Ja to mam fajną żone

W niedziele bylismy nad rzeka, nad Brenica na Slasku, lezelismy na trawce, kapalismy sie. Żonka zasugerowala zebym zdjal mokre kapielowki, nie wiedzialem czy to dobry pomysl, naokolo bylo sporo ludzi, ale jednak troche zaslaniala nas trawa, wiec zdjalem i przykrylem sie recznikiem. I dalej ? Zaczela mi walic konia pod tym recznikiem, a wokol ci ludzie :D Poszla potem na sciezke obok, by sprawdzic czy nie widac stamtad za duzo a jak wrocila to zaczela mi obciagac :) Troche sie przykrywalismy recznikiem ale ludzie przechodzili doslownie 5 czy 7 metrow obok :) Niezly hardcore. W koncu spuscilem sie jej w usta :) I choc zaraz ktos napisze ze to sciema - najlepsze jest to ze to prawda :) Kocham moja żonke :)

cieszymy się Twoim szczęsciem

moj maz tez mnie kocha, jestem kobieta ktora nie przepada za gra wstepna (a napewno nie przeciagajaca sie powyzej 1 minuty :P ) nie potrzebuje zadnych tualskow i rozmow o seksie tylko namawiam go by wrocil do grania :P przerywam mu granie by zrobic lodzika czy bzyknac sie na fotelu ;)

widzicie gwiazdy???? wystarczy dobrze obciagnac a oni juz nas kochaja:) po cholere te dzieci pranie gotowanie sprzatanie??? obciagac obciagac:)

Miłośnik, naprawdę masz super żonę, ja też chciałbym takie igraszki

Ja ostatnio obciągnęłam swojemu na plaży:) Też ma ze mną fajnie:P

moja by nigdy nie zrobiła tego w miejscu publicznym, w domu zresztą też mi loda nie robi :(

Oj tak, Twoja żonka naprawdę jest bezpruderyjna. Laseczkę robi po mistrzowsku, a lodzika ciągnie bosko! Fajną masz tę żoneczkę. ;)

my ostatnio byliśmy w Gródku nad Dunajcem na plaży...sama leżałam tam bez majtek pod chustą, misiek sobie podotykać mógł do woli, później mu obciągnęłam i zaczęłam robić loda ale biedak nie wytrzymał i musiał zainstalować się w mojej cipce... Parę dni później poszliśmy się opalać na łąkę po której chodzi sporo ludzi, zaszyliśmy się w trawach i leżeliśmy nadzy, jak zwykle na tej lłące zabawa trwała w najlepsze, kiedy się kochaliśmy usłyszeliśmy szelest w trawie-podglądał nas jakiś facet ale to tylko jeszcze bardziej ans podnieciło...w ogóle to lubimy tamta łąkę i często tam chodzimy sobie