Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

takajaa

...ojciec..

Polecane posty

Gość Lesba niepospolita
Sukinsyn pił to ma ...chciał to ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.. i małe słowko krytyki: w sytuacji kiedyś powinnąs zmobilizować wszystkie swoje siły i byc dzielna jak nigdy, ty pozwalasz sobie na jakieś pytania bez odpowiedzi, ody z pretensjami do Pana Boga i ogólnie tak zwany " rozklej"... otrząsnij się. Masz poważną robotę do zrobienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hhsgxjfjehs
Retro ja juz ide spac. Chcialbym Ci zyczyc dobrej nocy. Bardzo Cie lubie. Dobranoc retro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może i tak, ale chyba nie zdawał sobie sprawy z konsekwencji w jego organiźmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
retro: wiem,wiem, ale nie pottrafię...może potrzebuję wsparcia kogoś bliskiego,albo wsparcia ogólnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hhsgxjfjehs dziekuję:) strasznie mi miło..... wzajemnie. W sensie dobrej nocy wzajemnie... :) Też bym powiedziała że cię lubię gdybym wiedziała kim jesteś.... :( 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj tato byl wspanialym czlowi
ekiem.do czasu kiedy nie wpadli w dlugi i mam pojechala za granice.nie poradzil sobie z problemamii zaczal pić.nie wiem ile awantur mu zrobilam.swego czasu przeszlismy z baratem pieklo przez niego.ale nigdy go nie zostawialm.zmarl rok temu.do dzis placze i tesknie za nim.moze dlatego,że pamietam czasy kiedy byl wspanialym ojcem.najcu\downiejszym jakiego mozna sobie wyobrazic.nawet jesli oddasz go do domu opieki nie opuszaczaj go ,bo sobie zxtym mozesz nie poradzic.nie wiesz dlaczego zaczal pić ale jas wiem ,że to najgorsza choroba jaka mozna sobie wyobraz\ic.ty zadecydujesz i to jest twoje sumienie.nie rob nic przeciw sobie.nie bierz tez taty do sibei jesli nie jesteś znim zwiazana emocjonalnie.zrobisz krzywde i jemu i sobie.nie patrz na to co powiedza ludzie i czego od ciebie oczekują.daj sobie czas.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem,wiem, ale nie pottrafię tu nie mam czasu na "potrafię, nie potrafię" ty musisz dac sobie z tym radę, nie masz wyjścia dla siebie i dla niego Zawsze jak ktoś stoi w takim za przeproszeniem gównie, to zawsze przypominaja mi sie pewne słowa o trudnych zadaniach które otrzymuja tylko najdzielniejsi zołnierze... Dasz radę. Posłuchaj siebie, tam w środku. I kogoś zyczliwego z zewnatrz. i coś wybierz. to życie. Tu nie ma że coś jest czarne albo białe. Jeśłi oddasz ojca pod opiekę, wiele osób cię nie zrozumie, - ale równie wiele zrozumie. bedę trzymać za ciebie mocno kciuki. Pozdrawiam cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj tato byl wspanialym cz..
pewno ,że zasłuzył..A czy pamietasz te dobre chwile?jesteś strasznie rozdarta ,taka jak ja byłam.pragnęlam za wszelka cenę ,żeby było jak kiedyś.ni e było.może tuz przed śmiercia kiedy mieszkał u mnie.kiedy nie pił,bawil sie z moimi dziećmi..nagle zapragnął wrocic do siebie.posluchaj-wachasz sie i dobrzebo ktos kto miał doczynienia z alkocholikiem wiem co to znaczy.nie rob nic na siłe.tak jak ktos ci powiedział.zawsze możesz zmienic decyzje .jestes bardzo wrażliwą osobą i wszystko bierzesz na swoje barki.nie rob nic co każe ci rozsądek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak naprawdę, to chciałabym uniknąć tej odpowiedzialności, tej decyzji...wiem,że nie mogę! Wiecie co? Chciałabym zyć jak mój brat, tzn chciałabym być taka jak on,troszczyc się tylko o swoje sprawy, ...żałuję,że jestem inna!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj tato byl wspanialym cz..
RETRO-BARDZO MADRY CZLOWIEK Z CIEBIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj tato byl wspanialym cz..
NIE NIE ŻAŁUJ-pomysl ,że jesteś wyjątkowym człowiekiem.MAŁO LUDZI TERAZ CZUJE,ODCZUWA -BADZ DUMNA ZSIEBIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz dziś są urodziny moich dzieci- moi chłopcy kończą 11 lat:), a moja głowa jest zaprzatnięta czymś innym...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lesba niepospolita
Że też chce wam się tak męczyć ...w imię czego...żeby sobie udowodnić że jesteście dobrymi córkami,ludźmi,że jesteście dobroduszne nie jak inni ludzie.Tyle że inni ludzie są chociaż szczerzy :P Nie mam ochoty pomagać,jest to ponad moje siły lub najzwyczajniej nie żywię do danego człowieka takich głębokich uczuć by się dla niego poświecać to jestem szczera sama ze sobą i trudno że powiem sobie"Jestem złą córką",bo co mi jak powiem "Jestem dobrą córką" jak będę wymęczona ...na chuj mi jakieś tam słowa ludzi "a ty jesteś takim dobrym dzieckiem,no po prostu skarb" i poczuci że jestem cudna ...nie muszę,nie wszyscy muszą być święci i skazywać się na mękę dla byle gówna,już wole być egoistką i myśleć o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lesbo pospolita gratuluję!!!!!!!!i żyj sobie dalej w swojej niebiańskiej sielance;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lesba niepospolita
No żyje :) Miło i bezproblemowo bo sama na siebie wszystkich nieszczęść nie ściągam tylko po to żeby powiedzieć "jestem dobrym człowiekiem"...zabawni są ludzie którzy robią z siebie męczenników zbawicieli tylko po to żeby móc sobie coś takiego powiedzieć lub usłyszeć od innych ludzi.To brzmi tak jakby tacy ludzie mili kompleksy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lesba niepospolita
Z resztą...ludzie w każdym swoim działaniu są egoistami.Nie zauważyłaś tego ?Pokochasz kogoś-po to żeby nie być samą bo tobie jest źle samej(zwykle tak jest) a jak jesteś sama to też dla własnej wygody(zazwyczaj)- pomagasz komuś-liczysz jednak na to że to doceni i będzie wdzięczny bo kiedy nie jest to jesteś niezadowolona- poświęcasz się dla kogoś-bo chcesz się dowartościować (w końcu ja tyle robie) i chcesz dostać mniej lub więcej ale coś w zamian a kiedy nie dostajesz to jesteś nie szczęśliwa.Zawsze jednak jest coś w zamian,a więc jeśli coś w zamian jednak jest to robisz to zwykle oczekując tego czegoś,czy więc nie jest to zysk ?Jakiś usprawiedliwiony rodzaj egoizmu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to oki, jestes szczęśliwą osobą...ja nie po to tu piszę żeby usłyszeć "aniele" święty, ani nie po to aby ludzie mi napisali-oj ty dobra duszyczko- nie znasz mnie- napisałam, bo chciałam się wygadać tak naprawdę. Szkoda że tego nie rozumiesz i chyba mierzysz ludzi wg siebie-piszesz aby zaistnieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem powinnas wrecz zostawic ojca w domu opieki. takie domy po to wlasnie sa. pracuja w nich ludzie, ktorzy zajmuja sie zawodowo opieka nad chorymi, ktorzy znaja sie na rzeczy lepiej, niz Ty. jesli nie jestes z wyksztalcenia pielgniarka, czy kims takim, to dlaczego masz sie podejmowac zadan, do ktorych nie jestes przygotowana? skoro obok sa ludzie, ktorzy zrobia to lepiej. a jakby byl swiadomy, tylko np. chory na raka to tez nie wyslalabys go do szpitala, tylko probowala leczyc go sama? zrobilabys mu np. operacje? mialabys wyrzuty sumienia, ze go posylasz do lekarza, zamiast go sama wyleczyc? przeciez szpitale i domy opieki sa wlasnie po to, zeby opiekowac sie ludzmi, ktorzy tego potrzebuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to oki, jestes szczęśliwą osobą...ja nie po to tu piszę żeby usłyszeć "aniele" święty, ani nie po to aby ludzie mi napisali-oj ty dobra duszyczko- nie znasz mnie- napisałam, bo chciałam się wygadać tak naprawdę. Szkoda że tego nie rozumiesz i chyba mierzysz ludzi wg siebie-piszesz aby zaistnieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anyżówka przeciez napisałam że jutro będę wiedzieć co i jak , ale jest mi ciężko jako córce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lesba niepospolita
Pisze bo mam kaprys ...Widzisz ") Ty piszesz żeby się wygadać,wygadać z problemu który wzięłaś na siebie sama niby z dobroci serca a tak naprawdę opiekujesz się ojcem bo ty tego potrzebujesz...bo go kochasz i to CIEBIE będzie boleć więc dbasz o siebie.Swoje sumienie,swoje poczucie wartości,swoje poczucie dobrotliwości i wyższości nad problemami.Gdyby ta sytuacja miała tylko i wyłącznie złe strony ...i ani jednej pozytywnej egoistycznej strony ...nie robiłabyś tego.Widzisz,ja jestem jedynie szczera wobec siebie.Jeśli i tak i tak jest to kwestia dbania o samego siebie i swoje dobro to po co mam się męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lesba niepospolita
Ludzie są bardzo prości i działają w większości na tych samych prostych mechanizmach,zasadach.Wystarczy znać reguły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lesba niepospolita
Oceniam ogół :) Próbuje ci pokazać że tak czy siak czy wyślesz ojca do domu opieki czy zostawisz to będziesz dbać o siebie,więc kwestia jest tylko czy jesteś świadoma w jaki sposób chcesz to zrobić :) Męcząc się czy nie.Czy chcesz mieć poczucie że "dobrze robisz" i się męczyć czy normalnie żyć i mieć poczucie że "inni robią lepiej to samo wiec i tak jest dobrze" tyle że się nie męczyć nie zamartwiać i nie mordować.Ludzie działają na tych samych zasadach i tak naprawdę wszyscy jesteśmy egoistami,kwestia tylko cz ktoś z naszego egoizmu jeszcze coś korzysta czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×