KOMPLEKSY!!! TU WPISUJEMY TO, CZEGO W SOBIE NIENAWIDZIMY!!!

Oto, czego nienawidze w sobie i co mi czasem nie daje normalnie zyc: -jestem za gruba, z 10kg spokojnie moglabym zrzucic! -mam lekko odstajacy brzuch, ze kilka razy ktos tam mnie pytal, czy nie jestem w ciazy! :-0 -nie mam wciecia w talii! -mam slabe i rzadkie wlosy i musze z nimi ciagle kombinowac! -mam duzy tylek! -nie moge sie obejsc bez makijazu! lekki make up typu max factor, kredka do oczu i konturu ust sa u mnie niezbedne!! -mam 1m 58cm wysokosci. buty na obcasie lub koturnie, chocby 6-7 cm to koniecznosc! przy tych wszystkich defektach nie wiem jak to sie dzieje, ze na ogol nie narzekam na brak powodzenia u calkiem fajnych facetow :-0 moze dlatego, ze mam dosc ladna twarz, oczy, usta, nos i slysze to czesto. jednak bez ulepszaczy ani rusz! :-( aaa tam..! ponarzekajmy sobie..!

za duży tyłek , mega cellulit , rozstępy , wielkie uda Lubię piersi i tyle :O

Zawsze po orgaźnie musze chwilke odsapnąć

Jestem za szczupla, mam za waskie biodra, za male piersi, czuje sie jak dziecko;/ O dziwo ja tez na brak powodzenia u facetow nie narzekam, chociaz nie wiem co we mnie widza:P No moze twarz, wedlug mnie mam ladna i inni tez mi to mowia:) Tak poza tym to chcialabym miec ciemniejsza karnacje i proste wlosy z natury, zebym nie musiala ciagle z prostownica latac:P

Moze nie nienawidzę tego w sobie, ale jestem słaba językowo, nie mogę przezwycięrzyć bariery w mówieniu w obcym języku.

cycki. cos kolo c, ale wiecej niz b. sa jednak zbyt rozstawione, a ja bym chciala miec miedzy nimi jedynie rowek :-( i moglyby byc twardsze...! :-(

mam sredniej wielkosci - zaloz odpowiedni stanik, a bedziesz miala rowek. Ja mam miseczke A, piersi rozstawione, ale jak ubiore ladny push upik, ktory podnosi, zbiera biust po bokach i dodatkowo go wypelnia to mam cycki o miseczce srednie B i piekny rowek:)

a ja mam okropny nos,ogólnie brzydką twarz i nie mam przyjaciół

nie lubie swoich kolan i boczków.

pifsn... z biustonoszem ok, ale co jak sie przed nim rozbiore? i np leze..? :-( ogladalam sie w lustrze w tej pozycji, nic ciekawego :-(

ponawiacz spier**** bo twoja gadanina jest wkurzająca

Ale nigdy sie do konca nie rozebralam przed facetem. Zawsze cos kombinuje typu odkryc jedynie piersi, to znow jakies baby doll polprzezroczyste, haleczka. Wstydze sie tego,ze nie mam fajnej figury. Jestem za gruba, mam problem z odchudzeniem brzucha, nie mam wciecia w talii, ramiona tez moglyby byc szczuplejsze. Nienawidze duzych ramion u kobiety! Eh...! Znalazloby sie czegos jeszcze :-0

tu mozna do woli wypisac sie o swoich kompleksach, moze i nawet ulzy!

Zawsze mozna kochac sie noca kiedy nie widac wad figury ;)

ale ja nie lubie calkiem po ciemku :-(

:-(

wszystko w sobie lubie, ale nie lubie zycia bo tylko ono wprawia mnie w kompleksy i chce skoczyc :(

Czasem warto sie przełamać ;) Dla mężczyzny wygląd jego kobiety owszem ma znaczenie, ale na pewno nie chciałby abyś tak sie zamartwiała:) W czasie seksu liczy sie tylko uczucie i namiętnośc a nie falujące posladki :P

ha..ha..! dzieki delicious, u mnie posladki akurat nie faluja, mimo ze mam spory tylek, to jest on zarazem dosc jedrny. moja zmora jest brzuch!! :-0

och dzieci dzieci...to na czym człowiek się skupia-rośnie a jeszcze zapisane....

o co ci wlasciwie .chodzi? wyslowic sie nie umiesz? :-0

Za duże biodra w stosunku do wąskiej talii. I mały biust. Typowa ze mnie gruszka gruszka:( Ale twarz mam ładną i piękne włosy, no i całkiem szczupła jestem:)

Brzuch też nie jest problemem:) Więcej wiary w siebie, dopóki nie zaakceptujecie swojego ciała nic nie będzie dobrze :)

ty pomarancz ---chodzi o to,że jeśli skupiacie się na kompleksach,gadacie o nich,zapisujecie-to mankamenty i kompleksy jeszcze bardziej utrwalają się,a nowe rozrastają jak chwasty. Już jaśniej?

bzdury rzezbisz! wywalenie z siebie tego, o czym sie z reguly nie mowi a ukrywa, to swego rodzaju ulga. nie bez przyczyny na wszelakich specjalistycznych terapiach ludzie mowia otwarcie co im lezy na watrobie! :-p

o co ci wlasciwie .chodzi? wyslowic sie nie umiesz? --i po co te nerwy,złotko

bzdury rzezbisz! wywalenie z siebie tego, o czym sie z reguly nie mowi a ukrywa, to swego rodzaju ulga. nie bez przyczyny na wszelakich specjalistycznych terapiach ludzie mowia otwarcie co im lezy na watrobie! --to twoja teoria,trzymaj się jej

nie przepadam za moimi udami a czasem narzekam na to ze nie mam chlopaka, to tyle :D

-5k do zrzucenia -mam figure typu gruszka:onienawidze swoich ramion:(moj najwiekszy kompleks -male cycki(kupilam dzis 2 biustonosze,nie wiem po co) ale jestem zadowolona z: -moich wlosow -stopek -nog nawet -mam ladne i biale zeby mam jeszcze ,mnostwo takich wyolbrzymionych kompleksow wiec nie chce mi sie pisac

mam krzywe zęby i nie błyszczę uśmiechem ale facetom się podobam, bo faceci nie zwracają uwagi na poszczególne cechy tylko na całość