czy klient ma jakies prawo wejdzie pomozcie!

http://e-konsument.pl/ http://www.federacja-konsumentow.org.pl/ http://www.uokik.gov.pl/

Kupując w normalnym sklepie nie ma czegoś takiego, jak termin zwrotu. Czy sprzedawca zgodzi się na zwrot, to tylko jego dobra wola. Tym bardziej, jeśli chcesz zwrócić sprzęt popsuty!!! :o Sprzedawca tylko sprzedaje to co wyprodukował producent, co on za to może, że popsuło się zaraz po uruchomieniu? 10 dni na zwrot obowiązuje tylko w przypadku zakupu towaru POZA siedzibą sprzedawcy.

ponieważ sprzet zepsuł się natychmiast po zakupie jest on "niezgodny z umową" o czym mówią przepisy "Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego, albo jeżeli rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym "

masz prawo zwrócić ---> to miałoby zastosowanie, gdyby wada została odkryta przed rozpoczęciem użytkowania, a tak się nie stało. Sprzedawca ma prawo twierdzić, że wydał rzecz w pełni sprawną.

UPRAWNIENIA KUPUJĄCEGO 1. Jeżeli towar jest niezgodny z umową, kupujący może żądać doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową poprzez naprawę albo wymianę na nowy. Chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów. Przy ocenie kosztów uwzględnia się: - wartość towaru, - rodzaj i stopień niezgodności, a także - niedogodności, na jakie naraziłby kupującego inny sposób zaspokojenia jego oczekiwań. 2. Konsument może żądać obniżenia ceny albo odstąpienia od umowy (ZWROTU PIENIĘDZY), dopiero gdy nastąpiła jedna z sytuacji: - sytuacja opisana w pkt.1 (naprawa lub wymiana jest niemożliwa lub wymaga nadmiernych kosztów), - sprzedawca nie zdoła wymienić lub naprawić produktu w odpowiednim czasie (przy określaniu odpowiedniego czasu naprawy lub wymiany uwzględnia się rodzaj towaru i cel jego nabycia), - naprawa albo wymiana naraża kupującego na znaczne niedogodności. Od umowy nie można odstąpić, jeśli niezgodność towaru z umową jest nieistotna. Tylko przez rok od chwili wykrycia niezgodnosci towaru z umową można żądać odstąpienia od umowy i zwrotu zapłaconych pieniędzy. Sprzedawca musi się ustosunkować do żądania konsumenta w terminie 14 dni, jeżeli tego nie uczyni, oznacza to, że uznał je za uzasadnione. http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=140

Sprzedawca odpowiada za niezgodność towaru z umową, jeżeli kupujący stwierdzi tą niezgodność przed upływem dwóch lat od wydania towaru. W przypadku wymiany towaru na nowy termin dwuletni biegnie na nowo. Jeżeli sprzedawca w chwili zawarcia umowy wiedział o tym, że towar jest z nią niezgodny i nie zwrócił na to uwagi kupującego, to odpowiada przed konsumentem przez 10 lat (tyle trwa termin przedawnienia przewidziany przez polskie przepisy).

wielbiciel ma racje

pierogi z serem, a po ugotowaniu okazało się że są z kapustą. To może nie jest sprawa wielkiej rangi, ale ja nie lubię pierogów z kapusta i nie za to zapłaciłam. Czy mam prawo domagać się zwrotu pieniędzy tak jak w przypadku bardziej wartościowych zakupów?

ODSTAPIENIA OD UMOWY W CIAGU 7 dni od zawarcia/zakupu!!! nie reklamuj, poprostu zwroc, bo jak sie zepsula za 1 razem to to napewno dobrze nie wrozy....

ale nigdzie nie istnieje przepis ze s[rzedawca musi przyjac od klienta towar bo ten ma takie "WIDZIMISIE"

jeśli włascicielka pralki, która nigdy niczego nie wyprała (a więc jest niezgodna z umową) ma jakiekolwiek wątpliwości polecam jej skontaktowanie się z najbliższą placówką Głównego Inspektoratu Inspekcji Handlowej. Wiem z doświadczenia, że klient spotyka się tam z pomocą. Korzystałam z niej wielokrotnie. tu znajdziesz adres najbliższej placówki: http://www.giih.gov.pl/main/index.php?option=com_content&task=view&id=17&Itemid=8

*sprzedawca

ZAWSZE MASZ PRAWO ---> nie ma żadnego prawa zwrotu! Jeśli twierdzisz inaczej, podaj podstawę prawną. masz prawo zwrócić ---> to, co wkleiłaś(-eś) niczego nie zmienia. Można byłoby żądać zwrotu kaski w przypadku, gdyby wadę stwierdzono przed rozpoczęciem użytkowania. W momencie zakupu towar był sprawny i zgodny z umową, wszak pralka chodziła całe 10 min., prawda? ;)

Klient nie zwraca towaru z powodu widzimisię tylko dlatego, ze ten towar NIGDY dobrze nie działał (pralka ani razu nie skończyła prania z oczekiwanym skutkiem)

niech zadzwoni di inspekcji handlowej :) tam jej powiedza ze ma oddac na reklamacje, i czekac 2 tyg.

to bylo do ZAWSZE MASZ PRAWO ktory twierdzi ze w kazdym przypadku mozna oddac towar w ciagu 7 dni, dla mnie to jest WIDZIMISIE

a skad kupujący moze wiedziec czy towar nie jest zepsuty w chwili psredazy ? No chyba, ze ktoś sprawdzi działanie na miejscu :O towar jest niezgodny z przeznaczeniem i na to sie powoluj , musza Ci kase zwrócic , tymmbardziej ze nie masz jeszcze podbitej reklamacji ani nie uplynęło 5 dni od daty zakupu. Jedynie na ci ponieisesz straty to na dowóz towaru do sklepu.

"kupiłam w garmażeryjnym pierogi z serem, a po ugotowaniu okazało się że są z kapustą. To może nie jest sprawa wielkiej rangi, ale ja nie lubię pierogów z kapusta i nie za to zapłaciłam. Czy mam prawo domagać się zwrotu pieniędzy tak jak w przypadku bardziej wartościowych zakupów?" oczywiście, ze masz prawo - dostałaś za swoje pieniądze towar niezgodny z umową, przecież na kapustę możesz byc np. uczulona, lub mieć chorą watrobę i kapusta rozsadzi ci ją :-( "Niezgodność z umową jest innym pojęciem niż wada towaru - w zakres tego pojęcia wchodzą także braki ilościowe. Towar należy uznać za niezgodny z umową, gdy nie posiada właściwości w niej określonych, nawet jeżeli brak zgodności nie ma znaczenia dla wartości czy użyteczności towaru. Natomiast nie stanowi niezgodności z umową wada, która została w umowie przewidziana lub która jest zwykłą właściwością danego towaru. Ustawa wprowadza domniemania, które mają ułatwić ustalenie, czy towar jest zgodny z umową. Jeżeli jednak umowa jest na tyle konkretna, że łatwo stwierdzić, że towar jest z nią niezgodny, to nie ma potrzeby stosowania domniemań, np. zamawiamy ciepłą zupę a dostajemy zimną rybę – towar jest niewątpliwie niezgodny z umową." ---->> cytat ze strony Federacji Konsumentów CZAS ABY KONSUMENCI NARESZCIE ZACZĘLI W POLSCE EGZEKWOWAĆ SWE PRAWA.

Naprawa lub wymiana jest nieodpłatna, a ponadto SPRZEDAWCA MA OBOWIĄZEK ZWROTU KOSZTÓW PONIESIONYCH PRZEZ KUPUJĄCEGO takich, jak koszty demontażu, dostarczenia, robocizny oraz ponownego zamontowania i uruchomienia.

do wielbiciela ---> włączyła pralkę, i działała. Czy tak? :) Zatem nie macie racji, przykro mi :p Popsuła się, ok - teraz należy skorzystać z gwarancji. Chyba, że sprzedawca zgodzić się na zwrot, bo może :) ale nie musi.

Klient ma prawo wybrać czy korzysta przepisów o niezgodności towaru z umową (odpowiedzialny sprzedawca) czy z gwarancji (odpowiedzialny ten kto dał gwarancję zwykle producent). Uwaga dla klientów: zwykle korzystanie z przepisów o niezgodności towaru z umową jest dla klienta korzystniejsze. Wielbiciel, pralka nie wykonała prawidłowo ani jednego pełnego cyklu prania, nigdy niczego nie uprała - a pralkę wg umowy kupuje się do prania, a nie do dziesięciominutowego pokręcenia bębnem :-O

masz prawo zwrócić ---> ok, idź do Rzecznika Praw Konsumenta, sprowadzi Cię na ziemię ;)