Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ona900

Góry.

Polecane posty

Gość Ona900

Dziś jadę w góry i tak sobie myśle, że nie pasuje do tego towarzystwa. Z rozmowy, którą odbyłam wczoraj z bratem uważam, że lepiej by było jakbym nie jechała. Ale nie mogę się już wycofać. Otóż... ja jestem 18-letnią dziewczyną. Nie pije za dużo [2 piwa mi starczą, nie musze sie nachlać, żeby być jakaś happy] , nie palę. Toleruje tylko piwo. Wódka - jak dla mnie ochyda. Dowiedziałam się, że te towarzystwo lubi wypić "nieco" więcej. Brat namawia mnie do palenia i do wódki, ale ja mam swoje zasady... Ale on zaś mówi, że jak na swój wiek zachowuje się nie normalnie. Jestem za spokojna. I co? Jest to nienormalne?!?! Boje się też, że nie będe miała o czym z nimi gadać... Jesteśmy inni. Co mam zrobić i jak przetrwać te trzy dni? Ulec namowom i stać się "bardziej normalna" ?? xD Głupi problem, ale licze na to, że ktoś odpowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ulegaj. dlaczego masz robić coś na co nie masz ochoty? wyluzuj się i baw się dobrze i nie myśl co inni o tobie powiedzą jak się wódki nie napijesz :) a twój brat to ciulas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wyluzuj się i baw się dobrze " ale jak ma sie dobrze bawic z ludzmi, ktorzy czuja zupelnie inne klimaty niz ona ? :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to proste kobito nie jedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olać ich, i spróbować bawić się po swojemu. nigdy nie byłeś w takiej sytuacji?? bo ja byłam nie raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meaaa - nie nie byłem, bo mam taką zasade, że nie spędzam czasu z osobami przpadkowymi, ktorych nie lubie lub kóre mnie nudzą... tak po prostu... wiem ze sa ludzie majacy dziwaczną skłonnosc do utrzymywnaia wszelkich kontaktów, ze wszytkimi, bez wzgledu na to, czy ich lubią, czy nie... Ja swoj wolny czas cene zbyt mocno, by tracic go na wyjazdy z byle kim... Ty najwyrazniej kierujesz sie innymi przesłankami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona900
I jak ci to wyszło meaaa ?? Miałaś satysfakcje z zabawy?? Czy wprost przeciwnie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne - a nie przyszło ci do głowy, że mogłam się znaleźć w takiej sytuacji przypadkowo? oczywiście nie, bo to za trudne :o do autorki - na szczęście bawiłam się całkiem nieźle, a inni musieli poprostu zaakceptować moje \"odmienne\" zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona900
Osoby z którymi jadę nie są mi obce. Brat, jego laska i ich kumpel. Więc to nie jest przypadkowe towarzystwo ;] Tylko towarzystwo, które ma inny charakter i inne wartości, które są dla nich ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona900
To i to. Nie samym chodzeniem po górach człowiek żyje. A to towarzystwo lubi imprezować :D Ja jedynie w swoim gronie [7 zaufanych kumpel z klasy] i jest dobrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"komiczne - a nie przyszło ci do głowy, że mogłam się znaleźć w takiej sytuacji przypadkowo? oczywiście nie, bo to za trudne " mówimy tu o spędzaniu urlopu... ja nie spędzam urlopów przypadkowo, bo tak jak pisalem, cenie swoj wolny czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zamiqast zadeptywać góry jedźcie chlać nad morze tam już i tak jest syf a góry zostawcie tym co chcą tam chodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O "przypadkowosci" towarzystwa nie decyduje to czy ich znasz lecz to czy lubisz z nimi spedzac czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście ty jesteś bogiem i tobie nigdy nie zdarzy się, że twoi znajomi z którymi umówiony byłeś na urlop nagle z różnych przyczyn niezależnych od nich będą musieli zrezygnować i na ich miejsce zarezerwowane pojadą inni ludzie. u mnie wszystko było opłacone i szkoda było tracić kasę więc pojechaliśmy.. ale oczywiście tobie się to nie zdarzy bo ty jesteś kurwa komiczne :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mea - nie jestem bogiem... to kwestia organizacji i ogarnięcia życiowego, czyli dwóch cech, które dla kobiet są równie abstrakcyjne jak latanie i przechodzenie przez ściany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona900
No z tego co wiem to sobota to dzień, w którym łazimy po górach, a wieczór ma być poświęcony na to "co nieco" ... o którym wspominałam wcześniej. Nie wygłupie się jak nie będe ich "klonami" i zachowam się tak jak zwykle? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejny glupi mit! Co to znaczy ze nie moge sie wycofac. Moge, bo to jest moja decyzja! Lepiej zrobic cos konstruktywnego niz brnac na sile w cos czego nie chcemy. Ludzie czesto mowia, to musze, to musialem, itp. ale to zwykle bzdury i oszukiwanie samego siebie. Zawsze podejmujemy decyzji, biorac pod uwage np. okolicznosci. Ale zawsze jest to nasza decyzja i nikt nas nie zmusza. Mozemy najwyzej poddac sie naciskowi co niekoniecznie bedzie w naszym interesie. A moze czesc ludzi jest bezwonych i po prostu inni kieruja ich zyciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×