kurcze ale mam stracha..

byłam z facetem kupę lat roztaliśmy sie bo mnie totalnie olewał i jak odeszłam to jemu sie nagle odmieniło i zaczął za mną latac i wróciliśmy do siebie ale mam straszne leki i obawy. dwa razy sie niby do tej samej rzeki nie wchodzi ale ja go nadal kocham on mnie też i mam nadzieje ze to sie jednak uda. ale już z tej niepewności to do tylu wróżek pisałam i prawie kazda mówi że z nim nie mam przyszłości i bedę nieszczęśliwa :( ale pamiętam że lata temu też mieliśmy kryzys i też wtedy pytałam się wróżek czy się pogodzimy i też było że nie a jednak się pogodziliśmy. I wtedy też mi pare mówiło że jednak to on jest tym docelowym. Kuźwa ale ja jestem przesądna i niezdecydowana błagam o jakieś wsparcie

a do jakich wrozek pisalas?

wielu głownie z ezo, załamana jestem ale z netu też :( kocham go ale tak sie boję a on jeszcze dziecka teraz chce :(

zastanow sie nad tym.kazda z nas po powrocie ma jakies watpliwosci, zawsze tak jest.jednym sie udaje a innym nie.ale na dziecko w tym momebcie to sie raczej nie decyduj.

znasz przysłowiie" wiódł slepy slepego"...? to dalej pisz do wrózek, podstawą udanego zwiazku jest wymiana mysli, nauczcie sie szczerze i bez emocji rozmawiać , nikt nie zagwarantuje wam tego ze sie uda tylko wy sami, a wrózki tylko namieszaja Ci w głowie.. z Bogiem sobie porozmawiaj....

J Sparrow - masz rację, one to już mi mocno w głowie namieszały ale właśnie mam taka słaba wolę i pisze do nich ale to może przez to że on mocno podkopał moje zaufanie do tego związku i to do tego stopnia że ciezko mi uwieżyć w to co mówi i co chce. Nie wim czy naprawdę się zmienił czy tylko tak mówił ale skruche widziałam szczera z jego strony

lepsze od wrózek jest BRAVO:):) ale tak na powaznie....to jedno jest pewne NIGDY NIE DA SIE WEJSC 2 RAZY DO TEJ SAMEJ RZEKI... ja tym sie kieruje w zyciu i tobie tez radze

ja to się tak boję tych wróżb bo właśnie wróżki mi mówiły ze to jest mój wybór i moja wola co zrobię ale karty niby podpowiadają ze będę z nim nieszczęsliwa że to nie ten i że przede mna dopiera prawdziwa miłość ale kurcze 10 lat z nim byłam i naprawde go kocham może juz inaczej niż na samym początku ale dojrzalej przy czym jak widziałam jego skruche to chyba jednak niemógłby być aż tak nieszczery i zakłamany poza tym po co...

beznikowaaaaaaaaaaa ja to się tak boję tych wróżb bo właśnie wróżki mi mówiły ze to jest mój wybór i moja wola co zrobię ale karty niby podpowiadają ze będę z nim nieszczęsliwa że to nie ten i że przede mna dopiera prawdziwa miłość ale kurcze 10 lat z nim byłam i naprawde go kocham może juz inaczej niż na samym początku ale dojrzalej przy czym jak widziałam jego skruche to chyba jednak niemógłby być aż tak nieszczery i zakłamany poza tym po co... A MOZE TO PRZYZWYCZAJENIE???? A NIE MIŁOSC???

też się nad tym zastanawiałam i to jednak miłość ale niestety przepełniona strachem :(