wybór szkoły ponadgimnazjalnej

mam kłopot jestem dobra z matematyki i rodzice chcą żebym poszła do ogólniaka na mat-fiz,,, a ja z chęcią bym poszła tylko że po tej szkole nic nie mam tak samo po liceum.. po tych szkołach trzeba isc na studia, a ja nie mam zamiaru na nie isc... mój tata wybudował restauracje (niby dla mnie) więc myslalam że pójde pod ten kierunek... myslalam nad technikum organizacji usług gastronomicznych (jakies 60 km od mojej miejscowosci najbliższa szkoła, ale bym przezyła) tylko że wszyscy mówią ze nie mam sie marnowac że potem to wstd itp... no i nie wiem.... jak tak myśle to rzeczywiscie troche wstyd... niby taka kujonka a na taki kierunek poszla...' ale nie wiem moze są jeszcze jakies inne szkoły ale żeby były z rosszerzona matematyką??? ale najlepiej technikum...bo naprawde nie mam zamiaru isc na studia a chce miec zawód...chyba ze juz w ostatecznosci to bym poszla.. a do zawodówy napewno nie pójde.. doradzcie mi: -technik organizacji usług gastronomicznych (a jakie tu wogóle są przedmioty rosszerzone??) -czy mat- fiz (z rosszerzoną matematyką i fizyką)

proste ze technik jak Ci sie odmieni to i po tym na uczelnie mozesz startowac

a nie lepiej iść na ten mat fiz, potem jakiś licencjat z ekonomii czy zarządzania i będziesz sobie prowadzić restaurację? ja jestem po technikum i odradzam. za parę lat zechcesz pójść na studia. a w technikum nie masz nic rozszerzonego tylko kupę przedmiotów zawodowych, przez co mniej czasu na maturę.

ja jestem w technikum ekonomiczny i wogole niezaluje i mam zamiar tez isc na studia..technikum to zawsze dodatkowy zawod a do matury i tak dobrze przygotowuje.niby rok dluzej ale masz zawod w reku i nikt i tego nie odbierze a jak na studia nie pojdziesz to i tak zawod masz a po liceum masz tylko srednie i w zasadzie nic konkretnego nie umiesz ;/