Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Celiny Duch

Jestem gruba - będe starą panną.

Polecane posty

Gość Celiny Duch

Taka prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I warto
W wieku 16 lat ważyłam 68 kg przy wzroście 158 cm. A jednak nie zostałam starą panną. Mam męża kochającego, kochanego. Być może dla niego schudłam ponad 10 kg, ale to było 15 lat temu. I jakoś się utrzymuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papayek
ale po cholerę męża potrzebujesz, wystarczy że na dziecko złapiesz jakiegoś faceta i aby alimenty płacił, przecież tak postępuje setki kobiet i nie mów, że o tym nie wiedziałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, tylko że ja mam z 15 kg nadwagi, 21 lat nie jem słodyczy w Ogóle, po prostu niczego co zawiera choć troche cukru nawet gumy do żucia tej różowej orbit nie rusze bo jest bardzo słodka i wydaje mi się że tam jest cukier, a nie ma. Chleb jem od święta i to tylko razowy, zero makaronów nawet jak drink słodki to nie pije. I itak mam nadwage, a co by było gdybym jadła to wszystko?? To by była porażka. I co z tego że za 2 lata skończe studia, mam pasje, jestem wesoła i mam znajomych, co z tego że mam ładną twarz, co z tego że tylu rzeczy sobie odmawiam... Dlaczego to ja mam takie geny?? Nie miałam nigdy faceta i mieć nie będe bo wszystkich o których ja myślę że są fajni zgarniaja mi z przed nosa znajome blondyny w szpilach. Bo co? bo sa chude i tyle.Porażka. Nie szukam miłości ale kurde zaraz mi 30 stuknie i co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewewewewewewt
no to chociaz wiesz jaka przyszłość cie czeka. widze same plusy hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papayek
polecam zatem nadmuchiwanego Kena :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem że wiem
Zamiast odchudzać zacznij się więcej ruszać :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh to wcale nie jest śmieszne :) napiepszać się z mojej doli. Ale tak poważnie to ja po prostu mam już tak w głowę wbite ze grube jest brzydkie i nie ma szans na normalne życie. Ciężko się tak żyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vviola
a ćwiczysz cos? bo wiesz, tryb siedzący raczej nie sprzyja chudnięciu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość priti łumen
a byłaś z tym u lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana ja się ruszami to dużo. Mam samochód ale nie używam bo wole sobie wstać wcześniej i się przejść godzinę do pracy i z powrotem a nie samochodem wozić i gnuśnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Głowa do góry. Najważniejsze, że jesteś \"wesoła i masz znajomych\" :) Uwierz mi, faceci maja różne gusta, nie każdy wybierze \"blondi w szpilach\", szczególnie jeśli nie bedzie miala osobowosci. Nie mysl ciagle o tym, jestes bardzo mloda, nie zamykaj się, a napewno kogos poznasz. Ja np. niby nie mam nadwagi, ale mam kompleksy, nie bardzo mam nawet znajmych, a Ci najlepsi powyjezdzali gdzies w Polskę, do pracy itp. Kumpele ze studiów to samo, powracały do siebie na wakacje, ja też. Jestem sama... Co do nadwagi, to walcz, nie jest tragicznie. Robilaś sobie badania, tarczyca, hormony ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość priti łumen
jak się ma problemy z tarczycą (niedoczynność) to często efektem jest nadwaga, która mimo diety pozostaje. idź do endokrynologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rewelacyjny jest podklad
a robilas badania? moze masz chora tarczyce, albo nadmiar jakichs homronow? Taka otylosc to na pewno wynik jakiejs choroby moim zdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, byłam. Dietetyka odwiedzam całe życie a właściwie to odmomentukiedy dotarło do mnie to, że lepiej się podjąć wyrzeczeń niż nic ze sobą nie robic i narzekać ze jest się grubym, czyli odkąd miałam 9 lat. Ale on mi przepisał diete i pomógł tylko tyle, że teraz nie ważę 200 kg. A może to właściwie ja sama sobie pomogłam? Ale niestety takie geny i tak naprawdę chuda to ja już nie będę - to usłyszałam. Może to pprawda, może nie ale wtedy już nawet nie chciałam go więcej słuchać bo uświadomił mi że jestem na pozycji przegranej. I toprawda bo w dzisiejszej kulturze i w ponowoczesnym społeczeństwie to co brzydkie (grube) jest zdeptane i nie ma prawa bytu. je po prostu niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mam sytuację podobną do ciebie. Ale wiele zależy od psychiki (ja mam niestety zrypaną) Mam koleżanki grube, ale zadbane i zadowolone z siebie i mają przystojnych facetów. Ja o sobie ciągle mślę w kategoriach "gruba" i wstydzę się wyjść na ulicę czy gdziekolwiek. A ludzie niestey patrzą zawsze grube= leniwe, śmierdzące głupie... A ja ćwiczę, bo to lubię, zdrowo jem, ale i tak się wstydzę, bo inni o tym nie wiedzą... Nawt ostatni jakiś 16- latek za mną baleron krzyczał... Bardzo przyjemne - nie powiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bllle..eeehh..
a może źle jednak prowadzisz tą diete... nie o to chodzi żeby wyeliminować cały "cukier" jak sie najesz za dużo białka albo tłuszczów to też przytyjesz a ruch do pracy i z pracy...no to sorry troche mało... A jak słysze że "mam takie geny" to mi sie wszystko w środku przewraca :O Sama jestem z rodziny w której wszyscy są grubi, po 100-120 kg, i tez taka byłam, ale sie wziełam za siebie i nie dopuściłam do tego dziedziczymy ewentualnie "gen złych nawyków" A problem z facetem tki w tym, że Ty sama sobie wmówiłaś że nigdy go nie będziesz miała, mężczyźni wyczuwają czy kobieta lubi siebie, czuje się wartościową osobą coś w stylu " chcesz mnie znać" ;) czy nie akceptuje swojego wyglądu, podświadomie pokazuje wtedy osotczeniu "nie podchodź do mnie bo nie warto" zacznij o siebie walczyć, masz całe życie przed sobą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×