Jestem w szoku i nie wiem co o tym myśleć...

Mój chłopak wyjechał za granicę do pracy ponad 3 miesiące temu. Obiecaliśmy pisać do siebie maile i tak też było. Piszemy do siebie często, oni opisuje mi co tam robi i jak w pracy. Ostatniego maila dostałam w piątek. Niby wszystko ładnie, pięknie, tyle że wczoraj miałam jazdy bo robię prawko i przejeżdżałam elką akurat na jego ulicy i obok jego domu. Jadę sobie i patrzę idzie jakiś chłopak bardzo podobny do mojego chłopaka. Jednak jak dojechałam bliżej to jestem pewna, że to był On!!! mimo, że widziałam go z tyłu. Nie przyjrzałam się dobrze i nie odwróciłam jak już go minęliśmy, bo tak głupio by było przy instruktorze, no ale to chyba był on, nawet po ubraniu bym poznała. Jak mam się teraz zachować w takiej sytuacji? Czemu on mnie okłamał z tym wyjazdem???

Odpuść go. On po prostu nie chce się już zwalać w ciebie. Ma inną.

I przez 3 miesiące by Cię tak oszukiwał? Może sprawdź IP kumputera z którego wysyłał maile i porównaj z jakimiś wcześniejszymi.

a ja ci powiem że kiedyś przez parę ulic goniłam "własnego męża" nie wiedząc czemu on zamiast do domu- bo to bylo obok naszego bloku idzie gdzie indziej i to jeszcze jakby przede mna uciekałi pewnie bym tak go w koncu dogoniłaa gdyby z zarogu nie wyszedl mój ....mąż- ten prawdziwy

To znaczy w sumie nie zdziwiłabym się, gdyby tak było :o ale po co?

slyszalam podobna historie- niby narzeczony byl za granica , a mieszkal w miescie obok i mial juz inna panienka. Wspolczuje, olej go!!!

aznie jechal gdzies? ja bym w takim wypadku zerwala

bosz co to są za związki- napisz do niego poprostu- do niego - nie do znajomych i naprawdę nie schizuj jesli nie jesteś pewna

zajdz do niego do domu i sprawdz czy jest jak go nie bedzie spytaj sie jego rodzicow czy naprawde wyjechal

A nie możesz tego zwycajnie sprawdzić?