ufam mu w 100%. Najważniejsze to być pewną, uwierz mi. Radziłabym porozmawiać z chłopakiem nieco wcześniej niż \"tuż przed\", wtedy inaczej do tego podejdzie, będzie delikatniejszy. Mój był zachwycony tym, że był moim \"pierwszym\" ;D Tak więc- powodzenia.