dlatego, ze jestem piekna inne mnie nie lubia

jestem bardzo ladna, wiem o tym, ale w kontaktach kobietami celowo sie ponizam, bo wiem, ze sa zazdrosne i mnie znielubia

to kontaktuj się z równymi sobie

haha dobre;) Piekni(ladni) ludzie przyciagaja innych;) Ja zawsze jak gdzies szłam(np. pierwszy raz do LO, na studia itd) to od razu mialam najwieksze zainteresowanie:)

te pikna tylko w narcyzma nie wpadnij

ona już wpadła...musi pochylać głowę do plebsu:D

Ludzie nie lubia narcyzow i osob, ktore uwazaja sie za lepsze. gdybys byla sympatyczna, to by cie lubili.

glupie jestescie. Przeciez pisze, ze moja uroda nic dla mnie nie znaczy

a skąd ty pustaku wiesz że jesteś ładna...w gazecie pisali czy co?

nieprawda, kobiety sa zazdrosne i nie lubia ładniejszzych

a ja jestem brzydka i mnie tez nie lubia ;p wiec moze powod gdzie indziej?

mam lustro, miauuuuuuuuuuuuu

tez jestem ladna..ale inne kobiety zaczynaja sympatyzowac sie ze mna dopiero po jakims czasie...za to w kontaktach z facetami nie mam problemow..

Najwazniejsze to miec wysokie poczucie wlasnej wartosci... byle nie nazbyt wysokie...

nnnnie sade, zeby by gdzies indziej, poniewaz bardzo sie staram

ja pierdole i jeszcze nadziana ma lustro te umówisz sie ze mną nie bądź taka umów się

Kochanicqa marcina, z facetami to co innego, ale kobiety...

A ja jestem przeciętna i nie mam problemów w kontaktach międzyludzkich sama se stwarzasz te problemy

Arya, Ty po prostu nie rozumiesz o czym pisze, bo nie przezyłas

buahahahaha...mam lustro...hehe no niemożliwe a odpowiada ci na pytanie "lustereczko powiedz przecie kto jest najpiękniejszy w swiecie"....gada ?????no to jak gada to pozazdrościć...buahahahaha :D:D:

miauuuuuuuuu, to co piszesz przypomina mi nagonkę kolezanek z pracu. to własnie to o czym pisze, staram sie, a one boja sie o chłopaków z pracy

a tak na powazniej - takimi co Cie nie lubia bos ladna nie zawracaj sobie glowy. chyba sa jakies osoby, nawet pojedyncze, ktore Cie lubia i tak?

arna..ja moim kolezankom na poczatku nie przypadlam tez do gustu..niektore sa poprostu zazdrosne i i nie lubia ladnych czy ladniejszych chociaz nie wiek jak bys chcial i byla sympatyczna..a inne na to nie patrza..ludzi nie zmienisz

ta ona sama się lubi:P ale weź umów się ze mną bo mnie pustaków na budowie brakuje

pojedyncze osoby są takie co mnie lubia, ale w pracy jest taka grupa kobiet, co sie zbiera naawet przy mnie na mnie gadaja. Widza , ze słysze i nic sobie z tego nie robia. Mimo to staram sie byc dla nich szczególnie miła, ale to przyjemne nie jest

ale dobrze ze ona siebie lubi..grunt to znac swoja wartosc(oczywiscie w granicach rozsadku) ja tez ogolnie siebie lubie..i to jak wygladam..ale nie sama uroda czlowiek zyje..wiec jezeli panna mnie nie lubi tylko za to ze jestem ladniejsza to jest cos z nia nie tak a nie ze mna..

No widać jaka jesteś miła, ja się miło właśnie nie poczułam. Myślisz, że jesteś kimś bardziej wartościowym, bo jesteś ładna? Z resztą mam pełno ślicznych kolezanek, które nie mają takich dzikich problemów. Oprócz urody bije od nich ciepło, którego tobie brak.

no to po co sie starasz? olej, pewni tylko je nakrecasz. A tak ogolnie, to naprawde nie sadze, ze ludzie Cie nie lubia za urode, jaka by ona nie byla, a przynajmniej nie wszyscy. fakt ze sie starasz niczego nie tlumaczy. nie lubia Cie z innego powodu, a takimi tlumaczeniami ze nie lubia bo ladna tez sobie sympatii nie zaskarbisz. Ciesz sie tymi co Cie lubia, wszyscy nie musza, da sie zyc i bez tego

np..ostatnio uslyszalam taki tekst..o sbie przy mnie.."ta to ubiera sie jak do officow" tyle ze prawda jest taka ze ja pracuje na innym stanowisku niz one i ja nie mam z gory narzuconego stroju w przeciwienstwie do nich..

przykro mi sie was czyta

nam Ciebie tez, bo jestesmy zazdrosne kaszaloty :P to moze na ten przyklad powiedz, czemu uwazasz, ze panie z pracy powinny Cie lubic? tak z ciekawosci pytam