NIe robiłam przerw między opakowaniami, teraz nie mam miesiaczki

od 1,5 roku biore tabletki antykoncepcyjne/plastry chociaż nie współżyje ( mam tak bolesne miesiączki , że nie dają mi życ, doszlo do tego ze bralam bardzo silne leki przeciwbólowe od których bolał mnie żołądek itd) ale biore je też dla wygody ( przesuwanie miesiączki itd). Poszlam pare meisiecy temu do ginekologa, i zapisała mi nowe tabletki ( Mercilon) i na próbę plastry. W związku z tym że nie współżyję, to nie biorę tabletek dokładnie co do godziny, ale zazwyczaj jest to ta sama pora. Wzielam opakowanie mercilonu, potem 2 opakowania plastrów bez robienia przerw, mineły 3 dni od odklejenia plastra a ja miesiączki nie dostałam...Czy ciąża jest możliwą ? Hm, miałam kontakt ze spermą po całym opakowaniu mercilonu, w dniu w którym powinnam wziąść następna tabletke, albo przykleić plaster ( i tak zrobilam) ale przecież był to koniec cyklu i po tabletkach. Może ze stresu ? Od nie robienia przerw pomiędzy opakowaniami? Myślicie ze jezeli w iagu tygodnia nie dostane okresu to powinnam zgłosić się do lekarza żeby sprawdził czy wszytsko ok ?

wiem, że teoretycznie może nie wystąpić, ale ja zawsze tak robiłam i dostawałam okres co do minuty nawet po kilku opakowaniach, tylko że teraz pierwszy raz używałam plastrów

proszę o rade

Zadie: 1. Możesz mieć krwawienie jutro, za trzy dni, a może w tym miesiącu wcale. Zmieniałaś formę i rodzaj hormonów, czas brania, może organizm musi się przestawić. 2. Jeśli będziesz się niepokoić, zawsze możesz iść do lekarza. Myślę, tak jak Ty, że po co najmniej tygodniu. 3. Moim zdaniem ciąża jest niemożliwa. A na marginesie: nie miałaś pod plastrem zmian skórnych? Jakieś zaczerwienienia, uczulenia itd.?

nie zaskakująco nie ( moja siostra miała uczulenie i nie mogła ) ja zaczełam od naklejania na podbrzuszu, bo nie chciałam żeby każdy widział że go nosze ( mam wycięte koszulki na siłownie na plecach) ale tam zachacza bielizna i spodnie, odkleja się. Generalnie plastry Evra sie odklejają :/ ( przynajmniej na mnie) Później zaczelam naklejać na plecy, robiłam rózne kombinacje zeby przyklejać tam gdzie sie w miare skóra nie rusza ( na kręgosłupie) itp itd ale za kazdym razem boki sie odklejały, nie sądze żeby miało to jakiś wpływ na ich skuteczność bo zawierają duzo większa ilość hormonów niż się wchłania. Pozatym jak naklejałam na plecy, to chcoiaż nie mam problemów z trądzikiem, to zatykały mi się pory i robiły syfki :/ wracam do tabletek bo jakoś plaster mnie nie przekonuje P.S. okres oczywiście dostałam jak sobie tacjonalnie wytłumaczyłam że nie mogę być w ciąży bo nie ma takiej możliwości, a to pomaga ;)